Obsrywacze

Obrazek użytkownika kryska
Kraj

Patałachom z salonu IIIRP nie wystarcza, że w mediach dominuje propaganda sukcesu bandy ciemniaków spod znaku PełO, nie zadawalają ich, ich własne peany ku czci i chwale "wielkiego" Don Donalda miłościwie nam pnaującego.
Ta postkomunistyczna banda czuwa, by przemysł pogardy wobec przeciwnika politycznego nie zbankrutował.
Trzymają swoje łapska na pokładzie tuskowego Titanica kurczowo się go trzymając, ale jednocześnie nie zapominają o odbieraniu szacunku, godności, humanitaryzmu, a nawet zasług Jarosławowi Kaczyńskiemu.
Nie wspomnę już o plugawieniu przez te mendy elektoratu Prawa i Sprawiedliwości.

Tomasz Jastrun w Newsweeku robi za adwokata diabła, czyli cudnego Radka, którego jedyną działalnością ostatnio jest wypisywanie idiotyzmów na Twitterze.
Zarówno ta mozolna praca Sikorskiego jak i jego praca jako ministra spraw zagranicznych to jedna wielka kompromitacja, a sam piękny Radzio to KATASTROFA.
Ważniak i odważniak Radzio nazwał Powstanie Warszawskie katastrofą narodową, co wywołało oburzenie u większości Polaków i to słusznie.
Klakę Sikorskiego stanową postkomuniści, którzy już w PRLu podważali sens Powstania Warszawskiego.
Czerwona hołota na pewno kolaborację Francji z okupantem, czy poddanie się Czechosłowacji uważa za bohaterstwo.
Ojczyzna? cóż dla tej czerwonej bandy znaczy?
To tylko dojna krowa, która dobra dotąd, dopóki doić się daje.
Dla tych gnid ważne tu i teraz, pełna micha, drogie koniaki i cygara, wypasiona bryka i młoda dziwka na deser.

Jakiż dzielny był ten Radzio - rozwodzi się w Newsweeku Jastrun:

- Sikorski narażał życie w Afganistanie, walcząc z imperium kłamstwa -

i nie zapomina uderzyć w JK:

- lecz niektórzy jego obecni krytycy narażali się na zadrapanie przez kota.-

Jastrun przemilcza dorobek opozycyjny Jarosława Kaczyńskiego i robi to celowo.

Przypomnę kanalii Jastrunowi.

Działalność polityczna w III RP JK.

W latach 1989–1990 był redaktorem naczelnym "Tygodnika Solidarność". Od 1990 do 1991 sprawował funkcję ministra stanu, szefa Kancelarii Prezydenta Lecha Wałęsy. Odszedł ze stanowiska po konflikcie środowiska Porozumienia Centrum z prezydentem. W 1990 był współtwórcą, a do 1998 prezesem tej partii.

W latach 1989–1991 zasiadał w Senacie I kadencji jako senator z województwa elbląskiego, był członkiem Obywatelskiego Klubu Parlamentarnego. Następnie do 1993 sprawował mandat posła na Sejm I kadencji, wybranego z listy Porozumienia Obywatelskiego Centrum w Warszawie. Ponownie zasiadł w Sejmie III kadencji w 1997 jako kandydat Ruchu Odbudowy Polski z okręgu stołecznego, podczas gdy jego ugrupowanie należało do Akcji Wyborczej Solidarność, której Jarosław Kaczyński był jednym z założycieli.

W 2001 wraz z Lechem Kaczyńskim współtworzył partię Prawo i Sprawiedliwość, która w wyborach parlamentarnych w 2001 zdobyła 9,5% głosów i 44 mandaty poselskie. Jarosław Kaczyński utrzymał miejsce w Sejmie, uzyskując w okręgu warszawskim 144 343 głosy. W latach 2001–2003 był członkiem Komisji Etyki oraz przewodniczącym klubu parlamentarnego PiS. W 2003 objął stanowisko prezesa tego ugrupowania, zastępując swojego brata, który został wybrany na urząd prezydenta m.st. Warszawy.

W 2005 Prawo i Sprawiedliwość pod jego przewodnictwem wygrało wybory parlamentarne, a on sam uzyskał mandat poselski z najlepszym indywidualnym wynikiem 171 129 głosów w okręgu warszawskim. Nie podjął się misji tworzenia nowego rządu, desygnując na to stanowisko Kazimierza Marcinkiewicza, co zbiegało się w czasie z drugą turą wyborów prezydenckich, w której znalazł się jego brat. 28 grudnia 2005 otrzymał od Lecha Kaczyńskiego nominację na członka Rady Bezpieczeństwa Narodowego.

W połowie 2006 ujawnił dokumenty ze swojej "teczki", założonej mu przez funkcjonariuszy SB. Deklarację takiego zamiaru ogłosił kilka miesięcy wcześniej, następnie jednak tłumaczył, że nie może tego uczynić, gdyż są w niej ślady ingerencji pułkownika Jana Lesiaka[8]. Dwie znajdujące się w niej deklaracje lojalności zostały uznane za podrobione nie później niż w 1993, zaś postępowanie przygotowawcze w tej sprawie zostało umorzone w 2008 w związku z przedawnieniem karalności[9]. Po raz pierwszy o jego rzekomej lojalce poinformował tygodnik "NIE"[10], którego redakcja przyznała, że dokument ten był sfałszowany.

Nie byłby sobą Jastrun, gdyby zapomniał o Macierewiczu.

- W Polsce jest obecnie kilka milionów wybitnych fachowców od lotniczych katastrof. Reszta rzyga tym tematem. Najwybitniejszym fachowcem jest Antoni Macierewicz.-

A na koniec stwierdza Jastrun:

- Lepsi niż w powstaniach jesteśmy w obsrywaniu się nazwajem.-

Biorąc powyższe pod uwagę i wcześniejsze "zasługi" salonowca Jastruna w tej dziedzinie obwieszczam:

Tomasz Jastrun - NACZELNY OBSRYWACZ III RP postkomunistycznej.

Żeby Jastrunowi samemu tak smutno nie było mianuję:

Marek Raczkowski - v-ce NACZELNY OBSRYWACZ III RP postkomunistycznej.

Skandalista od psich kup Marek Raczkowski zaprojektował wyborczy T-shirt na potrzeby kampanii wyborczej Bronisława Komorowskiego.
Raczkowski został też zapytany przez Najsztuba, czy nie uważa, że byłoby zabawnie, gdyby zaczął rysować Jarosława Kaczyńskiego jako postać pozytywną i czy jego rysunki nie stają się już nudne. Rysownik odpowiada:

- Wszystkie rysunki robię przeciw Kaczorom. Nawet, jak ich jeszcze nie było, to już je robiłem przeciwko nim. Moje wszystkie rysunki są przeciw temu, co oni reprezentują.-

Czy to nie jest nudne? - pyta Najsztub.

- To tak, jakbyś się mnie zapytał, czy nie znudziło mi się być sobą - odpowiada Raczkowski.-

Oto genialne arcydzieło v-ce naczelnego obsrywacza Raczkowskiego:

A teraz najświeższe dokonania obsrywacza rysownika, oczywiście przeciw kaczorom.

Przeklęci w oczach "artysty", bo zginęli z Kaczyńskim. Nieuki. Tłumoki. Winni!

Marek Raczkowski, ekspert od wtykania polskich flag w psie odchody w bezwzględny sposób wyraził swoje przekonanie o winie polskiej załogi samolotu rządowego Tu-154M 101, który rozbił się 10 kwietnia 2010 roku pod Smoleńskiem.
Udokumentował swoja wiedzę fachową w Przekroju.

Jakież to śmieszne i podłe.
Najwięksi obsrywacze pomawiają innych o obsrywanie..

Jastrun i Raczkowski to znawcy kupy i mistrzowie obsrywania.
W rankingu najbardziej agresywnych publicystów Tomasz Jastrun lokowałby się w czołówce. Część społeczeństwa to dla niego stworzenia godne wyłącznie pogardy, wymagające wręcz leczenia psychiatrycznego.

http://www.newsweek.pl/wydania/1303/czekanie-na-kicanie,80569,1,1
http://wpolityce.pl/wydarzenia/13086-przemysl-pogardy-nigdy-nie-spi-chce-odebrac-nie-tylko-szacunek-ale-tez-dorobek-i-zyciorys-tak-to-robi-jastrun
http://wpolityce.pl/artykuly/13221-raczkowski-w-przekroju-siegnal-dna
http://wsieci.rp.pl/opinie/za-burta/Marek-Raczkowski-Wszystkie-rysunki-robie-przeciw-Kaczorom

- Umysłowe pokraki, takie jak Jerzy Robert Nowak, czołowy ideolog medialnego imperium Rydzyka istnieją wszędzie, gdyż mutacje genów i surowe wychowanie prowadzą do wynaturzeń, ale do prawdy nie ma krajów cywilizowanych, gdzie tacy ludzie mogą swoje wydaliny powielać w pismach o dużym nakładzie. Wolność słowa tak, ale nie wydalania gdzie popadnie.- Tomasz Jastrun

Źródło: Newsweek Polska, 30 lipca 2007

- Urban to mędrzec. Porządkuje mi świat. Co tydzień czekam na jego tekst. Moje własne myśli czytam w jego felietonach.- Marek Raczkowski

Źródło: culture.pl

Ot, salonowe pokraki.

Na deser usiłujący przejąć pałęczkę naczelnego obsrywacza.

i budowniczy gett dla elektoratu Kaczyńskiego, profesorek Markowski.

Radosław Markowski. W "GW" mówi tak:

O mobilizacji elektoratu PiS:

Mobilizować już nie ma czego. Oni są zmobilizowani, 4 mln, które dziś popiera (powinno być: "popierają", panie profesorze - red.) Kaczyńskiego, na pewno pójdzie głosować na PiS. To, co robi Kaczyński, to jest demobilizacja elektoratu w ogóle, żeby te 4 mln głosów nie były to tylko dwadzieścia kilka procent (dziwna składnia - red.) przy wysokiej frekwencji, ale trzydzieści kilka przy niskiej frekwencji. Więc chodzi o to, by ludzi w ogóle zniechęcić do polityki. Z jednej strony zniechęcić oszołomstwem, rozmowami o mgle, helu. Z drugiej - zniechęcić część wyborców Platformy, wskazując, że w PO nie ma prawdziwego przywódcy, który potrafiłby sobie z naszymi zarzutami poradzić. Celowo pokazują, że mogą sobie pozwolić na każdą niedorzeczność (ostatni intelektualny kwiatek: to rządowi agenci inspirują kiboli, by tłukli się z policją), i nic się nie dzieje. Czyli nie ma na nas siły - jesteśmy, robimy, co chcemy, jak nie teraz, to później, ale nasza prawda zwycięży, bo jesteśmy zdeterminowani. I część ludzi to "kupuje".

I druga wypowiedź Markowskiego:

O transparentach na Krakowskim Przedmieściu:

Zastanawiam się, czy prokuratura z urzędu nie powinna się tym zająć? Bo pewien poziom został przekroczony. Gdyby to były hasła, np. "Tusk leniwy" czy "Tusk głupi", tobym to zostawił. Ale mnie jako obywatelowi bezkarne oskarżanie o zdradę się nie podoba. 

Markowski o Palikocie: - "Myślę, że Palikot ma dobre wyczucie, co przynajmniej części ludzi jest potrzebne".-

- Przekaz, jaki idzie w tej sprawie ze strony Prawa i Sprawiedliwości, może być atrakcyjny dla młodych ludzi. Po pierwsze, w szkołach na lekcjach historii Polska jest przedstawiana jako szlachetny kraj, a jednocześnie ofiara innych, mniej szlachetnych państw. Po drugie, młodzi ludzie wychowują się na sensacyjnych filmach, w których aż roi się od międzynarodowych spisków. Zatem różne fantastyczne opinie, które głosi na przykład poseł Macierewicz, mogą do nich przemawiać. - tak prof. Radosław Markowski tłumaczy wzrost poparcia PiS wśród młodych ludzi.

Jak widać obsrywaczy na salonie mnóstwo.

Brak głosów

Komentarze

 Opisal pan tych znanych obsrywaczy.Nikt natomiast nie zajmuje sie tymi z malych miast i miasteczek ,a szkoda!!!! .Bardzo prosze wejsc na strone Glos Glowna- Mieczyslaw Pel.Wyjatkowa kanalia!!!!!!! Pozdrawiam. Jolka.

 

Vote up!
0
Vote down!
0
#177425

Że robal wychowany w gównie, nie zauważa nawet, ze to czym się żywi, jest wstrętne i śmierdzi.
Dla nich to środowisko naturalne.
I nawet przez myśl mu nie przejdzie, że może znaleźć się ktoś, kto wyrzuci go do ścieków, aby się smrodu z domu pozbyć,a dzieci uchronić od zarazków.
Pozdrawiam myślących.

Vote up!
0
Vote down!
0
#177427

semickie patrzec trudno a co dopiero sluchac.

Vote up!
0
Vote down!
0
#177437

Ten Markowski Samsona przypomina z "urody" jakby.
http://pl.wikipedia.org/w/index.php?title=Plik:Andrzej_samson1.jpg&filetimestamp=20090312005255
http://bi.gazeta.pl/im/8/6359/z6359168X.jpg

Vote up!
0
Vote down!
0

Nie jestem pewien czy podążam we właściwym kierunku , więc na wszelki wypadek nie zbaczam z kursu.

#177471

Wszyscy trzej, to wyjątkowe kanalie rozsiewające powszechnie nienawiść, jad, język "wojenny", zaczepny. Są prowokacyjni, a jednocześnie non stop zarzucają Jarosławowi Kaczyńskiemu i okresowi IV RP agresję, podejrzliwość, nienawiść. To jest szczyt hipokryzji, kłamstwa, prowokacji. Ten z Bożej łaski profesor nawet się nie zająknie gdy plując nienawiścią zarzuca agresję Jarosławowi Kaczyńskiemu.Żałosny karzeł intelektualny silący się na mędrca i wizjonera.

Jeszcze do tych kreatur, do naczelnych obsrywaczy zaliczyłabym bardzo wielu, a na czele tej kolejki kolejnego głupka Kuczyńskiego 

Vote up!
0
Vote down!
0
#177546

#177575

gość z drogi

dycha do kwadratu za Temat

serd pozdr

Vote up!
0
Vote down!
0

gość z drogi

#177589

oni sie potrzebowac nazywać markowskie, raczkowskie tylko kudły i rysy i nosy zdradzają że scyzorykiem chrzczeni.

Vote up!
0
Vote down!
0
#177593