Bohaterom Powstania Warszawskiego
Powstanie Warszawskie w 1944 roku jest powszechnie uważane za jedno z najważniejszych wydarzeń w historii miasta. Pomnik Małego Powstańca upamiętnia jego najmłodszych uczestników. Warto zauważyć, że naprawdę niewielu młodych Powstańców było wtedy tak dobrze uzbrojonych jak ten przedstawiony na pomniku.
Monument znajduje się przy Podwalu, koło murów miejskich. Został wykonany przez Jerzego Jarnuszkiewicza według modelu z 1946 roku. Jego odsłonięcie miało miejsce 1 października 1983 roku, autor ofiarował go warszawskim harcerzom.
Powstanie Warszawskie było największą akcją zbrojną podziemia w okupowanej przez Niemców Europie. Planowane na kilka dni, trwało ponad dwa miesiące. Jego militarnym celem było wyzwolenie stolicy spod brutalnej niemieckiej okupacji, pod którą znajdowała się od września 1939 roku.
1 sierpnia 1944 r. do walki w stolicy przystąpiło ok. 40-50 tys. powstańców. Jednak zaledwie co czwarty z nich liczyć mógł na to, że rozpocznie ją z bronią w ręku. Na wieść o powstaniu w Warszawie Reichsfuehrer SS Heinrich Himmler wydał rozkaz, w którym stwierdzał: "Każdego mieszkańca należy zabić, nie wolno brać żadnych jeńców, Warszawa ma być zrównana z ziemią i w ten sposób ma być stworzony zastraszający przykład dla całej Europy".
Dziś mija 67. rocznica wybuchu powstania warszawskiego. Do tragicznej walki warszawiaków z hitlerowskim okupantem w sierpniu 1944 roku przyłączyło się kilkuset obcokrajowców. Byli wśród nich m.in.: Węgrzy, Słowacy, Francuzi, Belgowie, Holendrzy, Grecy, Brytyjczycy, Włosi, Ormianie, Rosjanie oraz pojedynczy przedstawiciele innych narodowości: Azer, Czech, Ukrainiec, Rumun, Australijczyk i Nigeryjczyk.
- "Warszawa ma być zrównana z ziemią" -
W czasie walk w Warszawie zginęło ok. 18 tys. powstańców, a 25 tys. zostało rannych. Poległo również ok. 3,5 tys. żołnierzy z Dywizji Kościuszkowskiej. Straty wśród ludności cywilnej były ogromne i wynosiły ok. 180 tys. zabitych. Pozostałych przy życiu mieszkańców Warszawy, ok. 500 tys., wypędzono z miasta, które po powstaniu zostało niemal całkowicie zburzone. Specjalne oddziały niemieckie, używając dynamitu i ciężkiego sprzętu, jeszcze przez ponad trzy miesiące metodycznie niszczyły resztki ocalałej zabudowy.
Do niemieckiej niewoli poszło ponad 15 tys. powstańców, w tym 2 tys. kobiet. Wśród nich niemal całe dowództwo AK, z gen. Komorowskim (mianowanym przez prezydenta W. Raczkiewicza 30 września 1944 r. Naczelnym Wodzem), gen. Pełczyńskim i gen. Chruścielem na czele.
Krzysztof Kamil Baczyński (1921 - 1944)
"I jeden z nas - to jestem ja,
którym pokochał. Świat mi rozkwitł
jak wielki obłok, ogień w snach
i tak jak drzewo jestem - prosty.
A drugi z nas - to jestem ja,
którym nienawiść drżącą począł,
i nóż mi błyska, to nie łza,
z drętwych jak woda oczu." *
Elegia o ... [chłopcu polskim]
Oddzielili cię, syneczku, od snów, co jak motyl drżą,
haftowali ci, syneczku, smutne oczy rudą krwią,
malowali krajobrazy w żółte ściegi pożóg,
wyszywali wisielcami drzew płynące morze.
Wyuczyli cię, syneczku, ziemi twej na pamięć,
gdyś jej ścieżki powycinał żelaznymi łzami.
Odchowali cię w ciemności, odkarmili bochnem trwóg,
przemierzyłeś po omacku najwstydliwsze z ludzkich dróg.
I wyszedłeś, jasny synku, z czarną bronią w noc,
i poczułeś, jak się jeży w dźwięku minut - zło.
Zanim padłeś, jeszcze ziemię przeżegnałeś ręką.
Czy to była kula, synku, czy to serce pękło?
K.K. Baczyński 20 III 1944 r.
"(...)
Bogu podamy w końcu dłonie
spalone skrzydłem antychrysta,
i on zrozumie, że ta młodość
w tej grozie jednak była czysta."
K.K. Baczyński 24 III 1944 r.
- „Nadajemy komunikat z Warszawy
Nadzwyczajny komunikat z Warszawy,
Stacja Armii Krajowej melduje:
Bój skończony i... nic, oprócz sławy...(...)
... Były zrzuty. Dwa zrzuty tej nocy,
Lecz nie stało żadnego żołnierza...
Stacja Armii Krajowej melduje,
Że nadała swój program ostatni:
Błyskawica. Warszawa. Zwycięstwo.
Surmy! Bratnie fanfary!!!
Przekleństwo”.-
Cześć i Chwała Wam!
ps.materiały i zdjęcia z sieci
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 3694 odsłony
Komentarze
!
1 Sierpnia, 2011 - 14:02
Na niepoprawnych te zdjęcia się nie mieszczą w swoich ramkach, zlewają się w tym wypadku ze zdjęciami Lecha Kaczyńskiego, jakże to wymowne. On tam, jest już z Powstańcami na wspólnym apelu. Mam nadzieję, że podoba im się Muzeum Powstania i że w niebiosach dziś często Powstańcy ściskają dłoń Naszego Prezydenta.
Poległym chwała - wolność żywym.
Tylko my tą wolność musimy sobie jeszcze wywalczyć.
---
A na drzewach, zamiast liści...
---
A na drzewach, zamiast liści...