"PĘKANIE E. KLICHA"
Po opublikowaniu doniesień o "pękającym" E. Klichu, pojawiają się nadzieje, że szczeliny "pęknięć" w smoleńskim murze kłamstw robią się coraz większe i ze niebawem może to doprowadzić do zawalenia się muru i tryumfu prawdy i sprawiedliwości.
Przestrzegałbym przed takim hurraoptymizmem i na padające z nadzieją pytania o to, co jescze wyjdzie, powiedziałbym: oj wyjdzie, wyjdzie, ale tylko tyle ile "trzymający władzę" będą potrzebowali dla swojego planu.
Zacznijmy analizę od początku:
-E.Klich to człowiek Rosji(jak by kto nie wiedział, to trzeba mu przypomnieć, że to Morozow powołał E.Klicha na akredytowanego, a nie Tusk czy rząd.
- z tego co nazywamy "sypaniem" wynika, że obciąża Tuska i B.Klicha(słynne taśmy)
- potwierdza i broni raportu Komisji Millera(broni interesów Rosji
- w Polsce jako w kondominium rosyjsko- niemieckim trwa intensywna (ale "konstruktywna")konkurencja pomiędzy "partią pruską", a "partią ruską".
- "pękanie" E.Klicha to element tej walki konkurencyjnej
- Tusk się zużył, tak to widzą "trzymający władzę" i jako taki podlega zastąpieniu(i tak będzie dobrze, jak Aniela złota da mu synekurę W UE)
- do podmiany Tuska (dla uzasadnienia elektoratowi i mniej kumatemu zapleczu parlamentarnemu PO )potrzeba argumentów "pękniętego" E.Klicha.
- Tusk co prawda ma "polisę ubezpieczeniową" w postaci "marszałkini" E.Kopacz, która gdyby "prezydent gdzieś poleciał", albo schorowane serducho nie podołało, mogłaby zostać p.o. prezydenta i wtedy "partia ruska" mogłaby stracić wiele
- można by to załatwić bez uciekania się do "polis ubezpieczeniowych", gdyby na podmiankę Tuska dać "męża opatrznościowego w PO, w postaci G.Schetyny, przygotowywanego na taką ewentualność, jako solidnego członka "Układu wrocławskiego" co to montowali go razem specjaliści z KGB, STASI i GRU. Może to zaspokoiłoby wymagania "trzymających władzę" i ich mocodawców w postaci strategicznych partnerów.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1412 odsłon
Komentarze
Było do przewidzenia...
16 Kwietnia, 2012 - 18:49
Polecam przeczytać - to z końca stycznia (tyle że zamiast kolejnej porcji nagrań Klicha w TVN mamy osobiste wynurzenia w RMF FM):
http://www.niepoprawni.pl/blog/3732/gambit-schetynski-czyli-donek-na-zielona-trawke-i-pilke-kopac
Schetynobus grzeje silniki przed wyruszeniem w trasę...
Obserwator
Re: Było do przewidzenia...
16 Kwietnia, 2012 - 20:34
Wygląda to tak, jak we zwyczaju mają "wajchowi", gdy pociąg staje przed rozjazdem.
Pozdrawiam