Pochwała dyktatury
Co mam napisać do sztambucha* moim córkom jako przesłanie na dojrzałe życie?
Przyglądając się wynoszeniu na ołtarze Jaruzelskiego („mniejsze zło”) i bezkarność, ba, nawet pochwałę zbrodniarzy komunistycznych, chyba to: drogie dzieci, służcie lewicowej dyktaturze, bo zachowacie spokój, a i nagroda przyjdzie w miejsce kary”. Czerwonym nic nie grozi; od kiedy
neostalinizm
przez paryskie (i nie tylko) salony (68’) wrócił zwycięsko na parkiet polityczny w Europie (i poza nią) pojawił się, drogie dzieci, koń, na którego warto wskoczyć, bo się opłaca. Że to amoralne? Nie przejmujcie się imponderabiliami. Opowiadanie się za dyktaturą to przecież tylko
mniejsze zło
w porównaniu z grożącą utratą życia walką z reżimem. Dyktatura czyni z was panów życia i śmierci; walka z nią tylko ofiary. Kara? Tej nie ma. Nie istnieje. Tylko nagroda. Przypatrzcie się losom agentów rosyjskich w Polsce: nie tylko Jaruzelskiemu. Opływają oni w dobrobyt, są całkiem
bezkarni
a nawet przypisuje się im cechy herosów. Jakie były losy Popiełuszki, a jakie są Piotrowskiego? Co spotkało żołnierzy wyklętych, a co kolaborantów z LWP? Zło, popełniane przez komunistów, to zawsze „to mniejsze”, bez względu na krew ofiar. Ono służy ratowaniu ludzkości. A że
kosztem
człowieka? No cóż, nie czas żałować róż, kiedy płoną lasy. W walce dobra ze złem (a właściwie zła przeciwko dobru) stańcie zatem po stronie zła, bo jest to „zło mniejsze”. Tak zachowacie życie i (nieświęty) spokój. Zawsze będziecie mogły powiedzieć, że chciałyście inaczej, tylko że...
* zapomniana instytucja, ów pamiętnik...
http://www.youtube.com/watch?v=jPt74tmpjL0
Post scriptum: a jeśli wybierzecie inną drogę, nie miejcie o to do mnie pretensji. Będzie to trudna droga, ostrzegałem. Wolność jest w ogóle trudna. Ale świadomość jej posiadania jest bezcennym skarbem. Kiedy kapitan Samojluk z SB przesłuchiwał mnie i groził, że zniknę co najmniej na 10 lat, spytałem go, od jak dawna jest on tutaj. Wyprężył pierś i powiedział – od 15. No widzicie – powiedziałem, i jakoś to wytrzymaliście.
Człowiek wolny jest bowiem wolny zawsze i wszędzie.
Większość obrońców „honoru” generała ma coś na sumieniu. Wszyscy niemal byli uwikłani w komunistyczny system powszechnej, amoralnej korupcji. Dotyczy to także (a może i zwłaszcza) „opozycyjnych” stron okrągłostołowej zmowy kumotrów, błędnie nazwanej gentleman agreement. Niektórzy, zanim przeszli do tzw. opozycji byli aktywistami PZPR. Ta mumia to ich ikona. Może się ona bowiem okazać niezbędna do usprawiedliwienia ponownego wprowadzenia stanu wojennego na wypadek zagrożenia dla władzy. Jakże boją się oni protestów w Rosji, już przedstawiają oni Putina (demokrata czysty jak brylant) jako „mniejsze zło”. Kto lub co będzie „mniejszym złem” w Polsce?
Wolność pojawi się nazajutrz po wstawieniu do lamusa historii okrągłego stołu.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1875 odsłon
Komentarze
Władza wie co robi
12 Grudnia, 2011 - 12:22
Z Hitlerem by się skumali,byśmy im w dupę nie dokopali.
Hunder sto procent.Ja Wam to mówię.
http://www.youtube.com/user/janolsza?feature=mhee
JAN OLSZEWSKI
Brysie
12 Grudnia, 2011 - 12:29
Bo wolność nie ma ceny.
Tylko skąd o tym mają wiedzieć łańcuchowe brysie?
One zawsze były POD panami, a teraz nawet biedroniami...
Pozdrawiam serdecznie
"My nie milczymy, my rośniemy,zmieniamy w siłę gorzki gniew- I płynie w żyłach moc tej ziemi, jak sok w konarach starych drzew" Yuhma
Bo własne tylko upodlenie ducha...
12 Grudnia, 2011 - 14:00
Ugina wolnych szyję do łańcucha.
G.G.Byron
jacool78
12 Grudnia, 2011 - 15:17
Jan Bogatko
...jakże aktualne,
pozdrawiam,
Jan Bogatko
Pochwała dyktatury
12 Grudnia, 2011 - 18:05
jest nadal chlebem powszednim naszych obecnych władz.Świadczy o tym zatrzymanie dzisiaj białoruskiego opozycjonisty startującego w wyborach prezydenckich. Przedtem ujawniono konta innego bijąc się później w piersi, ale widocznie było to pod tzw.publiczkę. Widocznie nasi uczą się tego stylu władzy od Łukaszenki uznając to za rzecz zupełnie normalną. Tylko ciekawe, kto ich za to nagrodzi?
Pozdrawiam
Szpilka
Szpilka
14 Grudnia, 2011 - 12:04
Jan Bogatko
Bez dekomunizacji nawet się nie zakładam o to, bo nie warto, ilu jest rosyjskich agentów wpływu w Polsce z rodowodem KGB.
Pozdrawiam,
Jan Bogatko