Ostra woń szaleju sPOwija nie tylko Warszawę Coś między Gronkiewicz a Schetyną! -dynamiczny wzrost zyżycia pieprzu nad Wisłą!

Obrazek użytkownika antysalon
Blog

W tej całej, otaczającej nas tuskowej mizerii chciałbym kliknąć wreszcie coś dobrego, pozytywnego n/t rządów tej koalicji!
Ale chciałaby dusza do raju!
Oj chciałaby!
A tu....!
Zadaje sobie pytanie jak to możliwe, aby PO partia duża, bogata i wpływowa z wieloletnim doświadczeniem parlamentarnym, gabinetem cieni i szufladami nie domykającymi się od przygotowanych projektów-niemal gotowców była tak nieudaczna, bezbronna wręcz w swym rządzeniu!?
Jak to możliwe aby mając tylu członków i sympatyków nie potrafiła zebrać kilkunastu mózgowców, tytanów i obsadzić nimi kierownicze, kluczowe stanowiska w kraju!?
Wszak szykował się do przejęc8ia władzy od kilku lat!
I co?!
Wielkie nic!
Kompromitacja, pomyłka i wszechogarniająca mizeria tak programowa jak i kadrowa!
Czyli straszno!
I te opary szaleju unoszące się nad ta ekipą!
Czego nie tkną sknocą!
Wielkie gęgawisko; od rana do wieczora rozdane przygotowane role do nieustannej POłajanki!
Pracy zero, efekty mizerne ale w gębach!
To, ho! ho! a nawet POnad ho, ho!
Ale z tych ho, ho nic nie przybywa!
Jak ze starego cuchnącego kozła; ani mleka ani mięsa!
Co rusz kadrowe niewybuchy i niewypały czyli dają nam Polakom POpalić!
I to jak!
Główne stanowiska w państwie rozdano PO uważaniu.
Millerowe gruszki okazują się tylko przysłowiowym pryszczem przy tuskowych obietnicach!, cudach-niewidach!
Miller miał swoją muzę o dzielnym sercu skrywanym w obfitym biuście.
Tusk ma też czołową muzę co prawda małourodziwo-ospowato-kostropato-płaczliwą. Mimo iż wykopał ją z jakiegoś rachitycznego zabagnionego zoz-u to do lodziarni nadaje się, że ho, ho!
Liczykrupa Rostowski, szemrany księgowy dewastujący polski budżet tylko potwierdza tę selekcję negatywną. I nawet nie chodzi, że nie profesor czy jakiś tam wykładowca z prowincjonalnej węgierskiej szkółki slavistycznej!
Rzecz w totalnej ignorancji; brakiem wiedzy i wyobrażni dynamicznej niezbędnej w projekcji zdarzeń finansowych!
Jedynym jego wyróznikiem jest niesamowita, nieposkromiona nieskromność, wręcz buta i POgarda dla inaczej myślących! bez zdolności do uczciwej autorefleksji!
Ale ta cecha, to tyPOwa dla ludzi z ekipy Tuska!
Jedynym uosobieniem skromności w tym rządzie jest wicepremier W. Pawlak, skromny ochotniczy strażak i mistrz w koszeniu nie tylko traw!
Schetyna co najwyżej nadający się na naczelnego klawisza otrzymał kluczowe ministerstwo.
Wyrobiony w prowincjonalnych gierkach i geszeftach ma w swych rekach potężną władzę!
Jak z niej korzysta?
Lubi rzeczy ostre: szczególnie zabawiać się POlicyjną pałką i ostrymi przyprawami, najlepiej gazem pieprzowym rozpędzając "kiboli", stoczniowców czy kupców!
Klich, jakże uzupełnia tę ekipę. Jego nominacja to chyba szczyt
perwersji kadrowej Tuska; były pacyfista na czele min. obrony. Bardziej diabelskiego POmysłu nie można było zrealizować!
Kiedyś był taki Stasiu Dobrzański/za prl TW/ z PSL co za rządów postkomuny chciał się zrealizować w biznesie i Kaczmarek uczynił go szefem wielkiej grupy energetycznej!
Dzisiaj na naszych oczach Klich tez się samorealizuje!
I to jak!
Armia przechodzi już w trakcie pokoju szkołę przeżycia;
Jeden śmigłowiec do szkolenia przed wyjazdem do Afganistanu, pułk z Elbląga do Gołdapi i inne cuda!
Ale to dopiero połowa drogi tego ministra, przed nim jeszcze ponad dwa lata....
Hall, to kolejna koleżanka premiera co chce się samorealizować!
I ludzki premier jest za!
Bidulka naczytała się w internecie obcobrzmiących podręcznikowych tytułów i szaleje miotając się między Spook, iem leninowskimi pedagogami.
I tak ogarnięta misją POstanowiła rozbujać polską szkołę od sześciolatków po gimnazjalistów a i maturzystów na huśtawkach, które wybuduje jej soPOcki kolega i premier w jednej osobie!
Grad, Grabarczyk, Drzewiecki wydają się logicznymi, inteligentnymi facetami na tle liczykrupy czy tych żałosnych tuskowych kobitek, ale cóż z tego!
Zamroczeni oparami szaleju wydzielanego przez nowako-hallo-kopaczo-piterowego miotają się od walca ubijającego grunt pod A 100 po zakatarzonego inwestora z Kaymanów czy Aruby!
A taki Zdrojewski tak się POgubił w tych stertach projektów z dna szuflady, że nie odróżnia chyba już co jest naszym dziedzictwem, Grunwald czy tez dziadkowy hełm z pickelhaubem!?
Ale i tak kwintesencją tej kadrówki jest sam niedoszły talib z Afganistanu.
To wiecznie niespełniony wielki człowiek, co rusz zmieniający poglądy i zdradzający sojuszników, kolegów.
Sikorski zmienia je i ich dużo szybciej niż miotacz słów i ikona PO, taki jeden profesor, choć nawet nie magister.
POdbydgoskie panisko, rezydent w dworku myśliwskim w tempie ekspresowym opuścił strefą zdekomunizowaną zajmując POzycje miłe salonowi.
Zasłużył sobie na wdzięczność nie tylko kanclerz Niemiec ale i samego Putina, co jak wiadomo nie jest takie proste!
Zabierałem się aby co nie co pochwalić!
A wyszło!
Jednakże muszę być sprawiedliwy!
Inaczej nie uchodzi!
W jednym tę ekipę należy POchwalić!
Wydatnie wzrosło zużycie produktu na wskroś ekologicznego,
wyrobów pieprzoPOdobnych na warszawskich ulicach!
pzdr

Brak głosów