Dobro nigdy nie może być bezbronne, a zło nigdy nie może być bezkarne, czyli żarty pana Donalda
"...odczuwamy ulgę bo zatriumfowała sprawiedliwość..."
Słowa te, szczególnie w ustach człowieka, któremu bliskie są wartości, o których mówi z takim przekonaniem nabierają innego wymiaru...
Każdy Polak, włączając również tych poza granicami Kraju, wie doskonale, jak wrażliwy jest na sprawiedliwość nasz umiłowany premier.
Nie mówię rzecz jasna o nadwrażliwości na Prawo i Sprawiedliwość.
Mam oczywiście na myśli tę wartość, którą od blisko czterech lat z ogromnym powodzeniem krzewi w narodzie pan Donald.
Ileż to przykładów walki o nią mamy w pamięci!
Walka premiera o prawdziwą historię Polski, w której to zaszczytne miejsce przed Gwiazdą i Walentynowicz ma tramwajarka ze statusem gwiazdy - Krzywonos.
Mamy zakończoną niedawno walkę o sprawiedliwe rozstrzygnięcie afery, której nie było zwanej przez oszołomów i spiskowców hazardową, którego to wydarzenia ofiarami są Miro i Zbychu...
Mamy sprawiedliwość medialną, nacechowaną jakże daleko idącą wolność słowa, wg której o rządzie, wolno mówić dobrze...
Mamy też sprawiedliwe śledztwo smolenskie, prowadzone z największą rzetelenością przez Rosjan w Rosji, a przez polskich bohaterskich śledczych w Polsce.
Nie ważne, że ci drudzy, odnoszą spektakularne sukcesy opierając się na kopiach kopii czarnych skrzynek, a wrak zbadali wykorzystując zdjęcia nadesłane przez przyjaciół ze wschodu...
Nie sposób zatem ogarnąć radości rozbudzonej przez pana Donalda, kiedy z uśmiechem triumfu mówi o sukcesie odniesionym na polu walki z terroryzmem.
Przed panem Donaldem stoją jednak ambitniejsze wyzwania.
Nie osiada on na laurach sukcesów odniesionych w bitwie z bin Ladenem. O nie!
Świat światem, a w Polsce życie toczy się dalej. Tu walka nie ustaje!
Po arcyfantastycznych sukesach walki z dopalaczami, nadszedł czas na walkę z kibolami, którzy nie dość, że policję naszą dzielną biją, to jeszcze mają czelność wywrotowymi hasłami antyrządowymi burzyć wizję emitowaną w TV! Hańba! Wstyd!
Walka nie ustaje także na polu walki z antysemitami.
Pan Radek z MSZ zwrócił uwagę naszym dzielnym prokuratorom na narastającą rzekomo w Polsce niechęć do narodu żydowskiego, co jak doniosła kiedyś Wirtualna Platforma.pl, bardzo rozsierdziło małżonkę pana Radka.
Bez przesady - Polak człek tolerancyjny i miłujący bliźnich bez względu na kolor skóry, wyznanie, czy poglądy polityczne!!!
Polak potrafił dogadać się z Niemcem!
Z Rosjaninem jest w wielkiej przyjaźni!
Polak dogada się z każdym!!!
No... chyba, że ten drugi jest z PiS, albo ośmiela się krytykować dokonania rządu pana Donalda....
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1711 odsłon
Komentarze
Dobro nie powinno być bezbronne a POzło
5 Maja, 2011 - 19:10
powinno być eliminowane -> dzięki kulturalnym KIBICOM RP.
Kibice RP PRO-testując „POrządową” rzetelność urzędniczych „testów BHP” i „POekspertyz” sprawdzili bezpieczeństwo obiektów użyteczności publicznej.
Eksperci Społeczeństwa Kibiców RP, poddali praktycznemu crash testowi -> stadionowe „krzesełka” ...
Krzesełkowe przeŁomy zaPREZENToWały ostre sztylety do błyskawicznego nadziewania życiowych organów i wnętrzności, stadionowych Gości - igrających z igrzyskami POlitycznymi, przy uPrawie dyscyplin sportowych...
Urzędników rządowych również powinno obowiązywać PRAWO =>
"zakaz wnoszenia na teren stadionów niebezpiecznych przedmiotów" => krzesełek, które przy entuzjastycznym nacisku- od ciężaru użytkowników trybun - przekształcają się w rzędy śmiercionośnych szykan anty ludzkich.
Pozdrawiam
J.K.