Urażona primabalerina staje w obronie...

Obrazek użytkownika Okowita

Wczoraj gazeta, w której pracuje pani Milewicz, opluwała Lecha Wałęsę bez
litości publikując BEZ ZAJĄKNIĘCIA teksty, które śmiało można nazwać
znacznie gorszymi niż publikacje jakiegoś tam magistranta.

Brak głosów