Jest źle, a nawet fantastycznie, czyli, radość czerpana z robienia idiotów z obywateli...
Nie minęły dwa tygodnie, a narodowa schizofrenia osiągnęła kolejną już, wydawałoby się, nieprzekraczalną granicę.
Najpierw z mediów, które są przecież głosem ludu, dowiadywaliśmy się, że Amber Gold, to wielka afera, żeby niedługo potem dowiedzieć się, że to wcale nie afera, a winni całemu zamieszaniu są naiwni klienci oraz - co oczywiste - opozycja, która znowu ohydnie atakuje demokratyczną władzę.
Głos zabrali już prawie wszyscy, którzy swym autorytetem mogli uświadomić naród - "mądry" naród, że państwo kolejny raz zdało egzamin i że wszystko jest jak najbardziej ok.
Nawet Seremet zabrał głos, bo nie mógł już dłużej przyglądać się szarganiu dobrego imienia niezależnej prokuratury.
Całemu zamieszaniu towarzyszą sondaże, które propaganda wyciąga z rękawa niemal regularnie, kiedy tylko wydarzy się w kraju coś, co może uderzyć w rząd. Demokratyczny rząd, bo Tusk i jego ludzie to demokracja w czystym wydaniu przecież.
Sondaże świadczą o tym, że nastroje społeczne, są niczym górska pogoda i zmieniają się nie z dnia na dzień, a wręcz z godziny na godzinę.
Jeszcze bodaj w środę ubiegłego tygodnia dowiedzieć się można było na portalu z Polską w nazwie, że PiS dogonił PO, prawie zrównując się niebezpiecznie z PO, a już dnia następnego ten sam portal informował z dumą, że między PO a Kaczystami jest przepaść, a naród jest ogólnie zadowolony.
Dziś zaglądając na wp.pl możemy uświadomić sobie, że sytuacja w kraju zmierza jednak w złym kierunku i ponad 60% "respondentów" uważa, że dobrze nie jest.
Dla poprawy nastrojów, propaganda wrzuca nam co chwilę informacje, dzięki którym dowiadujemy się, że prawie 70% Polaków zadowolonych jest z pana Bronisława i że mu ufają bardzo. Nie muszę dodawać, że Kaczyński zamyka listę polityków, którym Polacy ufają.
Mamy więc niezły, schizofreniczny obraz sytuacji w kraju.
Nastroje społeczne pogarszają się dynamicznie, ale to samo społeczeństwo zadowolone jest z tego co robi rząd.
Największym zaufaniem cieszy się polityk, który... robi łagodnie mówiąc niewiele, a nie ufa się politykowi, który nawet jeśli nic nie mówi, przez propagandę jest dyskredytowany i ośmieszany.
W tle tych sondażowych zabaw, Sikorski składa kolejny hołd w Berlinie, a sprawa Amber Gold, tak jak setki innych zamiatana jest pod potężny dywan, a "Smoleńsk" sprowadzany jest do poziomu tematów z cyklu "niewiarygodne" z wp.pl.
Najciekawsze w tym wszystkim jest to, że naród bezkrytycznie wierzy w to, że to co widzi i słyszy, jest faktycznie jego głosem i rzeczywistością codzienną.
Naród jest jednak "mądry" i wie, że wszystko, co złe, to PiSowska opozycja. Gdyby jej nie było, byłoby po prostu fantastycznie i nie byłoby już złych wiadomości.
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Sondaz-CBOS-coraz-gorsze-nastroje-spoleczne,wid,14881089,wiadomosc.html
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1074 odsłony
Komentarze
To jest....
29 Sierpnia, 2012 - 18:01
...umiejętność praktycznego zastosowania pomysłu z serialu "Alternatywy 4", konkretnie z wykładu Obywatela Winnickiego...I kompletnie nie rozumiem tego,ze nie śmiejemy się....tyle lat te seriale słuzyły jako bezpiecznik społecznych nastrojów, teraz mamy po raz nie wiem który, podane na tacy...i co naród nic, nie śmieje się zgodnie z zaleceniem działaczy P.R., oczywiście w braterstwie z armią czerwoną, przezywając takze po raz nie wiem który, przygody z IIWŚ Janka Kosa i jego dzielnej załogi....Przeciez to juz było, ALE wróciło...zregenerowane, co prawda nie w gruzińskich kurortach, bo Gruzja póki co "be"....Ale i na to przyjdzie czas, bo NATO nie przyjdzie....
To jest....
29 Sierpnia, 2012 - 18:02
...umiejętność praktycznego zastosowania pomysłu z serialu "Alternatywy 4", konkretnie z wykładu Obywatela Winnickiego...I kompletnie nie rozumiem tego,ze nie śmiejemy się....tyle lat te seriale słuzyły jako bezpiecznik społecznych nastrojów, teraz mamy po raz nie wiem który, podane na tacy...i co naród nic, nie śmieje się zgodnie z zaleceniem działaczy P.R., oczywiście w braterstwie z armią czerwoną, przezywając takze po raz nie wiem który, przygody z IIWŚ Janka Kosa i jego dzielnej załogi....Przeciez to juz było, ALE wróciło...zregenerowane, co prawda nie w gruzińskich kurortach, bo Gruzja póki co "be"....Ale i na to przyjdzie czas, bo NATO nie przyjdzie....
To jest....
29 Sierpnia, 2012 - 18:03
...umiejętność praktycznego zastosowania pomysłu z serialu "Alternatywy 4", konkretnie z wykładu Obywatela Winnickiego...I kompletnie nie rozumiem tego,ze nie śmiejemy się....tyle lat te seriale słuzyły jako bezpiecznik społecznych nastrojów, teraz mamy po raz nie wiem który, podane na tacy...i co naród nic, nie śmieje się zgodnie z zaleceniem działaczy P.R., oczywiście w braterstwie z armią czerwoną, przezywając takze po raz nie wiem który, przygody z IIWŚ Janka Kosa i jego dzielnej załogi....Przeciez to juz było, ALE wróciło...zregenerowane, co prawda nie w gruzińskich kurortach, bo Gruzja póki co "be"....Ale i na to przyjdzie czas, bo NATO nie przyjdzie....
Re: Jest źle, a nawet fantastycznie, czyli, radość czerpana z ro
29 Sierpnia, 2012 - 18:22
prof Rycho: Mam jednak nadzieje ,ze Narod jak niedziedz budzi sie z 23letniego snu...I znów wstanie i bedzie rozdzierał sumienia Katow!
prof Rycho
tak mówią pasażerowie w tramwaju
29 Sierpnia, 2012 - 19:49
Sytuacje odwrotnie proporcjonalne pojawiają się zawsze, gdy chce się coś ukryć. Im gorsze nastroje w społeczeństwie, tym bardziej hurraoptymistyczne sondaże. Im głupszy program telewizyjny, tym musi być większy telewizor. Ale to tylko taka dygresja bo ja chcę wziąść w obronę...Amber Gold i tego Plichtę, czy jakoś tak. Otóż. Gdzie są zachowane jakieś proporcje skutkowe. Przecież ta firma, rozwijająca się jak przykład z gangsterskiego podręcznika, wyrolowała klientów na 180 milionów. Co robi inna firma, zwana rządem Tuska? Zrobiła w konia naród na bliżej nieokreślone straty. Wystarczy popatrzeć na tzw. zegar Balcerowicza. Te "głupie" 180 dużych baniek, to mniej niż zarobek prezesa banku przez pół roku. Kto więc stwarza większe zagrożenie? Plichta czy Tusk? Kto tu krzyczy - łapać złodzieja?