Przy okazji smierci pana Mazowieckiego, ktorego szumnie nazywaja ”pierwszym premierem wolnej Polski” po 89 roku (no to wlasnie za tego pana Michnik siedzial w archiwach, Prezydentem byl Jaruzelski a ministrem spraw wewnetrznych byl sam Kiszczak, taki to byl rzad) nasz prezydent ustalil ostatnia niedziele dniem zaloby narodowej.
No wiec wlasnie zaloba.
Kolega mi zwrocil dosc przytomnie uwage, ze...