Już niedługo wrócą chłopcy do naszego puebla! I skopią dupę tym co nas gnębili, którzy nam dokuczali!
Od jakiegoś czasu w naszym pueblo nie ma mężczyzn. Wszyscy oni; młodsi i starsi, a nawet staruszkowie zostali pozbawieni prawa pobytu na naszych rdzennych, rodzinnych terenach!
Jednych uwięziono pod byle pozorem, innych aresztowano.
Jeszcze inni, aby zarobić na opłacenie nałożonych podatków, grzywien i kontrybucji musieli nas opuścić.
My kobiety i dzieci zostałyśmy same zdane na różne niegodziwości ze strony wrogich nam sąsiadów!
Najgorszy z nich był i jest taki jeden, ryży!
Mówi tak jakoś dziwnie, gardłowo, twardo, inaczej niż my!
Tak jakby jak indor!
Bardzo jest wredny i mściwy!
Nie wiadomo skąd przybył i kiedy osiedlił się w sąsiednim pueblo!
To on nam dokucza najbardziej!
Nasyła pijanych rzezimieszków, którzy niszczą nasze zasiewy i zbiory fasoli, kukurydzy.
Podpalają domostwa.
Zanieczyszczają nam wodę.
Kradną muły i kury!
Nie oszczędzają nawet naszego skromnego kościółka.
W czasie nobożeństw zjawia się ten rudy, funduje przybyłym wyrostkom tequilę i nasyła ich na modlących się.
Wyzywają nas, kopią modlących się, profanują krzyż.
Wyrywają nam różańce.
Szydzą z nas!
Nasze skargi do gubernatora i municypalnych niewiele dają, gdyż policjanci mówią, że nic nie widzieli!
Piszemy do gazet, ale oni nas przedstawiają tak jakbyśmy to my byli wszystkiemu winni!
Tam w tej gazecie tez jest taki ryży, wredny.
Wygląda jak stara, pomarszczona purchawka.
Zawsze pijany, spocony i ma taki szyderczy wyraz twarzy!
Pisze o nas takie straszne rzeczy, że to my blużniercy i wrogowie Chrystusa, że to my bezcześcimy krzyż!, różaniec.
Ma na usługach nawet takiego jednego biskupa, który pisze w jego gazecie tak samo żle o nas jak ten antychryst.
Już nie mamy do kogo się zwrócić o pomoc.
Nadzieja tylko w powrocie naszych mężczyzn!
Lada dzień wracają!
Modlimy się i cieszymy, że wreszcie ktoś nas obroni!
Wierzymy głęboko, że gdy wrócą nasi chłopcy, to w naszym pueblo wreszcie będzie bezpiecznie!
A młodzież mówi jeszcze śmielej!
Gdy do naszego puebla wrócą mężczyżni i chłopcy, to skopią dupę nie tylko temu ryżemu co mówi jak indor lecz także temu zapijaczonemu z gazety.
pzdr
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2855 odsłon
Komentarze
Pueblo
8 Października, 2011 - 23:28
Gdy wrócą chłopcy, to uwolnią również wielu, omotanych nićmi
pająków, czarnych wdów.
Rozbiją także gniazda czerwonych mrówek.
Wytępią chłopcy robactwo.
"My nie milczymy, my rośniemy,zmieniamy w siłę gorzki gniew-
I płynie w żyłach moc tej ziemi, jak sok w konarach starych drzew" Yuhma