Facet musi być wojownikiem

Obrazek użytkownika zetjot
Blog

Nie jestem specjalnie wojowniczym facetem, ale staram się twardo stać przy swoich poglądach, szczególnie jeśli mają one odzwierciedlenie w faktach. Nieodmiennie wkurza i wnerwia mnie, żeby nie powiedzieć mocniej, beznadziejność polskich facetów, obserwowana we wszystkich dziedzinach, ich fajtłapowatość, mazgajstwo, ignorancja, chodzenie na łatwiznę, grupowy konformizm, nieuczciwość wobec siebie i innych oraz tandentny a skrzętnie ukrywany sentymentalizm.

Faceta poznajemy nie po tym, ile wypije, bo pije żeby maskować swoją nieporadność, lecz po tym,że potrafi zatańczyć, zaśpiewać i zagrać, bo jest twórcą kultury. Może też imponować swoją tężyzną fizyczną, ale pod tym względem słonia czy tygrysa nie przeskoczy, więc niech pilnuje przede wszystkim swojej działki.

Ale, przede wszystkim, co wychodzi przy wszystkich meczach reprezentacji, musi być w każdej dziedzinie wojownikiem, ktory nie daje za wygraną i nie trzęsie dupą na widok rozmaitych wyzwań, a szczególnie tych intelektualnych, które nie wymagają przecież przelewania cennej krwi. Na kilkadziesąt tysięcy pracowników polskich uczelni, ilu wspiera badania katastrofy smoleńskiej ? A skoro o uczelniach mowa, to skąd się biorą na nich nowe odmiany miczurinizmu i łysenkizmu w postaci gender studies, których wdrożenia oznaczałoby pozbawienie przyszłych pokoleń nieszczęsnych facetów resztek męskości ?

Najgorszą rzeczą jaką nam zafundował system postkomunistyczny są rzesze buractwa i lemingów wyhodowanych przez ogłupionych rodziców i wypaczone do imentu szkolnictwo. Dlatego pozywywnie oceniam wszelkie inicjatywy ruchu kibicowskiego, które są wspaniałym dowodem oddolnego rozwoju niezaleznej, spontanicznej kultury,bardzo więc mnie ucieszył artkuł Mariana Piłki poświęcony obserwacjom dotyczącym nowych nurtów i trendów w środowiskach młodzieży:

http://wpolityce.pl/artykuly/65040-hip-hopowi-wojownicy-poczucie-beznadziejnosci-i-pustki-pcha-bowiem-mlode-pokolenie-do-zachowan-antysystemowych

Brak głosów