Czy Sędzia Igor naruszył prawo?

Obrazek użytkownika PS
Idee

 

 
Czy faktycznie Sędzia Igor Tueya nie dopuścił się naruszenia prawa ani zasad etyki, jak sugeruje się np. w tytule artykułu
„KRS broni sędziego Tulei. "Nie naruszył prawa ani zasad etyki"”
zamieszczonego na stronie internetowej ]]>http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/krs-broni-sedziego-tulei-nie-naruszyl-prawa-ani-zasad-etyki,298859.html]]> - prawdopodobnie należącej do („zaprzyjaźnionej” wg Andrzeja Wajdy) stacji TVN.
„"W przekonaniu Krajowej Rady Sądownictwa sędzia Igor Tuleya w ustnym uzasadnieniu wydanego orzeczenia nie naruszył norm wynikających z przepisów prawa ani też z zasad etyki obowiązujących sędziego" - uważa KRS w oświadczeniu, do którego dotarły "Fakty" TVN.”
„Fakty” TVN być może i dotarły do takiego oświadczenia. Na ]]>stronie KRS]]> jest jednak dostępne stanowisko w ]]>PDF]]>:
STANOWISKO
KRAJOWEJ RADY SĄDOWNICTWA
z dnia 8 stycznia 2013 r.
w przedmiocie komentarzy dotyczących ustnego uzasadnienia wyroku wygłoszonego
przez sędziego Igora Tuleyę w sprawie oskarżonego kardiochirurga Mirosława G.
Ze strony ]]>PAP]]>, której  wykorzystywać  [materiałów, oczywiście] nie zamierzam z uwagi na zastrzeżenia Portalu (Copyright) wynika, że przesłane stanowisko, a nie oświadczenie („Fakty” TVN dotarły do „oświadczenia”), podpisała wiceprzewodnicząca [Krajowej] Rady sędzia NSA Małgorzata Niezgódka-Medek. Nauczony doświadczeniem Czarka Gmyza sprawdziłem info u 4 źródeł, potwierdzając zdobytą wiedzę, że Pani Małgorzata jest... wiceprzewodniczącą KRS.  
Przy okazji upewniłem się co do osoby Przewodniczącego.
Gazeta Wyborcza jednak zupełnie burzy moje dotychczasowe wyobrażenia w tej materii - to nie oświadczenie, czy też stanowisko – ale niejednomyślnie przyjęta „Uchwała”:
„Uchwała Krajowej Rady Sądownictwa została przyjęta większością 16 głosów, dwóch sędziów było przeciw. Sędzia Górski nie chce komentować tej uchwały.

Uchwała Krajowej Rady Sądownictwa”…
Zresztą OK, nie czepiam się nazewnictwa - być może tytuł inny nadano w przesłanym do PAP-u, inny w tym dotartym TVN-u, a Gazeta i tak wie najlepiej.
Ad meritum.
Owszem znajdujemy tu cytat: „nie naruszył norm wynikających z przepisów prawa”-  niemniej jednak użyty w odniesieniu do ustnego uzasadnienia, a IMHO nie do  braku niezwłocznego powiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa:
 
W przekonaniu Krajowej Rady Sądownictwa sędzia Igor Tuleya
 w ustnym uzasadnieniu
wydanego orzeczenia nie naruszył norm wynikających z przepisów prawa
ani też z zasad etyki obowiązujących sędziego
 
Tytuły serwowane przez media wyglądają zatem na sprytną manipulację rozszerzającą. Pominięto „w ustnym uzasadnieniu”. Lemingi i barany oraz nie wnikający w szczegóły mogą zrozumieć zatem, że w ogóle nie naruszył. Tymczasem KRS ustosunkowała się do ustnego uzasadnienia wyroku, a nawet komentarzy doń – jak to zapisano w tytule „stanowiska”.
 
KRS wspomina o ustawowym obowiązku informowania o nieprawidłowościach.
 
W sytuacji ujawnienia przez sąd w trakcie rozpoznawania sprawy okoliczności
wskazujących na nadużycie prawa, sąd ma nie tylko prawo ale wręcz ustawowy obowiązek
wynikający z art. 19 k.p.k. informować o takich nieprawidłowościach i wskazywać na kontekst w jakim toczyło się postępowanie.
 
Pomija jednak art. 304 tegoż kodeksu. Nie śmiem posądzać o nieznajomość tego przepisu tak wybitnych prawników.  
 
Na stronie warszawskiej PO pojawił się komunikat, w którym m.in. czytamy:
Niezależna Prokuratura Okręgowa nie zwykła polemizować z niezawisłym Sądem Rejonowym. Stąd też moje wątpliwości, czy faktycznie wszystko jest ok („nic się nie stało” / „alles klar”). Gdyby tak było to chyba nie musiałyby się angażować i o tym zapewniać kolejne Autorytety.
Wczorajsi goście programu Minęła Dwudziesta: adwokat Piotr Schramm i prof. Piotr Kruszyński jednomyślnie zgadzali się co do tezy, że Sędzia Igor dopiero po wyroku powinien powiadomić organ[y] ścigania o stwierdzonym podejrzeniu popełnienia przestępstwa, czy też nieprawidłowościach, zamiast niezwłocznie. Ich w moim odczuciu mętne i nielogiczne tłumaczenie Sędziego oraz zadziwiająca jednomyślność wydały mi się podejrzane, wzbudziły czujność zamiast uspokoić, jak zapewne zamierzali. Zazwyczaj do takich programów publicystycznych w TV zapraszają spierających się (w trosce o nie zanudzanie, oglądalność, atrakcyjność, atmosferę albo co).
Nie za bardzo, przyznam szczerze i nie do wszystkiego mnie przekonali, myślałem już wtedy, żeby o tym napisać. Wyręczył mnie niejako niejaki BEEM.DEEP, z którego  jasno, logicznie, a wręcz łopatologicznie wyartykułowanymi tezami (sam bym tego chyba lepiej nie wyłuszczył) trudno mi się nie zgodzić
„Nie wiem, czy wszyscy sędziowie mają obywateli za idiotów, ale sędzia Igor Tuleya jak najbardziej. Stronniczość jest bowiem stanem umysłu, w którym sędzia ma autentyczne uprzedzenie do którejś ze stron procesu i który to stan umysłu uniemożliwia wydanie bezstronnego, w pełni obiektywnego wyroku. Ten stan umysłu istnieje niezależnie od tego, czy sędzia go jakoś uzewnętrzni, czy nie, czy go sformalizuje na piśmie lub nie.”
„Stan umysłu” :) – IMHO stan wiedzy wydaje się być istotniejszy dla rozpatrywanej obiektywności Sędziego od braku ich werbalizacji do czasu zakończenia procesu, czy też innych zapewnień. A wiedzę o „stalinowskich” metodach Pan Sędzia zapewne posiadł, jeśli założyć, że faktycznie ją posiadł i do tego samodzielnie - znacznie wcześniej. Nie można jednak wykluczyć, że to ktoś inny Go przekonał lub nakłonił do wygłoszenia w uzasadnieniu wyroku tez, które wywołały medialną burzę.
 
Wypada przypomnieć przy okazji, że
Przypadło mu w udziale rozpatrzenie zażalenia na ]]>zatrzymanie]]> Janusza Kaczmarka, byłego ministra w rządzie PiS, podejrzewanego o przeciek w aferze gruntowej. Igor Tuleya uznał wówczas, że zatrzymanie Kaczmarka było "bezzasadne, nieprawidłowe", wręcz "nielegalne".”
Zachodzi tu zatem w moim przekonaniu uzasadnione podejrzenie o brak „niezawisłości”, a nawet o stronniczość Sędziego Igora, który już wcześniej orzekał stojąc po tej samej stronie co i teraz – czyli przeciwko ZZ i organom walczącym z korupcją (CBA) ścigającym przestępców („kręcących lody”). Można by rzec, że przeciwko Prawu i Sprawiedliwości, chociaż ZZ już nie należy do PiS. Smaczku sprawie dodaje znany fakt zmiany ustawy na korzyść biznesmena Krauze, z którym to spotkał się Pan Janusz Kaczmarek i co pokazywano w TV. Andrzej Lepper podobno popełnił samobójstwo.
Mówienie w tym świetle o układach może kogoś śmieszyć, ale nie mnie akurat.
Reasumując:
Ponieważ moja wiedza w zakresie praktycznej wykładni i co do stosowania prawa w Polsce nie jest zbyt potężna chciałbym zadać dwa pytania nawiązujące do treści cytowanych poniżej tych pytań.
1.      Czy Sąd jest Instytucją państwową, czy też nie jest, a jest np. prywatnym ranczem?
2.      Czy określenie „niezwłocznie” oznacza niezwłocznie, czy też nie?
Kodeks postępowania karnego
Art. 19
§ 1. W razie stwierdzenia w postępowaniu karnym poważnego uchybienia w działaniu instytucji państwowej, samorządowej lub społecznej, zwłaszcza gdy sprzyja ono popełnieniu przestępstwa, sąd, a w postępowaniu przygotowawczym prokurator, zawiadamia o tym uchybieniu organ powołany do nadzoru nad daną jednostką organizacyjną, zaś w razie potrzeby także organ kontroli. Policja powiadamia prokuratora o ujawnionych przez siebie uchybieniach.

§ 2. Zawiadamiając o uchybieniu, sąd lub prokurator może zażądać nadesłania w wyznaczonym terminie wyjaśnień i podania środków podjętych w celu zapobieżenia takim uchybieniom w przyszłości.

§ 3. W razie nieudzielenia wyjaśnień w wyznaczonym terminie można nałożyć na kierownika organu zobowiązanego do wyjaśnień karę pieniężną w wysokości do 3.000 złotych.

§ 4. Na postanowienie o ukaraniu przysługuje zażalenie.
Art. 304. 
§ 1. Każdy dowiedziawszy się o popełnieniu przestępstwa ściganego z urzędu ma społeczny obowiązek zawiadomić o tym prokuratora lub Policję. Przepis art. 191 § 3 stosuje się odpowiednio.
§ 2. Instytucje państwowe i samorządowe, które w związku ze swą działalnością dowiedziały się o popełnieniu przestępstwa ściganego z urzędu, są obowiązane niezwłocznie zawiadomić o tym prokuratora lub Policję oraz przedsięwziąć niezbędne czynności do czasu przybycia organu powołanego do ścigania przestępstw lub do czasu wydania przez ten organ stosownego zarządzenia, aby nie dopuścić do zatarcia śladów i dowodów przestępstwa.
§ 3.  Zawiadomienie o przestępstwie, co do którego prowadzenie śledztwa przez prokuratora jest obowiązkowe, lub własne dane świadczące o popełnieniu takiego przestępstwa Policja przekazuje wraz z zebranymi materiałami niezwłocznie prokuratorowi.
Kodeks karny art. 240
§ 1. Kto, mając wiarygodną wiadomość o karalnym przygotowaniu albo usiłowaniu lub dokonaniu czynu zabronionego określonego w art. 118, 127, 128, 130, 134, 140, 148, 163, 166 lub 252, nie zawiadamia niezwłocznie organu powołanego do ścigania przestępstw,

podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.

§ 2. Nie popełnia przestępstwa określonego w § 1, kto zaniechał zawiadomienia, mając dostateczną podstawę do przypuszczenia, że wymieniony w § 1 organ wie o przygotowywanym, usiłowanym lub dokonanym czynie zabronionym; nie popełnia przestępstwa również ten, kto zapobiegł popełnieniu przygotowywanego lub usiłowanego czynu zabronionego określonego w § 1.

§ 3. Nie podlega karze, kto zaniechał zawiadomienia z obawy przed odpowiedzialnością karną grożącą jemu samemu lub jego najbliższym.
 
 PS
Defetyk (pozdrawiam) w  odpowiedzi na drugie pytanie zaproponował notkę ]]>http://defetyk.salon24.pl/]]>
Odpisałem:
Dzięki, tego właśnie szukałem. Precyzyjne i profesjonalne wytłumaczenie, to lubię.
 
 

 

Brak głosów

Komentarze

Jan Bogatko

...wg mnie, Tuleya wpadła na pomysł przestępstwa CBA dopiero PO zażądaniu tegoż od niegoż.

Nie wiem, jak wygląda praktyka, ale czekać CZTERY LATA na doniesienie o popełnieniu przestępstwa oznacza krycie przestępców (matactwo,usuwanie dowodów, zacieranie śladów) albo i współudział w przestępstwie.

Pozdrawiam,

Vote up!
0
Vote down!
0

Jan Bogatko

#320809

Pozdrawiam PS

Vote up!
0
Vote down!
0
#322339

Sędzia sam z siebie, samowolnie, czy - PO „dobrości” ... (nad)użył prawa „uLżył prawu”, czy obraził prawo ?...

PRAWO Obywateli Polski do bezpieczeństwa wewnętrznego i szpitalnego (tajnego?)...

"Zasada swobodnej oceny dowodów" - polega na tym, iż sąd w realiach każdej sprawy, powinien dojrzale podjąć, nie tylko ”właściwą”, „stosowną” i "poprawną politycznie" ale TYLKO poprawną FAKTYCZNIE (i faktograficznie)...

Sądową = rzeczowo uzasadnioną decyzję = uznania pewnych, śledczo rozpoznanych dowodów za wiaryGodne...
a którym dowodom w całości lub części odmówić wiarygodności...

Sposób rozumowania sądu podlega kontroli, bowiem sąd winien ujawnić przesłanki swojego (ludzkiego) rozumowania i (do)świadczonego wnioskowania, UKAZUJĄC szczegółowe podstawy swojego rozstrzygnięcia …

Np. POwołując się na Konstytucję RP – art. 44...

FAKTYCZNIE POkrętnie uzasadniając „niezawisłość sędziów” w sprawach politycznych nacisków...

WYMUSZAJĄCYCH na WIELU prokuratorach RP -> nie ściganie przestępstw i zbrodni szpitalnych - ZWYCZAJOWO utajnianych „prokuratorsko” i

permanentnie „umarzanych” śledztw POLICYJNYCH (pryncypialnych) wobec „medyków, biegłych sądowych i sędziów” ...(majętnych przejęć skór "obywatelskiego państwa")

- w celu „nie zajmowania się POlityką - BUDOWAMIA ciepłego wizerunku ( de facto zimnego i bezwzględnego)
rządzenia POurzędnikami przy POlitycznym zastosowaniu „niezawisłych - rozgrzanych sędziów” ...

( PREZYDENCKO rozPOznanych i STOSOWNIE nazwanych )

Konstytucja art. 44
"Bieg przedawnienia w stosunku do przestępstw,(i zbrodni medycznych ?) nie ściganych z przyczyn politycznych, popełnionych przez funkcjonariuszy publicznych lub na ich zlecenie, ulega zawieszeniu do czasu ustania tych przyczyn"...

W art. 240 k.k. również tkwi „niezłe ziółko” - dla lobbystów szpitalnych „łowców skór”...

POdpierający furtkę, czy fortel przygotowany przez „prawodawców” - dla „niezależnych prokuratorów” i „niezawisłych sędziów” ...

Jako kwiatek wdzięczności „prawnej” ? ( PARAgraf trzeci - POdCiNająć(y) sens prawny - art 240 k.k.)

- § 3. Nie podlega karze, kto(prokurator, sędzia, burmistrz itp. - który z przyczyn politycznych ?) - zaniechał zawiadomienia z obawy przed odpowiedzialnością karną grożącą jemu samemu lub jego najbliższym...

umożliwiający „niezawisłe” nie zawiadamianie niezwłoczne (tylko po 50 latach ? - organu powołanego do ścigania przestępsTW ...
i współczesnych zbrodni szpitalnych znanych znacznej części społeczeństwa "służby zdrowia" i „wymiaru sprawiedliwości” ostatnio rozpoznawanych przez FBI i inne międzynarodowe służby bezpieczeństwa oŚwiatowego…

Z POcenzurowanego dyplomatycznego przemówienia z Westerplatte 1.09.2009r. - do rozSĄDku Obywateli Polski i do „niezawisłych sędziów” RP…

Wł.Putin : ”” W STOSUNKACH MIĘDZYNARODOWYCH, NIE POWINNIŚMY POSTĘPOWAĆ TAK JAK „LEKARZE” – KTÓRZY ZAKAŻAJĄ PACJENTÓW CHOROBAMI – ABY NA „LECZENIU” ZARABIAĆ””…

Pozdrawiam.

Janusz Krzemiński - ojczystegoiowego@interia.pl

Vote up!
0
Vote down!
0
#320825