O sumieniu Michnika i jego red. Elizy których to rzeż psów tak poruszyła! Ale dzieci nienarodzone to "mordujecie" chętnie! !!
Jeszcze nie tak dawano podsuwali rzeżnicze narzędzia małoletniej Agacie, aby usunęła płód!
A dzisiaj rozpłakali się nad niedolą psów przerabianych na smalec!
Ani łezki sprzedajne typki nie uronili i nie uronią nad mordowaniem dzieci poczętych a jeszcze nienarodzonych!
Nie oburza, nie zniesmacza ich fakt, że laboratoria wielu firm kosmetycznych zużywają, wykorzystują ludzkie embriony do produkcji swych specyfików dla kobiet!
Wszystko jest ok, zabijanie dzieci nienarodzonych czy niecne wykorzystywanie materiału ludzkiego z usuniętych płodów!
Bo to postęp, bo to nowoczesność!
Ale oburzeni na ludzi zabijające psy i wytapiających z nich smalec, służący do gojenia trudnobliżniących się ran!, oparzelin itd.
Niechaj żaden z czytających nie posądza mnie, ze to popieram, że jestem za dręczeniem zwierząt itd.
Bo nie jestem.
Mam zwierzaki, i nigdy bym nie pozwolił, aby moje tygrysy przeznaczyć do przerobu!, poszły na futerka czy smalec!
Ale wiem, że w przeszłości z psów tak robiono.
Czynią to i dzisiaj.
Smalec z psów ma wiele zastosowań w ludowej medycynie.
Tak słyszałem!
A łżegadziny z michnikowego organu -super łgarstwa wspierające na codzień "postępowe" mordowanie dzieci poczętych a nie narodzonych niechaj po prostu zamkną swe parszywe, kłamliwe jadaczki!
Po prostu niechaj przymkną gęby!
pzdr
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 831 odsłon
Komentarze
Re: O sumieniu Michnika i jego red. Elizy których to rzeż psów
8 Sierpnia, 2009 - 23:15
Nie czytam tego szmatławca. Tak po prostu. Jednak ten tekst wkurzył mnie tak jak kiedyś (kiedy czytałam) artykuły w GW.
Ich poglądy i linia programowa są jasne i czytelne. Nienawidzę ich za zajadłość w prezentowaniu antypolskiej postawy. Dlatego jeżeli raz na 10 lat zajmą się czymś pożytecznym, proponuję to przemilczeć. Skąd wiesz, że ten smalec coś goi? Dlaczego nie dałbyś swoich psów a masz w nosie inne? I co z tego, że kiedyś tak robiono i kto to robił? Ja w przeciwieństwie do GW widzę każdy dramat oddzielnie i boleję nad dziećmi i nad zwierzętami. Tym niesmacznym tekstem wykazałeś szowinizm równy GW. Pzdr.
Kaśka
Kaśka,dla mnie dramat dzieci jest mimo wszysrtko wyżej ulokowany
9 Sierpnia, 2009 - 00:51
niz przerobienie psow na smalec!!
Nigdzie nie napisałem, że własne psy/mam koty!/ strzegę, a inne ...przeznaczam na smalec!
Łżegadzina raczej nie za bardzo zajmuje się czymś pożytecznym, więc tu pozostaniemy w ostrym sporze!
Moj tekst jest reakcja li tylko na potworne pomieszanie pojec tak typowe dla tego grona!
Oczyzwiscie masz prawo do oceny w tym zrobienie ze mnie szowinisty na obrz i podobienstwo lzegazety!
pzdr
antysalon
Re: O sumieniu Michnika i jego red. Elizy których to rzeż psów
9 Sierpnia, 2009 - 16:57
Szmatławiec zrobił i robi dużo złej roboty dla Polski i lepiej niech zajmują się psami niż "mordercami z AK". Tak jak przed laty ujawnili "łowców skór" w moim mieście. Nie chcę wartościować dramatów, bo to oni są od tego.
Uważam, że każdy sposób jest dobry do piętnowania okrucieństwa i patologii. Obrzydliwa jest ta zobojętniała wieś: najpierw na los psów, potem dzieci, dająca ciche przyzwolenie dla każdej zbrodni.
Antysalonie, spójrz w oczy swoich psów i nie pisz co goi psi smalec. Pozdrawiam.
Kaśka
Kaśka,zapewniam , że moje koty nie są przeznaczone na ...smalec!
9 Sierpnia, 2009 - 19:07
Wydaje mi się czy to wieś, czy miasteczko czy większe miasto to takie sytuacje się zdarzają! Niestety!
A mnie do furii doprowadza. że na "drabinie troski" łżegadziny i łżeredaktorów człowiek, dziecko a szczególnie to poczęte i nienarodzone jest zawsze niżej niż psinokocina!,
I bez względu jak jestem do nich przywiązany człowiek, to zawsze człowiek i w hierarchii troski jest u mnie najwyżej!!!
pzdr
antysalon
ach wielkomiejska Kasiuniu
9 Sierpnia, 2009 - 20:51
oszołom z Ciemnogrodu
wiadomo, że dzięki cichemu przyzwoleniu zbrodnie zdarzają się tylko na obrzydliwej zobojętniałej wsi. Natomiast w światłych i pięknych metropoliach, gdzie mieszkają młodzi wykształceni z wielkich miast żadne zbrodnie się nie zdarzają. Gdyby nie ta ciemna i wstrętna prowincja Polska byłaby rajem bez przestępstw. Kasiuniu, wszystkie policyjne statystyki wskazują, że najwyższa przestępczość panuje w wielkich miastach a nie na prowincji. Pracuję na wsi i widzę, że na wakacyjne zajęcia dzieci przyjeżdżają na rowerach i po prostu zostawiają je pod domem kultury bez żadnych zabezpieczeń - nie są potrzebne. Spróbuj zostawić rower bez zabezpieczenia w Warszawie. Jakiekolwiek przestępstwo czy wykroczenie jest wydarzeniem, o którym mówi się miesiącami, bo się zdarza bardzo rzadko. Więc proszę nie operować tutaj kalkami i stereotypami z merdiów o światłych metropoliach i ciemnej prowincji. Mi się wydaje, że jest dokładnie odwrotnie, na prowincji, na wsiach ludzie zachowali zdroworozsądkowe przywiązanie do tradycyjnych zasad i moralności. A margines jest wszędzie - w metropoliach jest większy i bardziej bezwzględny. I to nie jest opinia, lecz fakt potwierdzony policyjnie.
oszołom z Ciemnogrodu
Drogi Oszołomku
10 Sierpnia, 2009 - 10:34
Ani ja wielkomiejska, ani tym bardziej z metropolii (bo takowych w moim kraju nie ma). W moim komentarzu odniosłam się do tej konkretnej wsi, w której wszyscy wiedzieli, ale nie wtrącają się w sprawy sąsiadów. I nie przekonuj mnie o wyższości wsi nad miastem,bo ja nie twierdzę, że w miastach jest lepiej. O statystykach przestępczości odkryłeś Amerykę w konserwie. Wiadomo, że w większych skupiskach ludzkich przestępczość jest większa.
Przekonaj mieszkańców wsi Brody Malina, że wkładanie mniejszym braciom prądu w gardło i odbyt jest niefajne i, że smalec z ich tłuszczu pomoże jak umarłemu kadzidło, a potem pisz pean o polskiej wsi, bo ja o mieście nie napiszę.
Pozdrawiam
P.S. A może spróbuj pogadać o losie embrionów.
Kaśka