Paradowska, Lis i Bartoś zakładają "nowy kościół polski" Czy dostaną fachowe wsparcie Pieronka, Życimskiego?Niby żarty, ale mi*

Czas nowej, salonowej reformacji.

Aqua park zamiast chrztu. Mc Donald zamiast komunii św.
Wspólny koncert Nergala i Madonny, ew. z Peszek! zamiast bierzmowania.
Czas na współczesnego Lutra** mówią czołowe postaci z Polityki, Wprost i Newsweeka.
Dość dominacji kościoła katolickiego!
Dość opresyjnej polityki biskupów, listów pasterskich, programów religijnych i krzyży w przestrzeni publicznej.
To w największym skrócie tezy wielu ostatnich tekstów na łamach wymienionych postępowych tygodników nie zapominając także o modernistach z GWna.
Polska jest zmęczona, podzielona krzyżem i dlatego koryfeusze nowej wiary mają już dość tej sytuacji.
Były dominikanin Bartoś, co rusz nazywany profesorem ma już gotowy program nie tylko katechezy.
Aqua Parki zamiast chrztów.
Wyklucza pierwszą komunię dla dzieci proponując w zamian wspólny piknik.
Ceremonię małżeństwa też jako przeżytek proponuje zastąpić czymś zgoła prostszym np takim jak doładowanie telefonu!
Trójka założycielska jest za.
Mają jedynie różne zdania co do parytetu ich przyszłej hierarchii.
Janka Paradowska, Tomek Lis i Bartoś już in nomine, niemal z definicji stają się kimś w rodzaju biskupów przez tzw samowyświęcenie.
Stroje mają być w kolorystyce tej z love parade.
Górna granica wieku to 70 lat, gdyż eutanazja będzie jednym z ich żelaznych przykazań.
To zmartwiło red. Janinę, gdyż ona już niemal zahacza, ociera się, POciera o ten imperatywny wymóg a nie ukrywa , że bardzo chciałaby jeszcze trochę te postępowe egzegezy nie tylko na łamach swej redakcji poprowadzić.
Jest też spór na poziomie założycielskim której z redakcji przypadnie rola tygodnika wiodącego tej nowej wiary, gdyż akcjonariusze każdej z nich czują się mocno w propagowaniu nowej wiary a mimo wspólnoty celów na fuzję się nie zanosi.
Mówi się, że ten spór może rozstrzygnąć red. Najsztub gorący zwolennik nowego kościoła i postępowy "Przekrój" przejmie tę rolę , a wstępniaki i komentarze liturgiczne będzie pisać niezagospodarowany ostatnio Tadeusz Mazowiecki, mocno wprawiony w czasach prl'u we wspieraniu ks. patriotów.
Kącik mody liturgicznej poprowadziłaby znana disign'erka Jolanta de B.
A łącznikiem, takim chętno-zapalczywym konwergentem z kościołem powszechnym byłby sam abp Życimski z pracowito-postepowym modernisto- konsultanto-asystentem bp Pieronkiem.
Tak czy owak trwają kosztowne zaciszne spotkania, rozmowy, które zadeklarował się sfinansować niejaki J. Palikot.
Duży dylemat mają także ks. Boniecki i jego niektóre redaktorki z TP, których z jednej strony urzekają kolejne wyzwanie reformy polskiego kościoła katolickiego, z drugiej zaś obawa przed eutanazją, bo 70-tkę już dawno przekroczyli.
pzdr
*mi wcale nie do śmiechu
** kilka lat temu znaleziono specjalnie skonstruowany-podgrzewany sedes, miejsce ustronno- osobne, gdzie godzinami przesiadywał Luter!