Czy sowiecka inwazja na Europę w 1987r była możliwa?
Kiedy trwają nie okiełznane dyskusje na temat czy Moskwa chciała dokonać inwazji Polski w 1980r czy nie. Mało kto jednak wiedział że rozważana była inwazja i okupacja Europy Zachodniej. Zamiast inwazji powołano UE i socjalistyczne w rządy
Jeśli chodzi o inwazję w roku '80 tym to nie wiem czy miała ona być na wniosek Jaruzelskiego czy z własnej woli Moskwy ale była w trakcie przygotowań. Byłem wówczas w USA i w telewizji codziennie pokazywano ruchy wojsk sowieckich w kierunku polskiej granicy. Nie słyszałem o tym ale widziałem zdjęcia wywiadowcze pokazywane w wiadomościach. To łatwo sprawdzić.
Oto jak w 1987r. mogła wyglądać Sowiecka inwazja Zachodniej Europy...
Ekranoplan był niesamowitym produktem sowieckiej machiny wojennej. Ci co pierwszy raz widzieli giganta zapominali języka w gębie. Tak jak Wy teraz.
Wyposażony w głowice nuklearne potrafił poruszać się po morzu z prędkością ponad 500 km/h. Pól okręt , pól samolot po części także wodolot. Potrafiący udźwignąć niesamowity ładunek mógł latać nad powierzchnia wody na wysokości około 5-6 metrów . Nie mógł się jednak wznieść wyżej niż rozpiętość jego skrzydeł.
Aby sobie go wyobrazić można dokonać porównania z dużym ptakiem powiedzmy z pelikanem, lecącym tuz nad powierzchnia wody i nie poruszającego skrzydłami. Jedyny zbudowany Ekranoplan znajduje się obecnie nad Morzem Kaspijskim. Zdjęcia w internecie umieścił blogger - Igor113. Oto kilka z nich:
Ekranoplan był użytkowany w latach 1987-1990. Miał ok 80 m długości i potrafił "latać" tylko blisko powierzchni wody. Osiem turbinowych silników dawało moc ciągu ponad 15 tys kg.- każdy.
Posiadał pływający kadłub umożliwiający start.
Uzbrojony w podwójne rakiety na wypadek inwazji lub do konfrontacji z wojskami NATO
Miał na uzbrojeniu sześć sterowalnych pocisków P-270 Moskit z głowicami nuklearnymi.
Wyposażony w najnowoczesniejszy sprzęt zwiadowczy i radary umieszczone z przodu i z tyłu
Jedna z wersji przygotowywana była jako szpital który można było dostarczyć w każdy zakątek Ziemi.
Jednak ze względu na brak funduszy "Spasatiel" nigdy nie został zbudowany.
Miał 15-to osobową załogę, poruszał się z szybkością ok 500km/h , zasięg ok 2 tys.km i pułap ok 6 metrów.
Mimo że miał uzbrojenie na ogonie wymagał asysty i ochrony myśliwców.
Zabezpieczony przed minami i torpedami był dość mocno narażony na atak z powietrza.
Jedyny zbudowany egzemplarz znajduje się w Kaspijsku, nad Morzem Kaspijskim.
.- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2958 odsłon
Komentarze
@Nathanel
31 Lipca, 2012 - 20:19
To prawda, w 1980 roku istniało realne zagrożenie sowieckie wobec Polski. Jesienią na Ukrainie i Białorusi skoncentroweano znaczne siły pod pretekstem odbywających się tam manewrów wojskowych. Prasa niezależna donosiła w tym czasie o obecności na terenie Polski sowieckich grup rozpoznawczych.
Natomiast maszyna (tzw. Kaspijski Potwór), o której piszesz była zaprojektowana i zbudowana (w pełni funkcjonalny prototyp)do operacji na Morzu Czarnym, ew. Morzu Kaspijskim, a nie na Bałtyku.Na wyposażeniu armii sowieckiej znajdowały się jeszcze dwa typy mniejszych ekranoplanów.
Pozdrawiam
Ta konstrukcja odzwieciedła sowiecka mentalnośc owego czasu
31 Lipca, 2012 - 20:23
Czuli sie potęgą- budowali potężną armię, chcieli panować nad światem
Nathanel
Nie da się iść dwiema drogami na raz.
@Nathanel
31 Lipca, 2012 - 20:30
Nie neguję, ale ta konstrukcja wskazywała raczej na zamiar ekspansji w kierunku Zatoki Perskiej. Stwarzała bowiem możliwość bezpośredniego zaatakowania Turcji oraz Iranu.
Ludzie mogli głodować ale ekranoplan fruwał
31 Lipca, 2012 - 22:39
A z tą inwazją to nie była tak do końca.
Ruchy wojsk wcale nie muszą być przygotowaniem do inwazji.
Już prędzej obecnie mogą tu wkroczyć, jak np. PiS wygra większością wybory.
Też co jakiś czas organizowane są potężne manewry na Białorusi.
Przy Obamie to będzie łatwiejsze niż było za Regana.
Remek.
Remek
@Remo
31 Lipca, 2012 - 22:48
Planowanie inwazji jesienią 1980 potwierdzają też dokumenty pozyskane przez Kuklińskiego.
Pozdrawiam
Nie czuję się podekscytowany - to dość debilny projekt
1 Sierpnia, 2012 - 00:41
Uszyty w sam raz na miarę i możliwości radzieckiej/kremlowskiej mentalności.
Widok tego wehikułu nie dowodzi groźby ze strony ZSRS. Pokazuje coś istotniejszego - dlaczego ten system, w tym wydaniu musiał upaść.
Wcale nie byłbym zdziwiony gdyby się okazało, że szefowie projektu skończyli za kołem polarnym.
Jednak należy uczciwie przyznać - żałosny widok tego bękarta poczętego z gwałtu transportowego antonowa na frachtowcu, już dzisiaj kręci łezkę w oku. Ze względu na pamięć o minionych czasach względnego bezpieczeństwa.
Sowiecki Kreml przez niespełna trzy czwarte wieku wegetacji zdołał rozpętać jedną dużą wojnę i dziesiątki mniejszych konfliktów, lądując gorzej niż znajdował się w punkcie wyjścia, zaś Kreml federacji rosyjskiej w ledwie dwadzieścia lat swojego istnienia już zdołał niemal posiąść Europę na własność.
To jest przerażające - nie ten ni to latający, ni to pływający monument ruskiej głupoty.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart