Patrzę i oczy przecieram ze zdumienia jaka to w ostatnich latach zmądrzało nam społeczeństwo. Nawet niejaki Olbrychski zamiast na emeryturę poszedł w magistry i jeno patrzeć jak bedą go per " profesor" tytułować.
Dziś na warszwskiej ulicy, po rewolucji inetligenckiej rozpoczetej wykradaniem babciom dowodu, łatwiej znależć profesora niz smaczne , tanie jabłka.
Zupełnie nie rozumiem...