WG. MONIKI OLEJNIK - SPOŁECZEŃSTWO, ale jazda:)
W rozmowie z Minister Hall; - Monika Olejnik uderza takim tekstem: "Ale jak pani wie jesteśmy dosyć prymitywnym społeczeństwem, jeżeli ktoś chodzi do psychologa albo do terapeuty, to jest źle widziane".
I tu Pani "Stokrotka" pokazała geniusz; Silny umysł, wyborca PO. Jednoznacznie określiła Pani Olejnik, że kto nie chodzi do psychologa jest prymitywny, bądź, kto uważa wizytę u psychologa za "osłabienie psychiczne" klienta psychologa, jest zacofany rozwojowo.
Wyjaśniam natychmiast, zanim lemingi ruszą do psychologów grupowo, psycholog jest dla Ludzi, którzy potrzebują porady "obcego", by zrozumieć "o co kaman" w jego życiu i psychice.
Człowiek ma rozum by z niego korzystać. Gdy korzystanie z własnego rozumu nie przynosi korzyści wówczas należy udać się po poradę do tzw. rozumu udokumentowanego jakim jest, wg stokrotkowej Olejnik Moniki, PSYCHOLOG!
Jeżeli Pani Olejnik korzysta z porad Psychologa to jest nowoczesna, czy bezradna w życiu społecznym?
Teraz wyobraźmy sobie, że oświecona i nie zacofana Monika Olejnik idzie do Psychologa, a Psychologiem jest np. Jacek Kurski.:)
Ale by jej "psychę" zmajstrował:)
Nie oszukujmy się! Psycholog jest dla ludzi słabych psychicznie, psychiatra jest dla ludzi chorych psychicznie. Tyle w tym obszarze.
Nikt mi nie wmówi, że wizytę u psychologa mam traktować jako coś cool, nowoczesnego, trendy czy "inteligo".
Osoba, która po wizycie u psychologa czuje się lepiej jest zwykłym zacofańcem, zamkniętym w sobie "metalowym kaskiem", który nie potrafi rozmawiać z bliskimi i woli za kasę pogadać do np "brzozy".:)
Monika Olejnik popadła w sidła propagandy swojego nurtu! Ale jaja!:)
WG PANI OLEJNIK OSOBA POSTĘPOWA POWINNA SIĘ LECZYĆ?!
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2503 odsłony
Komentarze
Re: WG. MONIKI OLEJNIK - SPOŁECZEŃSTWO, ale jazda:)
18 Kwietnia, 2011 - 16:42
"osoba, która po wizycie u psychologa czuje się lepiej jest zwykłym zacofańcem, zamkniętym w sobie "metalowym kaskiem", który nie potrafi rozmawiać z bliskimi i woli za kasę pogadać do np "brzozy".:)"
1. a jak ktoś nie ma nikogo bliskiego
2. jeśli jego bliscy nie są w stanie pomóc
to zaraz głąb...?
no to generalizowanie jest maksymalne
- myślenie typu "olejnik" - jeno wektor w przeciwną stronę ustawiony !
yarenty - kraków
=
>>bez światłocienia<<
Zwracam uwagę na "jak pani wie"
18 Kwietnia, 2011 - 19:28
Hall odpowiada: oczywiście że wiem, jesteśmy tacy prymitywni, sama jestem prymitywna, a pani Pani Moniko jak jest prymitywna ho ho.
Remek.
Remek
Przeginasz
18 Kwietnia, 2011 - 20:52
i to bardzo. Problemem nie jest chodzenie do psychologa, ale to jakich psychologów się chodzi, jakich psychologów mamy i co oni mają do zaoferowania. I jak się ich traktuje.
Znam wielu psychologów i niestety nie da się o nich jako grupie nic dobrego powiedzieć. Ale niekiedy, zdarza się trafić na wyjątkowego psychologa i wtedy człowiek szybciej mądrzeje. A przy mądrej osobie inni mogą tylko zyskać.
jazzmin
jazzmin
omajgad
19 Kwietnia, 2011 - 00:23
victoria
Chyba nie radzę sobie z rzeczywistością autora i potrzebuję psychologa, aby zrozumieć ową. Tylko niech autor nie poleca żadnego, bo widać że nieskuteczny.
victor_ia
Nic nie stoi na przeszkodzie by wybrać najlepszego:)- Psychologa
20 Kwietnia, 2011 - 17:54
Jak problem dokucza i jest odczuwalny to właściwie każda rozmowa może pomóc, nawet z dziadkiem "do puszek" przy kontenerach:) Jak on nie pomoże to wówczas jest głębszy problem i należy udać się do osoby z innej grupy społecznej, np do polityka PO, który wie wszystko i on pomoże. W celu by nie obrazić polityka PO nie powiem z którego polityka usług korzystam:)
extremo99