Pamiętajmy o 10 IV 2010 roku
Czytałem kiedyś przejmujący wiersz Czesława Miłosza opisujący przeżycia matki przy grobie swego syna, który zginął w wieku 22 lat w powstaniu warszawskim. Tym synem był wielki poeta Tadeusz Gajcy. Powstanie upadło, nadszedł czas komunizmu, ale życie biegło dalej. Dawni przyjaciele Tadeusza znaleźli swe narzeczone i żony. Oto idą weseli, roześmiani. O starej matce swego dawnego przyjaciela nikt już nie pamięta.
I kiedy dziś wieczorem przejrzałem kilka portali, byłem zdziwiony, iż tak mało tekstów było poświęconych ofiarom tragedii smoleńskiej, która wydarzyła się półtora roku temu. Minęło ledwie 480 dni i już trzeba przypominać: 10 kwietnia 2010r. zginął w Smoleńsku Prezydent RP Lech Kaczyński wraz z Małżonką i 94 towarzyszącymi im osobami w dziwnej i tajemniczej katastrofie samolotu Tu-154M. W jednej chwili stracili życie dowódcy Wojska Polskiego i politycy, którzy budzili w nas nadzieję, że potrafimy zbudować porządny kraj i uczciwe państwo.
To było wydarzenie, które trudno porównać do jakiegokolwiek innego. Było też początkiem niezrozumiałych, często - zdaje się - łajdackich kroków i zachowań. Zaoferowano nam nagle pojednanie polsko - rosyjskie oraz wiarę w porządek i uczciwość Rosjan. Dzisiaj widzimy tego konsekwencje. Oficjalne raporty MAK i komisji Millera próbują wmówić nam fakty (utrata skrzydła samolotu w wyniku kolizji z wątłym drzewem,...), których nie było. Wrak samolotu i czarne skrzynki znajdują się ciągle w Rosji.
Profesor Wiesław Binienda, specjalista mieszkający w USA, twierdzi: "Analizę katastrofy każdego statku powietrznego rozpoczyna się od tego, że odnajduje się szczątki, dokładnie oznaczając ich pozycję za pomocą GPS i fotografuje każdą, nawet najdrobniejszą, część tego samolotu. (...) Każda pęknięta powierzchnia mówi coś inżynierom i naukowcom. (...) itd.
Doceniając fachowość profesora w zakresie swej specjalności, powiedzmy jednak, że nie zna on realiów panujących w naszym kraju. W kraju, w którym dziadostwo i poddaństwo zyskują coraz wyższą rangę.
Pozostaje nam pamiętać o Naszym Prezydencie, Jego Małżonce i pozostałych, którzy zginęli na służbie. I jeszcze możemy pocieszyć rodziny poległych i powiedzieć: PAMIĘTAMY.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1567 odsłon
Komentarze
Pamiętamy
2 Listopada, 2011 - 01:28
I nie zapomnimy.
Tak jak nie zapomnimy DUMY z Małego Rycerza w Tbilisi.
Jak nie zapomnimy mądrych i wyważonych komentarzy śp. Władysława Stasiaka.
Jak nie zapomnimy wytrwałości śp. Janusza Kurtyki, w odkłamywaniu naszej historii.
Jak nie zapomnimy ciepła Matki Solidarności, śp. Anny Walentynowicz.
.......
I jak NIGDY nie zapomnimy winy zbrodniarzy, którzy do tej tragedii doprowadzili.
"My nie milczymy, my rośniemy,zmieniamy w siłę gorzki gniew- I płynie w żyłach moc tej ziemi, jak sok w konarach starych drzew" Yuhma
Wiem, że nie zapomnimy.
2 Listopada, 2011 - 02:58
Sam też będę wracał często do sprawy w swoich notkach, a także w szkole, w której pracuję.
Pozdrawiam.
Zygmunt Białas
Zygmunt Białas
To samo spostrzegłem
2 Listopada, 2011 - 10:08
To samo spostrzegłem oglądając informacje w różnych mediach. Nic, absolutnie nic o tych którzy zginęli pod Smoleńskiem. Za to dużo było o czyszczeniu grobów rosyjskich żołnierzy, kwiatkach na grobie pradziadków Angeli.
------------------------------------------------------------------------
http://www.kapela.info/mp3.php?id=578
------------------------------------------------------------------------
http://www.kapela.info/mp3.php?id=578
Więc nasze spostrzeżenia są podobne.
2 Listopada, 2011 - 11:29
Media dostały zapewne instrukcje.
Utwór jest ładny pod względem muzycznym, a słowa oddają ducha wielu z nas.
Pozdrawiam.
Zygmunt Białas
Zygmunt Białas