Na potęgę się zbrojąca polska armia... rozbrojona, czyli, propaganda dla... idiotów.

Pomijam już kwestię fundamentalną.

Propaganda, aby mogła być pożywką dla naiwnego, zidiociałego narodu, sama również musi się opierać na pracy ludzi bezmyślnie wykonujących wszelkie rozkazy.

Ludzie myślący, zdobywający się na powierzchowną choćby analizę tego, co mają puścić w medialny wir, nie są mediom potrzebni. Bywają niebezpieczni i mogą przyhamować machinę, która musi sprawnie funkcjonować ku chwale przyjaźni polsko-rosyjskiej.

Przykładem na to, że proces "odpolityczniania" mediów przez pana Donalda nie został zakończony świadczyć może to, co wydarzyło się w Rzepie i Uważam Rze.

Z pozostałymi mediami pan Donald też sobie pewnie poradzi. To tylko kwestia czasu.

Kiedy dopełni się już ostatecznie proces oczyszczania mediów z ludzi wrogo nastawionych do demokracji zaprowadzanej przez ludzi Moskwy w Warszawie, naród oprócz tego, że jest "mondry", będzie również szczęśliwy.

Póki co propaganda rządowa i tak radzi sobie nieźle i informuje Polaków codziennie o tym jak jest źle, a nawet fantastycznie.

No i rzecz jasna, że byłoby nieporównywalnie lepiej, gdyby nie nacjonalistyczna i faszyzująca sekta smoleńska zwana PiSem.

wirtualna platforma.pl podała dziś fascynującą informację o tym, jak to Polska dowodzona przez panów Bronka i Donalda zbroi się na... potęgę.

Ja osobiście nie bardzo rozumiem po co. Przecież na wschodzie mamy odwiecznego, niedocenianego i wielkiego przyjaciela w postaci Rosji. Na zachodzie również - są ukochani przez pana Donalda Niemcy.

Nie wiem, może Czeska Marynarka Wojenna nam zagraża...
Albo Szwedzka.

Chyba ta druga.

POlska Marynarka zbroi się głównie i profesjonalizuje.

W nieustannej gotowości bojowej jest bowiem najnowocześniejszy na świecie, niewykrywalny kadłub korwety. Że najdroższy w świecie również, nie wspomnę, bo nowoczesność kosztuje.

A teraz jeszcze 12 arcynowoczesnych rakiet przeciwokrętowych za miliard złotych, które bronić mają... również wybrzeża.

Wg Odpolitycznionej "Rzepy", rakiety rozmieszczone na Helu będą bohatersko bronić kogoś przed okrętami wychodzącymi z portów w Obwodzie kaliningradzkim.

No i tu jest szkopuł. W moim oszołomskim postrzeganiu rzeczywistości tworzonej nam przez pana Donalda.

No, bo skoro info takie podaje odpolityczniona "Rzepa", to nie wiem, czy rakiety mają służyć do obrony Polski przed okrętami wychodzącymi ze wspomnianych portów we wspomnianym Obwodzie, czy też może zadaniem rakiet jest obrona... Rosji przed okrętami chcącymi wpłynąć do wspomnianych portów we wspomnianym Obwodzie...

No bo że jak, że grozi nam coś ze strony Rosji?

Dlaczegoż niby miałoby nam coś grozić???

Przecież stosunki pana Donalda z płk Putinem są podobno niesamowite, a i u boku pana Bronisława zasiadają przecież sami niemal od dziecka wychowywani w Rosji doradcy.

Że jak więc, że przyjaciel nam zagraża? Ło marko!

Chyba, że chodzi tu o ewentualne przygotowania do wojny z Rosją na wypadek, gdyby nie daj Boże PiS wygrał kolejne wybory. No bo PiS jak wiadomo, do władzy chce się dorwać wyłącznie po to, aby móc wreszcie napaść na Rosję zbrojnie z powodu nieustannego jej nienawidzenia i na okoliczność faszyzmu który się w Polsce za przyczyną Kaczystów rodzi...

Innego wytłumaczenia nie znajduję. Za cholerę!

Polecam szybko przeczytać artykuł na wirtualnej platformie.pl, bo pomimo jego doniosłości, komentarze pod nim wrzucają chyba sami inspirowani przez PiS internauci.

Artykuł może więc niestety zniknąć, albo... zmienić tytuł, co spowoduje, że znikną dotychczasowe komentarze, a ludzie światli zdążą się przegrupować mówiąc żargonem wojskowym...

http://konflikty.wp.pl/kat,1020229,title,Marynarka-otrzymala-nowoczesne-pociski-NSM-Beda-bronic-polskiego-wybrzeza,wid,15168382,wiadomosc.html?ticaid=1faeb