Walczącym o jakie ideały?
Widzę ogólną bijatykę; też mam ochotę ....;-)))
W sumie to nie wiem, co przeważyło szalę, że zdecydowano się na drastyczne kroki względem Colasa Bregnon'a. Nie byłem akurat "na linii"
A sytuacja?
Dziwna.
Zwócić należy uwagę, że do niedawna każdego nazwanego antysemitą czekała śmierć cywilna.
Jeszcze dwa lata temu, kiedy zaczynałem brać udział w pisaniu, słowo "Żyd" powodowało natychmiastowy atak filosemitów.
To jedno.
Drugie, że obecne nasze władze realizują "dziwną" politykę na wszystkich kierunkach. To powoduje frustracje - bardzo łatwo szukać winnego tego stanu rzeczy. Właśnie tak rodzą się demony.
Wiedza o relacjach polsko-żydowskich jest znikoma, a dodatkowo zakłamana. W efekcie łatwo podawać nieprawdziwe fakty i znajdą one chętnych do uwierzenia. Bo między prawdziwymi zawsze można "upchnąć" coś dodatkowego. Ta metoda była stosowana przez GW. Obecnie znajduje naśladowców "po przeciwnej" stronie.
Takie teksty, jak Colas Bergnen'a - opisują wiele ze zdarzeń niedostępnych dotychczas medialnie. Naświetlają inaczej niż mainstream.
Jest to jednak rzeczywiście niebezpieczna sytuacja. Prawdy nie można ukrywać, ale nadmiar tych informacji uzupełniony jeszcze stosownymi komentarzami - prowadzić może do gwałtownych reakcji.
Wydaje się, że znajdujemy się w czasie przełomu; konieczne jest przewartościowanie wielu zagadnień i to należących do podstawowych składników bytowania.
Kryzys dopiero się rozpoczyna - bo nie o pieniądze tu będzie chodzić, a zaufanie do pieniądza. To znacznie poważniejsza sprawa.
Także zmieniona zostanie relacja sił w układach międzynarodowych.
Konsumeryzm - chyba musi odejśc do lamusa. Zostaną wytworzone inne relacje wartości.
Jest pytaniem, czy dojdziemy do tego w miarę łagodnie, czy gwałtownie. A nawet przy gwałtowności - mogą być różne formy. Oby nie dochodziło do zdziczenia, jak w czasie II WŚ, a zwłaszcza w końcowym stadium.
Dlatego jest moim przekonaniem, że także tu (na NP) jest obowiązkiem widzieć zbliżające się zmiany; nie można przyśpieszać i dążyć do konfrontacji, ale też nie wolno blokować zmian, bo to spowoduje tylko gwałtowność wynikającą ze sfrustrowanego niezadowolenia.
Powstała sytuacja - sposób jej rozwiązania - wskazuje, że obie strony nie dorosły do umiejętności rozwiązywania problemu.
Tematy zostały poruszone, a autor zbanowany. Jak to może być odbierane?
Ano jako zamkniecie ust - za dużo powiedział. Znaczy, że świadomie chowa sie problem. Widocznie jest zbyt prawdziwy. Znaczy autor pisał wyłącznie prawdę.
Czy taki cel chciano osiągnąć?
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 895 odsłon
Komentarze
Re: Walczącym o jakie ideały?
13 Lutego, 2010 - 00:22
Co do Colasa Bregnon'a to dziwiła mnie jego nadzwyczajna aktywność. Czy pojedynczy człowiek może być tak wydajny ? a może to "praca zbiorowa"? Fajne były jego teksty marynistyczne. Zamieszczony przez niego materiał dr Kolińskiej o tematyce ukraińskiej bardzo cenny - nasycony faktami. Natomiast materiał o Baksiku i "oscylatorze" to normalny atak na Kaczorów. Zupełnie niepotrzebny na Niepoprawnych. Zostawmy takie ataki innym mediom. Dla przypomnienia - rzekome przekręty Porozumienia Centrum były już dokładnie badane przez całe stada śledczych i prokuratorów. Niczego nie znaleziono. Należy mieć ograniczone zaufanie do żydowskiego autora tego oświadczenia. A w ogóle problematyka żydowska to mina i trzeba to poruszać b. ostrożnie. Łatwo się wystawić na zarzut antysemizmu
Leopold
Leopold
13 Lutego, 2010 - 07:49
Krzysztof J. Wojtas
Przyznam, że czytywałem tylko niektóre z tekstów Colasa Bregnon'a. I wcale nie te najbardziej "antysemickie" - z zajawki.
Wkurzała mnie ta ilośc tekstu rzucanego w net. (Podobnie jak innych, niewyżytych autorów). Chciałbym, czytając blog mieć mozliwośc przeczytania tekstów, traktujących o danej tematyce, z dystansem. Jakoś nie lubię bieżącej "nawalanki". I nie mam czasu, aby śledzić wszystko.
Fakt, że sporo tekstów CB była pisana bardzo dobrym językiem i czytało się je z przyjemnością. Są też i inne Przyjemności.
Co do Żydów. Temat trudny. Konieczne są przewartościowania pojęć. Myślę, że działalność informacyjna zaczyna spełniać rolę.
Teraz należy oczekiwać reakcji strony żydowskiej. Tak byłoby najlepiej.
A jak będzie?
Krzysztof J. Wojtas