Telewizyjny bełkot Platformy.
Odsłony skandalu ciąg dalszy. Pan Farfał szykuje okopy, palisady i ciężkozbrojnych do obrony własnego stolca. Ja mu się nie dziwię. Cieszy się oficjalnym poparciem Platformy, więc skumał, że wszyscy mogą mu skoczyć.
Dziwi mnie "ślepota" na fakty. Mieliśmy dwa ostatnio - Radę Nadzorczą Polskiego Radia i Radę Nadzorczą TVP. Okazuje się jednak, że NIKT (łącznie z ministrem Gradem) nie kwestionuje zarówno trybu powołania Rady Nadzorczej PR jak i jej uprawnień etc. ale Rada Nadzorcza TVP, powołana wg identycznych przepisów czy procedur, już budzi tzw. "prawne wątpliwości" Farfała (co zrozumiałe) ale również pana ministra Grada. Rada Nadzorcza PR mogła się zebrać i działać. Rada TVP - nie. Dwie identyczne rady (bo różnią się tylko nazwą) są różnie traktowane.
Całkowitym skandalem, potwierdzającym przemożną chęć zapewnienia Farfałowi bezpieczeństwa, były wypowiedzi pani profesor - nominowanej przez pana Grada. Pani profesor, po wyjściu z budynku TVP, oznajmiła, że "jestem za a nawet przeciw", nie zapominając o wspomnieniu o "prawnych wątpliwościach". Czy takie same miał nominat do RN Polskiego Radia? Otóż nie miał.
A przecież mieć powinien, potwierdzając wersję "prawnych wątpliwości" bo przecież chodzi o dwie rady, powołanych i działające wg identycznych przepisów. Znamiennym jest fakt milczenia strony rządowej. Nie ma żadnych wypowiedzi ani pana Grada, Tusk milczy. To przecież jasny sygnał dla Farfała - "działaj se chopie a my, w razie "cóś", zwalimy na PiS". No i działa. Patologie w TVP przekraczają wszelkie granice. Pewna panienka, będąca kiedyś reklamową "potrzebą konsumenta", miernota pierwszej wody, zostaje "twarzą" telewizji tylko dlatego, że jest "potrzebą" jednego z telewizyjnych nominatów Farfała, osadzonego na dyrektorskim stolcu. Sterowanie ręczne aż kłuje w oczy - TVP przemilczała sprawę niewpuszczenia nowej Rady Nadzorczej do budynku TVP.
Sam zachodzę w głowę jak tzw. ludzie telewizji zaprzedali siebie i swój honor w imię samospełnienia zwanego "parciem na szkło". A przecież choć kilka godzin milczenia, tak jak to miało miejsce bodaj w Białymstoku (albo Olsztynie - nie pamiętam) wypłukałoby pana Farfała jak przedniej jakości kiblowa spłuczka. Niestety - dziś serwilizm króluje, donosicielstwo i włazidupstwo jest standardem, łaszenie się i służenie jak wierny Burek jest normą w TVP. Nie ma niewygodnych pytań, zadawanych politykom PO. Temat Farfała nie istnieje. Za to istnieje "potrzeba" farfałowego nominata, którą ma co najwyżej kwalifikacje do tańca na rurce (albo żyrandolu).
Ten schemat, skrzętnie podtrzymywany przez pana Grada, działa bez przeszkód. Koalicja PO-LPR jest faktem, którego nic i nikt nie podważy. Można zakrzyczeć, że "Farfał to pisowski nominat". To prawda. Wczorajsza. Tylko jak ona ma się do dzisiejszego faktu, że uniemożliwia się odwołanie tego nominata? Dlaczego pan Grad (i pan Tusk - bo szef pana Grada przecież) stosuje identyczną retorykę jak Farfał? Dlaczego PO PODZIELA wątpliwości prawne pana Farfała choć takich NIE MA w temacie Rady Nadzorczej Polskiego radia? Dlaczego politycy PO MILCZĄ?
Wstyd im, że z neofaszystą się skumali? I gdzie są te tzw. Wybitne Autorytety Dziennikarstwa, które ochoczo oznajmiają o "koalicji PiS-SLD" w TVP? Znając ich "trzeźwe spojrzenie" mogę spodziewać tylko i wyłącznie treści "wszystkiemu jest winien PiS" choć Platforma rządzi już prawie dwa lata. To kolejne przykłady czystej wody włazidupstwa Platformie, która MA BYĆ ŚWIĘTĄ choć bezmiar zła i patologii, które nam zaserwowała, przekroczył już wszelkie granice.
Do tego platfistowskiego bełkotu włączył się TVN. Pani Grysiak (a za nią prowadzący Szkło Kontaktowe) donieśli z zaniepokojeniem jakoby wyłączono
odbiorniki w TVP by nie oglądano tam innych stacji (w domyśle - TVN-u)). To niesłychane horrendum! Jakiś absurd, aberracja mająca na celu przekazanie opinii publicznej kolejnego "niusa" z cyklu "skandal w TVP". TVP korzysta z zewnętrznych dostawców telewizji kablowej. Są wykupione pakiety , w których jest i TVN. Nie ma więc
możliwości zablokowania odbioru TVN-u. Co więcej - dla wydawców istotne jest śledzenie innych stacji. Taki samonapędzający się mechanizm działający w telewizjach prywatnych i telewizji publicznej. Tworzenie "niusa" o "blokowaniu" przez panią Grysiak i Szkło, jest zwykłym fałszem ukazującym jak TVN jedzie na najniższych instynktach. Plotka jest niusem, gra półsłówek - wiarygodną informacją, która ciemny lud kupi bez chwili zastanowienia.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 803 odsłony
Komentarze
bez naiwności
21 Września, 2009 - 13:34
"ludzie telewizji" nie sprzedają się za "samospełnienie zwane parciem na szkło" tylko za konkretne i bardzo dobre pieniądze. Niektórzy w miesiąc zarabiają tyle ile zwykły śmiertelnik nie zarobi w ciągu roku. Tak więc jak kiedyś na jednym spotkaniu Durczok opowiadał o tym jaka to wielka misja to dziennikarstwo i satysfakcja z przekazywania ludziom prawdy to brał mnie śmiech. To są w większości ludzie cyniczni, dla których liczą się tylko pieniądze i korzyści osobiste. Jak rządzi komunista Kwiatkowski to wysługują się jemu, jak "neofaszysta" Farfał to włażą bez wazeliny Farfałowi i jego mocodawcom z PO.
oszołom z Ciemnogrodu