Polska nie-nauka, czyli czekanie az znikniemy

Dzis wp.pl podzielila sie ze mna raportem NIK nt stanu tzw "polskiej nauki".
http://wiadomosci.wp.pl/kat,36474,title,Druzgocacy-raport-NIK-pieniadze-na-nauke-wydane-fatalnie,wid,15172207,wiadomosc.html

W sumie to podoba mi sie "analiza" przeprowadzona w tym tekscie. A raczej "podoba". To, ze Polska nie jest innowacyjna i nauka lezy nie ma nic wspolnego z zawlaszczaniem sobie mlodych naukowacow przez starych prykow. To moze tez, ale bez przesady. Przede wszystkim w 89 roku gdy Polska odzyskala tzw "wolnosc" zaczeto niszczyc to co w tej Polsce bylo. Wszystko w imie "wolnego rynku i liberalizacji". W ten sposob rozwalono cos, co moglo pozwolic Polsce pojsc do przodu w nauce.

Pilkarze na boisku, zeby wygrac musza rozumiec swoje miejsce i grac druzynowo. A w Polsce wcisnieto do prostych lebkow, ze kazdy sobie sam moze decydowac. Oczywistym jest, ze tzw wiezi spoleczne im wyzszego rzedu tym wiecej wymagaja wspolpracy. Inaczej jest albo chaos (dzisejsza Polska) albo jakas wojskowa dyktarura (gdzie jeden trzyma za twarz cala reszte). Wiec w sumie przepis wydaje sie prosty: trzeba wspolpracowac, trzeba tworzyc zaleznosci, trzeba jeden drugiemu. A w Polsce AD 2012 kazdy mysli tylko z perspektywy wlasnego interesu. Bo tak go wytresowaly media i establishment 3RP. Wystarczy sie przyjrzec jak to dziala: to jest ciagle szczucie jednych na drugich: a to gornikow na stoczniowcow, ze ci dostali odprawy, a to na rolnikow, ze maja doplaty, a to na Kosciol, ze ma jakis fundusz, a to na wschod, a to na zachod itd itd. Wygodna forma rzadzenia, bo mozna niezle pasozytowac. A tzw establishment ma Polske gleboko.

Tak wiec i nauka musi lezec. Polska ma stac sie turystyczno-agralnym zasciankiem Europy z tanimi prostytutkami i tania zabawa. Tak jak postanowil klub rzymski. Wiec tak sie dzieje. Na politechnice gdanskiej w ksiegarni sprzedaja ksiazki do szkoly podstawowej i beletrystyke. Bo nikt juz nie kupuje ksiazek technicznych. Ksiazki techniczne do projektowania konstrukcji stalowych wydawane sa w nakladzie 600-700 ksiazek i leza kilka lat na polkach ksiegarn. Nikt tego nie kupuje. A to zadna nauka. To czysta sztuka inzynierska. Wiec skoro tak jest na tym poziomie, to jak nauka ma ma sie miec dobrze? Nie bedzie dobrze. Dzisiejszy establiszment w Polsce dostal zlecenie unicestwic ten narod i robi to doskonale. Co gorsza robi to przy wspoludziale tegoz narodu, ktory to nasiakl filozofia talmudyczna, ze wszystko sie mierzy w pieniadzach - tu i teraz. A ze ta filozofia jest temu narodowi obca, tak wiec musi prowadzic do katastrofy.