Gazeta Wyborcza odradza antysemityzm
Z Bronisławem Wildsteinem, laureatem nagrody SDP, rozmawia Błażej Torański.
Za artykuł „Polska, antysemityzm, lewica”, opublikowany w krakowskim miesięczniku „Arcana” otrzymał Nagrodę SDP im. Jerzego Zieleńskiego.
Czy kiedykolwiek spotkałeś się z reakcjami antysemickimi?
Pewnie, że się spotkałem. Ale co z tego? Antysemityzm w Polsce wyraża się na różne sposoby, jednak – pytanie – na ile jest w stanie wyznaczać postawy zbiorowości? Zawsze są tacy, którzy próbują interpretować rzeczywistość w najprostszych kategoriach. Dzielić ludzi na swoich i obcych. Ktoś, kto ma krew żydowską, jest obcym. Ale czy oni wyznaczają postawy Polaków? Nie wyznaczają.
W artykule „Polska, antysemityzm, lewica” - opublikowanym w miesięczniku „Arcana” i nagrodzonym przez SDP - napisałeś, że środowisko „Gazety Wyborczej” od swojego powstania rozpoczęło walkę z polskim antysemityzmem: tropiło jego pozostałości i rozliczało z niego polską tradycję. Czy nie była to walka z demonami?
Wręcz przeciwnie, było to budzenie demonów. Nie twierdzę, że w Polsce nie istnieją przejawy antysemityzmu czy środowiska, które go kultywują. Ale nie ma drugiego takiego ośrodka w Polsce, który tak bardzo przyczyniłby się do odrodzenia antysemityzmu w Polsce, jak „Gazeta Wyborcza”. Na ile jest to działanie świadome? To bardzo szlachetne walczyć z antysemityzmem, ale jeśli, im go mniej, tym intensywniej się go szuka, jeśli działanie to ma służyć zawstydzaniu całej zbiorowości i obrzydzaniu jej tożsamości - to zastanawia. Przed wojną konflikt realnie istniał, bo Żydzi stanowili dużą mniejszość, odmienną kulturowo, religijnie i napięcie musiało być. Byłoby w każdym kraju i każdej kulturze.
W przedwojennej Polsce, ale i w Europie narastał antysemityzm.
To były najbardziej gwałtowne konflikty, nie dało się ich uniknąć. Nie chodzi o to, aby je z perspektywy czasu usprawiedliwiać. Trzeba je zrozumieć. Tymczasem teraz, kiedy w Polsce Żydów już prawie nie ma - poza jednostkami, małymi grupkami – tropi się w kulturze polskiej ślady antysemityzmu, nie tyle, aby go wykorzenić, co zmienić samą kulturę. Kulturę polską poddaje się cenzurze, która ma wyciąć wszelkie przejawy, najmniejsze sugestie antysemityzmu, z którym zaczyna być ona w całości utożsamiana.
To jest pokraczne i przeciwskuteczne. Jeśli ludzi, którzy nie mają złych intencji w kółko wali się w łeb obuchem antysemityzmu, oskarża o niezawinione winy i wymaga, aby się ciągle usprawiedliwiali, to prowokuje. Naturalnym odruchem u atakowanych jest wyrastanie rzeczywiście antysemickich postaw. Niesprawiedliwie oskarżani reagują nieracjonalnie i identyfikują zachowania Żydów z takimi grupami, jak „Gazeta Wyborcza”.
Czy język nienawiści w przestrzeni medialnej będzie narastać?
Już strasznie narósł. Język nienawiści propagują dominujące w Polsce ośrodki opiniotwórcze w tym media. Paradoks polega na tym, że równocześnie mówią, że należy walczyć z językiem nienawiści, tworzyć normy prawne, które go wyrugują itd.
Hipokryzja.
To nie jest zwykła hipokryzja, chociaż jej natężenie jest tak silne, że trudno ją wytrzymać. To walka o swoje interesy. Dominujące w Polsce ośrodki medialne próbują w ten sposób eliminować wszystkich krytyków, wypychać ich ze sceny publicznej.
Wtłaczać do skansenów?
To jest bardzo znamienne: nie prowadzi się debaty medialnej, tylko stygmatyzuje krytyków. Język nienawiści czasami zdumiewa. Stefan Bratkowski, honorowy prezes SDP, wyraził niedawno nadzieję, że „horda publikująca w ‘Urze’, ‘Gazecie Polskiej’ czy mediach o. Rydzyka, stanie się przyzwoitymi dziennikarzami”. Powiedział tak m.in. o dziennikarzach „Uważam Rze”, którzy stworzyli swój tygodnik, odnieśli wielki sukces prasowy i odebrano im pismo, wyrzucono naczelnego za pośrednictwem pseudobiznesmena Grzegorza Hajdarowicza. Oni odeszli w nieznane, rezygnując z należnych im pieniędzy. Teraz słyszę, jak Stefan Bratkowski mówi, że czeka nas godzina prywatnego wstydu, zostaniemy poddani „denazyfikacji", aż odkryjemy, że coś z nami było nie w porządku. Użył słowa „denazyfikacja”! Równocześnie ciągle opowiada, że opozycja w Polsce przypomina mu nazistów, faszystów. Nie ma żadnych racjonalnych uzasadnień, nie powołuje się na żadne przykłady. Jemu tak się to kojarzy…
Bratkowski reprezentuje dominujący dzisiaj gatunek ludzi mediów, którzy na sztandarach noszą tolerancję, czyli zgodę na głoszenie innych poglądów. Tymczasem swoich krytyków i konkurentów nazywają faszystami i chcą ich unicestwić, wyrzucić z obiegu publicznego, pozbawić możliwości wypowiadania się, zdezawuować. Chcą naznaczać. Kto jest rzecznikiem mowy nienawiści? Naziści też mówili, że bronią się przed Żydami.
Jaka będzie Telewizja Republika, której zostałeś redaktorem naczelnym?
Będzie wprowadzać pluralizm, trzymać się standardów, czyli pokazywać rzeczywistość taką, jaka jest, budować hierarchię nie na zasadzie politycznych i ideologicznych sympatii. Ale przede wszystkim będzie alternatywą dla jednolitego chóru medialnego, który powoduje, że nie mamy żadnej debaty. Zamiast dialogu są monologi rozpisane na głosy, manipulacja i mistyfikacja, przemilcza się ważne informacje itd. Ten stan rzeczy woła o stworzenie alternatywy.
Będzie to konkurencja dla Telewizji Trwam?
Nie, „Trwam” jest telewizją religijną, my chcemy robić inną. Chcemy być konkurencją dla takich stacji, jak TVN 24, Polsat News czy TVP Info. Udowodnimy, że te stacje nie pokazują realnej rzeczywistości, ale manipulują nią.
Dominować będzie publicystyka?
Raczej tak i dużo informacji. Pełnej informacji na początku nie będziemy w stanie zbudować, bo jest ona potwornie droga. Ale jest: w agencjach informacyjnych, w Internecie. Zwrócimy się do naszych widzów z pytaniem, co dla nich ważne? Co proponują? Będzie publicystyka kulturalna, ekonomiczna itd.
Macie analizy, jak duże jest zapotrzebowanie na taką telewizję?
Zleciliśmy instytutowi Homo Homini badania wśród odbiorców telewizji kablowej i satelitarnej. 27 proc. wyraziło zainteresowanie tą telewizją, 20 proc. zadeklarowało, że będzie ją kupowało. W punkcie wyjścia przekracza to zdecydowanie nasze oczekiwania, ale będziemy walczyć o większą widownię.
Jaką masz pewność, że dostaniecie od KRRiT koncesję?
Szczerze powiedziawszy mało mnie to interesuje w tym sensie, że urzędnicy po dostarczeniu odpowiednich papierów powinni po prostu nam ją dać. Oni nie są od decydowania, kto ma prawo w Polsce nadawać. Jeśli z powodów ewidentnie politycznych pojawi się opór, to przecież żyjemy w Unii Europejskiej i będziemy nadawać np. na koncesji angielskiej. W Anglii jest to rutynowa procedura, trwa kilka dni. Jan Dworak nie jest w stanie nas zablokować.
Bronisław Wildstein, rocznik 1952, pisarz, publicysta, absolwent polonistyki UJ, współtwórca i rzecznik Studenckiego Komitetu Solidarności (1977), autor prasy niezależnej. Zaangażowany w tworzenie NZS-u i Solidarności. W latach 1982-1990 mieszkał w Paryżu, był korespondentem RWE i współtwórcą miesięcznika „Kontakt”. Autor programów telewizyjnych, do niedawna publicysta „Rzeczpospolitej” i tygodnika „Uważam Rze”. W latach 2006-2007 prezes Telewizji Polskiej. Autor wielu książek eseistycznych, zbiorów opowiadań oraz powieści. Laureat m. in. Nagrody im. Józefa Mackiewicza za powieść Dolina nicości (2008). Ostatnio opublikował powieść „Ukryty” (2012).
http://www.sdp.pl/rozmowa-dnia-brobislaw-wildstein-27-grudnia-2012
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2723 odsłony
Komentarze
Za antysemityzm sa odpowiedzialni sami Zydzi!!
27 Grudnia, 2012 - 19:08
Syjonizm jako za cel swojej dzialalnosci mial i ma wywo;ywanie antysemityzmu w krajach zamieszkalych przez Zydow
w celu zmuszeniaich do emigracji do Izraela.
Syjonisci poparli Hitlera i oni ponosza odpowiedzialnosc za Holokaust.Bez ich pioeneidzy Hitler by nie odszedl do wladzy.
Na podstwie talmudu powstaly komunizm nazizm i globalizm najwieksze antyludzkie machiny mordowania, niszczenia, okradania, calych narodow.Najwieksza bariera do realizacji talmudystycznego podboju swiata sa Chrzescijanie , a walka z nimi jest priorytetem syjonistow do tego celu uzywaja nawet Islamu.
Chce zauwazyc, ze ...
27 Grudnia, 2012 - 19:22
... chrzescijanstwo to produkt czysto zydowski.
veri
veri
27 Grudnia, 2012 - 21:12
Jan Bogatko
kiepska prowokacja, to samo opowiadał mi kapitan Samojluk z SB w pałacu Mostowskich podczas przesłuchania.
Jan Bogatko
@Bogatko
28 Grudnia, 2012 - 08:09
To nie tylko prowokacja. To długa tradycja rzymska. Rzymianie poczatkowo traktowali chrześcijaństwo jako żydowską sektę ;-)))
Dziękuję za ten komentarz.
alchymista
===
Obywatel, który wybiera królów i obala tyranów
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
sekta
28 Grudnia, 2012 - 13:51
Rzymianie początkowo wiedzieli o chrześcijaństwie tyle, ile powiedzieli im faryzeusze, zwani też ,,plemieniem żmijowym,, (Poppea Augusta, żona Nerona nie była byle emigrantką).
To faryzeusze stanowili rzeczywistą sektę Ludu Przymierza, sektę opierającą się na herezji, że Przymierze to tylko Boże obietnice, które nie wymagają ich żadnej aktywności, sektę wyrażającą faktyczne dążenie sekciarzy dla jednostronnego zerwania Przymierza, a zawarcia przymierza z diabłem, któty obiecuje, że niczego nie będzie wymagał, a wszelkie pożądliwości sycił.
W rzeczywistości chrześcijaństwo wcale nie powstało, a tylko tak została nazwana prosta kontynuacja Przymierza.
Plemżmijowość przetrwała w propagandzie syjonizmu/antyantysemityzmu, ale i w tradycji będących w rękach syjonistów nibymediów, które TŁUMACZĄ rzymianom/opinii publicznej wszystko, co ci dzisiejsi rzymianie powinni wiedzieć - oczywiście tłumaczą wszystko z charakterystyczną sobie przewrotnością i logiką ,,rozdwojonego języka,,.
Tymczasem chrześcijaństwo ładu społecznego wcale nie chciało burzyć, a przeciwnie - ład publiczny konserwowało.
Zagrożeniem dla życia społecznego była natomiast od samego początku sekta faryzeuszów.
Chrześcijaństwo było oczywiście groźne, ale tylko dla ,,plemienia żmijowego,, - jak prawda dla kłamcy,
- jak nieprzekupny sędzia dla rzezimieszka, mafioza, czy skorumpowanego ,,polityka,,;
- jak sędzia sprawiedliwy, sędzia bezinteresowny, nie pozwalalący, by z ofiary ,,robić,, kata, by zamieniać znaczenia słów interpretacjami;
- jak każdy człowiek prawy, posługujący się ,,mową prostą,,: ,,tak-tak, nie-nie,, wobec lewaka posługującego się obłudną mową podwójnych standardów moralnych, po ,,matematykę nielogiczną,, , po ,,wszyscy są równi, ale niektórzy równiejsi,,.
Nazwanie przez faryzeuszów chrześcijan sektą, kierowało od razu uwagę opinii publicznej na zagrożenie ładu społecznego z powodu pojawienia się rzekomej sekty od tego, co już uznane, a więc i konieczności walki tradycyjnego ze zboczonym.
Było manipulacją jakże znaną z mediów głównego ścieku.
Już sama herezja o jednostronności Przymierza postawiła faryzeuszów na pozycji pasożyta;
- pozycji nowej rasy panów z jednej strony;
- na pozycji faszystów - członków bandyckiego związku ludzi waadzy z ludźmi ,,prywatnego,, , stawianego od początku na pozycji instytucji, czyli szatana - faszystów nad całym ludem Bożym, by go zniewalać, by go oddawać we władzę szatanowi.
,,Sekta,, w ustach faktycznych sekciarzy znaczy tu tylko tyle co ,,złodziej,, z ,,łapać złodzieja,,.
Warto tu zwrócić uwagę, że sugestia konieczności walki tradycyjnego ze zboczonym zawarta w słowie ,,sekta,, jest tradycyjna, ,,niewężowa,, , niepoprawna politycznie/ideologicznie.
Nie da się tu zastosować ,,kryterium rozdwojonego języka,, , bo to kwestia prawa moralnego, a nie politycznego.
NIE ISTNIEJE SEKTA DO SEKTY.
Anty ...
27 Grudnia, 2012 - 19:19
- dlaczego w swoich wywodach Zydzi uzywaja okreslenia "antysemicki" a nie "antyzydowski" ?
veri
zasłyszane - definicja
27 Grudnia, 2012 - 19:57
dawniej antysemitą był ten, kto nie lubił żydów, dzisiaj - ten, kogo żydzi nie lubią
dodam jeszcze, ze drzewiej "żydem" nazywano rozmazany atrament (inkaust) vide - "Zemsta" Fredry.
"żyd, Jaśnie Panie" 8.11
Tylko patrzeć, jak ocenzurują Fredrę
Bóg - Honor - Ojczyzna!
Mnie nie dziwi w obcych krajach antysemityzm
27 Grudnia, 2012 - 19:59
Ale antypolonizm w Ojczystym Kraju budzi krytycyzm
Nagłośnienie antyżydowskiego stylu wynika tylko z propagandy
Bo Szechter stoi na czele tej bandy
Gdyby działania przedstawicieli żydowskiej nacji były godne
Wtedy wszelkie hasła anty ,byłyby bardziej łagodne
Ludzi zdegustowanych nie da się całkowicie wykorzenić
Właściwym postępowaniem ich mentalność da się zmienić
Pozdrawiam
"Z głupim się nie dyskutuje bo się zniża do jego poziomu"
"Skąd głupi ma wiedzieć że jest głupi?"
Nie znam narodu bardziej tolerancyjnego niż Polacy
27 Grudnia, 2012 - 20:01
Każda akcja wywołuje jakąś reakcję; jeśli np. towarzysz Blumsztajn obraża kogoś dziesięć razy, to za jedenastym razem ktoś może stracić cierpliwość i odpowiedzieć nieco ostrzej, co pokazane będzie światu jako dowód na antysemityzm. Antysemityzm produkowany jest profesjonalnie przez tych, którzy zarabiają na jego zwalczaniu.
ixi band
ixi band
27 Grudnia, 2012 - 23:56
Jan Bogatko
...dokładnie tak jest. GW pracuje nad tym, by po zniszczeniu Izraela Żydzi osiedlili się w Polce.
Jak pogodzić inaczej głoszony przez GW polski antysemityzm z ułatwieniami w uzyskiwaniu obywatelstwa PRL przez Izraelczyków?
Pozdrawiam,
Jan Bogatko
Dzieląc ludzi...
27 Grudnia, 2012 - 20:11
na przyzwoitych i kanalie, Wildstein póki co, ląduje w pierwszej grupie. Kiedyś dzielił w niej miejsce, z Ziemkiewiczem i Sakiewiczem. Nie wszyscy jednak, wytrzymali próbę czasu!...
Mała poprawka do Twojego
27 Grudnia, 2012 - 21:17
Mała poprawka do Twojego tekstu ." Dzieląc żydów na przyzwoitych i kanalie , Wildstein póki co , ląduje w pierwszej grupie . Kiedyś zajmował w niej miejsce z Ziemkiewiczem i Sakiewiczem . Nie wszyscy jednak wytrzymali próbę czasu ...! " :) . Ja jednak mam też własne przemyślenia .
TYBERIUSZ
Żydów w Polsce nie ma?
27 Grudnia, 2012 - 21:38
"...kiedy w Polsce Żydów już prawie nie ma - poza jednostkami, małymi grupkami..."
W porównaniu z okresem przedwojennym faktycznie jest ich mało. Niemniej zmienił się ich status społeczny. Dzisiaj są oni blisko ośrodków władzy i mają na nią wpływ, czego wówczas nie było.
Pozdrawiam
Szpilka
Świetny wywiad
27 Grudnia, 2012 - 21:47
Czysty konkret, punkt po punkcie.
GW
27 Grudnia, 2012 - 23:33
Jan Bogatko
GW produkuje antysemityzm, a nie odradza, bo antysemityzmu jako takiego w Polsce nigdy nie było, był natomiast KONFLIKT narodowościowy, a to co innego. Antysemityzm był natomiast w Niemczech i w Rosji,gdzie Żydów w takiej masie nie było (tzw. rosyjscy Żydzi to Żydzi polscy).
GW, gazeta żydowskiej lewicy, musi wywołać antysemityzm, bo bez tego - jako gazeta jawnie antyizraelska - traci rację bytu.
Temat ten pogłębię niebawem.
Pozdrawiam,
Jan Bogatko
lewactwa - nie lewicy
28 Grudnia, 2012 - 20:19
GW nie jest gazetą żydowskiej lewicy, a żydowskiego lewactwa. Jest plugawym ściekiem żydowskich kpin z idei lewicy. Dodam od razu, że nie można twierdzić, że chodzi tu o taką ,,skrajną,, lewicę. Lewica ,,skrajna,, też musi pozostać lewicą, a więc konsekwentną w prawości i sprawiedliwości, tępiącą nieprawości we wszelkich odcieniach. To zupełne przeciwieństwo lewactwa.
Lewicę opisuje cnota sprawiedliwości, w tym sprawiedliwości wsólnotowej, czyli demokracji, z wolnością równością i braterstwem, rozumianymi jako cnoty służebne człowieczeństwu. Cnoty, a więc wartości jednoznaczne, nie podlegające podwójnym standardom mentalności plemienia o rozwidlonym języku.
Lewica normalnie zachowuje zdolność do współdziałania z prawicą, bo łączy je PRAWOŚĆ, tak, jak i zdolność prowadzenia dialogu z wszystkimi ludźmi na gruncie prawości.
Lewactwo zaś, to i socjalizm radziecki i socjalizm narodowy niemiecki, i komunizm, i liberalizm, a nadto satanizm rozumiany jako antycentrum i antyreligijność.
Lewactwo to w sumie faszyzm - bandycki związek wielkich biznesu z wielkimi waadzy.
Lewactwo to to, od czego najbardziej ucierpiała historyczna żydowska lewica, żydzi ortodoksyjni, ci najsprawiedliwsi, najbardziej ludzcy, kulturalni, którzy zostali ofiarami głównie Oświęcimia zgotowanego im przez faszystów niemieckich i finansujących ich faszystów z ,,plemienia żmijowego,, , wypranego z moralności nie tylko w biznesie, ale i polityce, a i ze sprawiedliwością im nie po drodze.
problemy askenazyjczyków i sefardyjczyków
27 Grudnia, 2012 - 23:35
Istnieje rozwiązanie problemu państwa Izrael. Syjoniści niech wyrzekną się jerozolimy i okolicznych pustyń. Ziemie te powinny wrócić do ich prawowitych właścicieli, a więc do semickich palestyńczyków. W ten sposób rozwiąże się problem z antysemityzmem na bliskim wschodzie. Nie będzie konfliktu semickich palestyńczyków z antysemickimi izraelitami. Pytanie brzmi teraz dokąd mają się udać Netanjahu i jego lud. Rozwiązanie jest proste. Jak wiemy Stany Zjednoczone to kraj zamieszkały przez wielką diaspore żydowską. Żydzi w Stanach są już od dawna grupą wywierającą wpływ na porządek polityczno-ekonomiczny tego kraju. Państwo New-Izrael jako wydzielony stan w USA powinno być tylko formalnością. Amerykanie, mam na myśli anglosaskich założycieli tego kolonialnego państwa, powinni przyjąć pod swoją opiekę naród który nigdzie nie jest mile widziany. Każda nacja, która czuje się źle w swoich granicach powinna znaleźć tam swój azyl. W imię przyzwoitości powinni byli poświęcić jeden ze swoich stanów( proponuje teksas). Powrót całego Izraela do Stanów Zjednoczonych byłby dziejową sprawiedliwością. Judeostany Ameryki Północnej mogłyby wówczas powrócić do idei izolacjonizmu i odgrodzić się od reszty świata.Wszystkie amerykańskie wojska wróciłyby do Ameryki. Nie byłoby wtedy nienawiści krajów nie tylko arabskich do tego "Szatana" świata. Świat byłby spokojniejszy. Antysemityzm umarłby śmiercią naturalną.
jan bogatko
28 Grudnia, 2012 - 00:04
Nie pisze o zniszczeniu Izraela, tylko o dobrowolnej przeprowadzce za ocean. Jest to o tyle prostsze, że żydzi nie potrzebują wiz. Gdybym był Żydem nie namyślałbym się długo. Wybrałbym roponośny, ciepły teksas a nie pustynie pełne "terrorystycznych arabskich bestii". Izraelczycy powinni połączyć się ze swoimi braćmi z Wall Street i innych kamienic. Teraz mniejszości mają większe prawa niż większość, więc powinni się wstrzelić w tą koniunkturę.
Plemżmijowy nie tępiony
28 Grudnia, 2012 - 02:26
Pan Bronisław Wildstein, choć żyd, to ten prawdziwy, od Abrahama i Józefa, z tych, co to można o nich dużo i dobrze, nie mający nic wspólnego z ,,plemieniem żmijowym,, sekciarskim plemieniem uczonych w Piśmie i faryzeuszy, poszerzonym później o plemię chazarskie. Chwała mu za to, co robi dla Polski i dla człowieczeństwa.
Wojna między ,,Narodem, którego najwyższym dobrem wspólnym jest Syn Człowieczy,, , a ,,plemieniem żmijowym,, trwa, a od paruset lat szczególne się nasila.
Trwa od dawna - Jezus mówi: (Mt 23,13-33): ,,Biada wam, obłudnicy, bo zamykacie królestwo niebieskie przed ludźmi. Wy sami nie wchodzicie i nie pozwalacie wejść tym, którzy do niego idą. Biada wam, uczeni w Piśmie i faryzeusze, obłudnicy, bo obchodzicie morze i ziemię, żeby pozyskać jednego współwyznawcę. A gdy się nim stanie, czynicie go dwakroć bardziej winnym piekła niż wy sami. Biada wam, uczeni w Piśmie i faryzeusze, obłudnicy! Bo podobni jesteście do grobów pobielanych, które z zewnątrz wyglądają pięknie, lecz wewnątrz pełne są kości trupich i wszelkiego plugastwa. Tak i wy z zewnątrz wydajecie się ludziom sprawiedliwi, lecz wewnątrz pełni jesteście obłudy i nieprawości. „A kiedy widział, że przychodziło także wielu faryzeuszy i saduceuszy, żeby się ochrzcić, począł wołać do nich: Plemię żmijowe, kto wam powiedział, że zdołacie uniknąć zbliżającego się gniewu?” „Plemię żmijowe! Jakże wy możecie powiedzieć coś dobrego, skoro jesteście złymi? Przecież to z obfitości serca usta mówią.” „Węże, plemię żmijowe! Jakże wy będziecie mogli uniknąć potępienia piekielnego?” „A do tłumów, które przyszły, by przyjąć chrzest od niego, wołał: „Plemię żmijowe, kto wam powiedział, że zdołacie uniknąć zbliżającego się gniewu?”,,
,,Plemżmijowy nie tępiony,, , choćby taki ,,do wytrzymania,, , nienachalny, ,,pokorny,, , przymilny (jak sama Merkel), zawsze wyrasta na sięgającego po dobre, po to, co powinno być przez ludzkość chronione, po to, by zawładnąwszy tym, składać to w ofierze Złemu jak swoje.
Żmij, czy wąż-diabeł z raju ma w planie niszczyć człowieczeństwo - zaczynając od jego fundamentów: Prawdy, Natury i Dobra, przez moralność: zdolność do rozróżniania dobra i zła, i wyboru dobra, przez morale wspólnotowe - ludzkie wartości wyższego rzędu, przez ludzkie godność, duszę i ducha, po uczucia, w tym kulturę, w tym religię.
Sięgającego jeżeli nie wprost, to przez czynienie zdrowego ,,nadpsutym,, , przez odzieranie szlachetnego z jego godności, aż po ,,politykę wstydu,, , przezornego - z jego mądrej zapobiegliwości;
odzieranie realisty z jego praw do ocen moralnych, realisty, a więc człowieka, który wybrał dobro moralne, a nie filozoficzne;
przez kłamliwe przypisywanie mu złych cech;
przez przypisywanie urojonych praw temu, co nie jest ani prawdziwe, ani dobre, ani konieczne dla postępu w człowieczeństwie.
,,Plemżmijowy nie tępiony, a nawet bezzwłocznie nie karcony,, , wyrasta na lewaka, - istotę oddaną ,,postępowi,, zła;
istotę bezczelnie nieprawą, niesprawiedliwą i niemoralną, aż po przypisywanie swoich nieludzkich cech, swoich nikczemnych, podłych, pasożytniczych, pazerniackich motywacji temu, co prawe i przyszłościowe.
,,Plemżmijowy nie tępiony,, wyrasta na faszystę, tzn. istotę wchodzącą w bandycki związek prywatnego z państwowym - dla dania ,,prywatnemu,, nieskrępowanych możliwości działania, a ,,państwowemu,, nieograniczone korzyści ze zdrady i korupcji, za osłonę ,,prywatnego,, przez aparat państwa - ,,prywatnego w sensie np. korporacji typu Monsanto (można mylić z diabłem o tym imieniu),
z korporacjami bankstersko-masońskimi, czy spekulacyjno-lichwiarskimi.
(tak na marginesie, to widać jasno, że opozycja nigdy nie ma charakteru faszystowskiego, jak jej to żmijomedia i żmijopolitycy zarzucają, bo nie jest waadzą).
,,Plemżmijowy nie tępiony,, traktuje jako wrogie (oczywiście diabłu) wartości prawicowe, wartości ludzkie; traktuje jako wrogie wszystko to, co stanowi dla człowieka wartość wspólną, w tym Państwo, największą z wartości wspólnych Narodu (dla plemienia żmijowego państwo, to jego oficjalny pan, a ,,pan,, na jego usługach za łapówki i inne świadczenia wzajemne ze strony związanych z ,,Plemiożmijowym nie tępionym,, instytucji);
to, co przyszłościowe, to, co bazuje na Prawdzie i Naturze, broni tego, co jest przyszłością samą, czyli życia, broni rodzin i innych wspólnot ludzkich (zwalcza prawicowe jako socjalizm/nibylewica).
Zwalcza i wartości lewicowe, których broni sprawiedliwość (nie wolno mylić z praworządnością), których broni moralność (jako lewacka nibyprawica.
Przeciw prawicy występują ludzie OPĘTANI PRZEZ LEWACTWO, przez nieprawość, przez złodziejstwo i pasożytnictwo, występują instytucje, czyli satanizm, chcący poszerzać swoją zdolność do czynienia zła i szkodzenia człowiekowi.
,,Plemżmijowy nie tępiony,, wyrasta na lewicowego barbarzyńcę, na człowieka niemoralnego i nienormalnego, nawykłego do przewrotności, fałszywego pokoju, podstępu i zdrady, wobez którego naturalną postawą jest najwyższa nieufność i gotowość do wojny.
Na ,,plemżmijowego nie tępionego,, trzeba zawsze mieć gotowość bicia go po łapach, żeby zrozumiał że ani polityka, ani tym bardziej wszelka nibypolityka NIE MOŻE WTRĄCAĆ SIĘ do spraw Sprawiedliwości, Prawdy, Natury, Moralności, relcji dobra i zła , człowieczeństwa, spraw Bożych: uczuć, religii, czy Kościoła.
Ma ograniczyć się do spraw z własnego podwórka:
władzy (w tym jej siłowych narzędzi, ale bez terroryzmu, będącego władzy oczywistym wynaturzeniem, w tym bez terroryzmu poprawności politycznej, bo to i bezprawie, i nibypolityka, a nawet jawnie przestępcza postpolityka, partyjniactwo i prywata; prawa; pieniądza (to też forma prawa); ekonomii; filozofii i jej formy praktycznej - ideologii).
A ,,Plemżmijowy, nie tępiony,, , jak mówi, że niszczy, żeby budować ,,nowy ład,, , to tylko mówi, głosi ,,obiecanki cacanki, a głupiemu radość,, , bo ten jego NWO, to tylko bandycka próba postawienia jego, przepasożyta, z jego zwierzchnikiem diabłem, na czele stworzenia - oczywiście, jak wszystko, co robi niewolnik: ,,nie za bardzo poważnie,, , raczej po luzacku, ale z bojaźliwą czujnością tego, co ,,boi się i broi,, , który próbuje do czasu, aż na jego kark zaczną spadać ciosy nie do wytrzymania.
,,System Plemienia żmijowego,, , to porządek ,,na styl niemiecki,, , na styl ,,porządniactwa,, (każdemu jego miejsce w niewolniczej hierarchii)
- dla porządku jako CELU, jako diabelskiej instytucji budowanej jako nadrzędna nad człowieczeństwem, a więc NA POKAZ, a więc dla wywyższania się nad tymi, co go wokół siebie takiego ,,porządku,, nie mają,
- dla porządku u siebie rękami cudzoziemców, ,,połączonego,, ze śmieceniem w gościnie u innych, a nawet przestępczym wywożeniem do innych krajów swoich śmieci, jako że plemżmijowy, to obłudnik.
Właśnie takim plemżmijowym, ,,niemieckim porządkiem,, , choć bywa, że i adaptowanym przez polskojęzycznych chłopów-pazerniaków narodu lewackiego jest i
traktowanie jako ,,do jedzenia,, tego, co rośnie na specjalnych grządkach koło domu,, , a reszty produkowanej żywności jako ,,na sprzedaż,,.
Plemżmijowym, faszystowskim ,,niemieckim porządkiem,, jest też żywność ekologiczna dla siebie, a GMO śmieci, GMO toksyny, GMO pasożyty na zwierzętach i ludziach dla innych, dla tych ,,nie dość MY,, , nie dość porządnych, nie dość faszystów, dla tych, nic nie wartych, oprócz tego, że czasami mogą nam służyć, ,,podpierać naszą potęgę,, choćby przez to, że możemy ich nienawidzić jako tych gorszych.
,,Plemżmijowym nie tępionym,, jest wszystko ,,porządniackie,, - budowanie struktur zniewolenia nawet nie na ,,resztkach ze stołu pańskiego,, , a na celowej dehumanizacji ludzi, ich terminacji, aż po jawną eksterminację - od aborcji, przez eugenikę, po eutanazję,
ale nade wszystko
przez zbrodnicze chęci (!) tępienia lepszego, tego co nie pójdzie w pułapki ,,na pazerniaków,,
- tego lepszego, co prawdziwe, naturalne, prawe, co moralnie, po ludzku i dla człowieka dobre,
przez zakłamanie, przez ZACIERANIE GRANIC ZNACZENIOWYCH ,,WROGOŚCI,, i ,,NIEPRZYJAŹNI,, , ,,AGRESJI,, i ,,OBRONY,, , ,,WOJNY,, i ,,POKOJU,,, itp. przede wszystkim po to, by traktować jako wrogów tych, którzy bronią się przed agresją plemienia żmijowego;
- przez traktowanie jako agresorów, tych, którzy bronią się przed przestępcami-żydami jako nazywając ich W TYM CELU antysemitami;
- przez traktowanie patriotów,
którzy wyrażając swoją miłość do matki-ojczyzny, bronią dobra wspólnego swojego narodu i samego zagrożonego przy tym jego bytu narodowego,
- traktowanie jako zwyrodnialców-nacjonalistów, chcących faszystowskiego panowania swojej nacji w świecie (znamienne, że zgodnie z celem, jski stawiają sobie sami faszyści z plemienia żmijowego);
- chcących panowania, jako ,,agresorów względem najeźdźczego,, plemienia żmijowego, - ,,agresorów,, mimo bezsensu logicznego tego zdania, mimo OPĘTANIA, jako jedynego wytłumaczenia swojej ,,wyższości,, tu prezentowanej;
OPĘTANIA jako skutku używania zbrodniczej afirmacji: ,,plemię żmijowe=naród wybrany do rządzenia światem=naród wybrany na faszystowskiego Starszego Brata/Wielkiego Brata,,).
.