Wczoraj w Berlinie zabrakło nie tylko O'bamy ale i nowooddanego meczetu! Główni destroy'erzy komuny przemilczani!

Obrazek użytkownika antysalon
Blog

Wczoraj prezydent USA O'bama zwyczajnie olał resztki muru berlińskiego! Wysłał Hilarię, gdyż musiałby przez zwykłą przyzwoitość oddać hołd prezydentowi Ronaldowi Reagan.'owi!
A to lewackiemu Barrack'owi po prostu nie przeszłoby przez gardło!
To on wspólnie z Janem Pawłem II oraz Margaret Thatcher pierwej skruszyli komunę a obalenie muru było li tylko konsekwencją ich słów i czynów!
L. Wałęsa jak prostacki sowizdrzał pierwej ogłosił się głównym kruszycielem komuny i zbrojo-betonowego muru a potem przygadał dyrdymalstwo europejskim elitom.
Do kompletu poprawnościowego wydżwięku tej fety zabrakło tylko uhonorowania miejsca muzułmanów w krajach UE i nowej potężnej wieży meczetu nad Berlinem!
pzdr

Brak głosów

Komentarze

Prosze nie kpic z Prezydenta Obamy. Bez wzgledu na orientacje polityczna , dobro kraju i obywateli to dla niego priorytet

i za to nalezy mu sie szacunek. A ze nie podoba sie to Europie, no coz, koszula blizsza cialu.

Pozdrawiam.

 

Vote up!
0
Vote down!
0
#36665

Przepraszam ale muszę Cię o to zapytać: kpisz czy o drogę pytasz?

Czy mówisz o tym samym Obamie, forsuje tzw. reformę systemu zdrowia w USA nawet pomimo tego, że obecnie większość obywateli USA jest tej reformie zdecydowanie przeciwna i którą Wall Street Journal uznał za największy gniot legislacyjny w historii Stanów Zjednoczonych??? Czy mówisz o tym samym Obamie, który chce wprowadzić cap and trade bill, który najpweniej zabiję amerykańską drobną przedsiębiorczość a całą gospodarkę USA cofnie o jakieś 100 lat?
Czy mówisz o tym samym "troskliwym" Obamie, który głosował za tym, by amerykańskie noworodki, które jakimś cudem przeżyły aborcję, były obligatoryjnie zabijane??? Czy mówisz o tym samym Obamie, które jest zaciekłym marksistą otoczonym przez jemu podobnych typów spod ciemnej gwiazdy (jak niejaki Van Jones) i który chce zamordować w USA wolny rynek????

Bo jeśli mówisz o tym samym Obamie, to jedyne co mi przychodzi do głowy, to to że może masz jakiś inny KRAJ na myśli.
Kraj, którego dobro stanowi dla niego priorytet. Czy to jest Iran? A może Wenezuela pod światłym przywództwem innego marksisty, niejakiego Hugona Chaveza?

Vote up!
0
Vote down!
0
#36676

Ani nie kpie, o droge tez nie pytam. Mowie o Prezydencie, na ktorego glosowalo 80% obywateli USA i ktory cieszy sie nadal

duzym poparciem w kraju, niezaleznie czy to sie Europie podoba czy nie. Szanuje Twoje poglady, ale ich nie podzielam.

Pozdrawiam.

Vote up!
0
Vote down!
0
#36684

Wydaje mi się, że jednak się mylisz, bo w USA na Obamę głosowało 52.9% wyborców.
Nie mam pojęcia skąd wzięłaś te 80% , ale to jest kłamstwo!
Oficjalne wyniki wyborów w USA w 2008 są do sprawdzenia na sieci. Mnie zajęło to 2 minuty: http://www.fec.gov/pubrec/fe2008/2008presgeresults.pdf
Co do dużego poparcia. którym to niby Obama ma się cieszyć: instytut Rasmussen (który jest uczciwym ośrodkiem badania opinii publicznej) podaje tzw. Daily Presidential Tracking Poll.
Jak zadasz sobie trochę trudu, to zobaczysz, że na 10 listopada Presidential Approval Index wynosi: Strongly Approve: 30%, Strongly Disapprove: 40%.

Więc gdzie jest to "duże poparcie" dla Obamy. Jego notowania lecą na łeb na szyję. Presidential Job Approval index spadł z 65% w styczniu 2009 do 48% w dniu 10 listopada 2009.
Obama ma wielkie szanse być najgorszym prezydentem w historii, choć wydawało się to niemożliwe, że ktoś może być jeszcze gorszy niż Jimmy Carter, czy niesławnej pamięci FDR.

Nie wiem, co się Europie podoba a co nie (bo nie znam opini większości większości jej mieszkańców) i nie bardzo mnie to obchodzi.
Wiem za to, że to, co napisałaś to po prostu nieprawda. Rozumiem, że Obama Ci się podoba jako prezydent, ale proszę o trochę elementarnej uczciwości w podawaniu faktów. Ja też mam kilku znajomych i przyjaciół zwolenników Obamy, ale żaden z nich (nawet ci z San Francisco, a tam na każdym kroku medical marihuana, więc wielu jego mieszkańców jest ciągle na haju) nie twierdził nigdy, że Obama dostał 80% w wyborach.

Vote up!
0
Vote down!
0
#36686

A nie czytalas przypadkiem, ze Obama zza przyciemnionej szyby czarnej Wolgi porywa nowonarodzone dzieci obojga plci?

Pozdrawiam.

Vote up!
0
Vote down!
0
#36687

Tego akurat nie czytałam, ale może to i prawda...? On sam taki "opalony", jak go Berlusconi określił, więc zlewałby się z tłem tych przyciemnionych szyb. Tylko skąd by Wołgę wziął...? Chyba, że towarzysze kubańscy pomogli ;-)

Ale za to słuchałam i oglądałam coś znacznie bardziej ciekawego: reakcję i wypowiedź Obamy na masakrę w Fort Hood. Otóź pan Barack Husein Obama nadal nie chce powiedzieć otwarcie, że ten zamach to był akt terroru dokonany przez islamistę w mundurze armii USA. Jego wypowiedź jest do obejrzenia np. pod tym adresem: http://www.realclearpolitics.com/video/2009/11/10/obama_suggests_still_possible_hasan_may_have_cracked_under_stress.html

Ja sama parę dni temu w komentarzu do bloga Juranda pisałam, że trzeba poczekać z opiniami. Ale to było kilka dni temu i od tego czasu wiele się zmieniło, informacje zostały potwierdzone, major Hasan (to ten który strzelał) już bez wątpliwości może być nazwany islamskim terrorystą. A co na to Barack Husein Obama? Ano, żeby się nie spieszyć z osądem: “We don’t know all the answers yet. And I would caution against jumping to conclusions until we have all the facts,” jak powiedział w oświadczeniu, które wydał w Ogrodzie Różanym w Waszyngtonie (nota bene w tym samym czasie, kiedy George W. Bush odwiedzał rannych w tym zamachu w Fort Hood - nie żebym za nim przepadała, ale przynajmniej umie się chłop zachować).

Za to Barack Husain Obama zdaje się ignorować FAKTY:
- to że rzeczywiście Hasan wykrzykiwał "Allah Akbar" kiedy mordował bezbronnych (bezbronnych, bo żołnierze w Fort Hood nie nosili przy sobie broni, bo, jak stwierdził jej dowódca w którymś z wywiadów, to był ich domu, gdzie czuli się bezpieczni)
- to, że tuż przed zamachem Hasan rozdawał egzemplarze Koranu ze swoimi wizytówkami,
- to, że Hasan zgłosił zamiar wyprowadzenia się z wynajmowanego apartamentu (two-weeks notice) i nie zamierzał wprowadzić się gdziekolwiek indziej,
- to, że Hasan chodził do meczetu, w którym radykalny imman głosił nienawiść do Ameryki, ten sam imman, który był duchowym przywódcą trzech islamskich terrorystów z "September 11, 2001",
- to, że Hasan na pytanie o swoją narodowość odpowiadał, że nie jest Amerykaninem, tylko Palestyńczykiem,
- to, że Hasan mówił, że ludzie powinni przypinać do siebie bomby i wysadzać się w powietrze na Times Square ("maybe people should strap bombs on themselves and go to Times Square"),
- to, że Hasan - według relacji sąsiadów - napisał na drzwiach swego mieszkania "Allah" - po arabsku!,
- to, że w czasie swojej pracy w Uniformed Service University Hasan dostał naganę za to, że namawiał swoich pacjentów do muzułmańskich modlitw,
- to, że Hasan umieszczał w internecie swoje "przemyślenia" o tym, jakie to dobre są samobójcze zamachy islamskich terrorystów, którzy przecież tylko chcą zabić jak najwięcej wrogów,
- etc, etc, etc....

To wszystko Barack Husein Obama zdaje się ignorować i jakoś go to nie skłania do wyciągnięcia wniosków, które każdy, kto ma odrobinę oleju w głowie może sam wyciągnąć. Barack Husein Obama mówi za to: "don't rush with judgment"!
Hasan nie był wariatem, któremu odbiło (ta wersja kilka dni temu była prawdopodobna)! On to sobie wszystko zaplanował, przygotował się do tego morderstwa i zrobił to dlatego, że tak kazała mu jego religia: ISLAM. Dlaczego Barack Husein Obama tego nie widzi??

Może masz jakieś wytłumaczenie?
Czy może dlatego, że Hasan był doradcą prezydenckiego zespołu d/s transformacji w Homeland Security Policy Institute?
Czy ten Twój idol w przerwach pomiędzy przejażdżkami Wołgą z przyciemnionymi szybami, nie chroni czasem własnej dupy i nie ma odwagi powiedzieć swoim rodakom prawdy, tylko lawiruje jak tani cwaniaczek przyłapany na oszustwie?

Nie ma co, gratuluję idola!

Pozdrawiam również.

Vote up!
0
Vote down!
0
#36688

Nie jest mi znany program walki ze swiatowym terroryzmem ani zalozenia polityki rzadu USA w tym temacie i nie sadze,

zeby ktos je szczegolowo znal. Zostawmy to wywiadom i specjalistom.

Ale Twoja krytyka Prezydenta Obamy wprost poraza. A argument, ze jest "opalony" to naprawde jest cos.

To sie chyba nazywa rasizm. Oj, nieladnie.

Pozdrawiam.

 

 

Vote up!
0
Vote down!
0
#36695

bo nie widzę sensu dalszej wymiany poglądów z Tobą.

Nie podałaś żadnych argumentów i żadnych faktów, które by potwierdzały Twój punkt widzenia. Zamiast tego kłamałaś na temat poparcia jakie Obama miał w wyborach i jakie ma teraz.
Na mój komentarz, w którym Ci to napisałam, odpowiedziałaś jakimś bezmyślnym komentarzem o czarnej Wołdze (pewnie nadal uważasz, że był bardzo dowcipny).

To jest takie typowo lewackie: "zostawmy to wywiadom i specjalistą". To skrócona wersja poglądu: zostawmy wszystko rządowi, on zadba o nasze dobro najlepiej. A my będziemy jak te owca prowadzone na rzeź i obudzimy się dopiero jak zobaczymy nóż na gardle. Nie mówiąc już o tym, że jest to przeciwne konstytucji USA i wszystkiemu, w so wierzyli Ojcowie Założyciele.

Cieszę się, że moja krytyka Obamy poraża. Mam nadzieję, że może doleci jakoś do Obamy i jego też porazi. Najlepiej mózgowo.

Wzmianka o opaleniznie nie jest mojego autorstwa, ale Berlusconiego. Po tym komentarzu postawiłem taki znaczek: :-) no ale dla Ciebie tylko Twoje bajdurzenia o czarnej Wołdze są dowcipne....

Rasizm?? Skoro tak bardzo jesteś na rasizm wrażliwa, to chyba zgodzisz się, że rasizm w USA ma się dobrze: Afro-Amerykanie nienawidzą białych i Żydów, Latynosi nienawidzą czarnych, Azjaci to chyba wszystkich. A ja nie jestem rasistką, bo ja nie lubię wszystkich po równo....:-) (to ostanie to za Georgem Carlinem).

Vote up!
0
Vote down!
0
#36742

Ano głosowało, trzeba to powiedzieć już w czasie przeszłym.

Ostanie wybory uzupełniające w New Jersey i West Virginia pokazały coś zupełnie innego. Okazało się bowiem że przegrywali demokraci od dawna zasiedziali na stołkach. Według CNN, a napewno nie można ich posądzić o sympatie republikńskie,  47% niezdecydowanych wyborców w tych stanach, którzy poparli demokratów i Obamę w ostatnich wyborach, zdecydowanie poparli republikanów w wyborach tydzień temu. Najzwyklej w świecie pokazali środkowy paluszek Obamie. Zachodzi pytanie, czy było to tylko ostrzeżenie, czy permanentny odwrót? Tego jak narazie nikt napewno jeszcze nie wie. W każdym razie Blitzer skałania się do tego drugiego.

A tak zupełnie przy okazji wyszła różnica między społeczeństwem polskim i amerykańskim. Polacy od 20 lat nie mogą się połapać, że są robieni w bambuko przez różowych salowców, postkomunistów czy pospolitych złodziei. Amerykanom, ażeby się zoriętować, że Obama próbuje nabić ich w butelkę wystarczyło 6 miesięcy. I jeżeli Obama nie wycofa się ze swoich pomysłów to może się okazać, że to będzie pierwsza i ostatnia kadencja. O ile dotrwa, bo niektórzy amerykanie nie odznaczają się nadzwyczajną cierpliwością.  Nadzieja w tym, że Obama nie przegnie za bardzo pały.

______________________________________________

"Strzeżcie się Wilki, strzeżcie się przynęty..."

Vote up!
0
Vote down!
0

"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."

#36699

Od kilkunasu lat mieszkam w Stanach - mam podwojne obywatelstwo - polskie i amerykanskie, wprawdzie nie mam

znajomych w San Francisco, tych na haju tez nie znam, ale swietnie orientuje sie w nastrojach spolecznych i na prawde wiem

co mowie i pisze. Przy calej sympatii do blogerow i odmiennosci ich pogladow, pozostaje przy swoim zdaniu.

Pozdrawiam.

 

Vote up!
0
Vote down!
0
#36751

A ja niezbyt przepadam za Obama. I ..nieladnie postapil wysylajac tylko Clintonowa!

...Obnoszę po ludziach mój śmiech i bukiety
Rozdaję wokoło i jestem radosną
Wichurą zachwytu i szczęścia poety,
Co zamiast człowiekiem, powinien być wiosną. K.Wierzyński

Vote up!
0
Vote down!
0

...Obnoszę po ludziach mój śmiech i bukiety
Rozdaję wokoło i jestem radosną
Wichurą zachwytu i szczęścia poety,
Co zamiast człowiekiem, powinien być wiosną. K.Wierzyński

#36671

.....że Obama porusza się w świecie polityki zagranicznej jak słoń w sklepie z porcelaną. Ale może to oznaczać również zupełnie co innego. Pokazanie Niemcom, a przy okazji Francji, że wcale nie są aż tak ważni jak to sobie wyobrażają. Wprawdzie można to było zrobić inaczej, ale.....
___________________________________________
"Strzeżcie się Wilki, strzeżcie się przynęty..."

Vote up!
0
Vote down!
0

"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."

#36698

Słoniem to oni nie są!
To Ameryka!
To Amerykanie!
Europa to dla nich?
Chyba momentami mniej ważna od Venus!
pzdr

Vote up!
0
Vote down!
0

antysalon

#36703

Większość Amerykanów uważa Europę za kamień u nogi Ameryki. Uważają, że Ameryka powinna się skoncentrować na Amerykach plus Australii i Nowej Zelandii. Uważają to za swoje naturalne zaplecze. Pewien Amerykanin nazwał Europę wielkim bezideowym burdelem. Czy miał rację? Któż to wie.
__________________________________________
"Strzeżcie się Wilki, strzeżcie się przynęty..."

Vote up!
0
Vote down!
0

"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."

#36704

W Ameryce zawsze był obecny silny nurt tzw. izolacjonizmu, tzn. skupiania się na swoich sprawach. Być może nieobecność Obamy 1 września na Westerplatte i teraz w Berlinie w jakiś sposób wiąże się z tym.

pzdr
Milton

Vote up!
0
Vote down!
0
#36681