Jednemu cenzurują "Nocnik", a salonowyłżeAdam już dwie dekady podgrzewa jeszcze gorszą zawartość tego naczynia!
Veronca...olet?! I chyba dlatego J.Żuławskiemu wysoki sąd nie tylko zajrzał do... "Nocnika", lecz co zgorsza obłożył sądowym zakazem rozpowszechniania jego... zawartości!!!!
Koniec świata!
Nawet Rzymianie wiedzieli, że pecunia non olet!
To czemuż Veronca jest ..olet!?
Cenzura w nocniku! A gdzie tu Wysoki Sądzie obywatelska wolność za przeproszeniem do...! Wiadomo do czego!
Co to będzie, skoro nawet sądy zaglądają do nocnika!
Wysoki Sąd postąpił wyjątkowo nieestetycznie!
A fe!
A rączki to chociaż po tym umył!!!????
Nocnik to kultowe wręcz naczynie salonu III RP!
Nocnik to niemalże kanon III RP!
Nocnik to niezbędnik dla czytelnika łżegazet Michnika czy Paradowskiej!
Z naczyniem tym obnosi się nie tylko profesor bez matury, prof Majcherek czy inny Sadurski!
Wystarczy zajrzeć do składu komitetu honorowego prezydenta -elekta!
Przy nich nawet biłgorajski potomek szmalcownika to takie nic!
A jego zawartość obnoszona, propagowana przez iluminarzy salonu jakoś dotychczas żadnej instancji sądowej III RP nie przeszkadzała!
Nocnik, to także niemal taki niezbędnik od lat trzech, takie ulubione wyposażenie ekipy premiera Donalda Tuska!
A Żuławskiemu ocenzurowano "Nocnik"!
Już sam tytuł zapewne dowodzi niezbicie jego zawartości! Aczkolwiek nie mam zamiaru sięgać po ten rodzaj "literatury" to jednak protestuję dla zasady, gdyż mogę się domyślać, że jakiś zMatlaczonopodobny "wysoki sąd" wydał taki wyrok rzekomo w imieniu III RP!
A czymże zaszkodziłoby III RP pamfleto-wspomnienie pt "Nocnik" reżysera J.Żuławskiego?, skoro salon już od lat dwudziestu taką twórczość uprawia, usiłując zdominować nasze życie publiczne zapełniając je meganocnikową treścią!?
Nocnik to niemal kultowe naczynie salonu III RP!
Adam Michnik i jego wyznawcy uczynili nocnik nośnikiem swych antypolskich, antypatriotycznych treści!
Nocnik nabrał wymiaru wręcz wszechobowiązującego kanonu!
Nocnik to kanon salonu IIIRP!
Od ponad lat dwudziestu zawiera on więcej nieczystości niż szamba przydomowe w okolicy nie tylko Warszawy!
Co gorsza , ten salonowy nocnik jest regularnie podgrzewany nie tylko przez wyznawców łżeAdama!
Czynią to od lat trzech Donald Tusk i jego najbliżsi współpracownicy!
Chodzi im o takie zasmrodzenie, przesmrodzenie umysłów Polaków, aby oni w swym zlemingowaniu ślepo oddawali swój głos!
Na szczęście okazało się, że połowa ostatnio głosujących Polaków nie dała się zaczadzić!, ale zawartość tuskowego nocnika nadal jest grożna!
W jednej z doskonałych książek Sergiusza Piaseckiego " Zapiski oficera Armii Czerwonej" są takie słowa sowieckiego politruka / Wilno jesień 1940r./:
" Trzeba te kwiaty ratować żeby do soboty nie zwiędły. Wówczas będę mógł znów moją ukochaną obdarzyć. Ale nie miałem żadnego naczynia, w którym mógłbym je do wody wstawić.
Lecz przypomniałem sobie, że w szafce, przy łóżku, stoi jakieś duże emaliowane naczynie. Bardzo nawet jest wygodne, bo ucho z boku posiada, za które łatwo można je brać. W sam raz-myślę sobie-do kwiatów dobre.
I duże, i piękne, i wygodne.
.... i wody z kranu do naczynia nalałem. Kwiaty do środka wstawiłem i pokazuję nauczycielkom / Polkom właścicielkom tego domu-przyp. antysalon/
...- widzicie- powiedziałem-jak pięknie! My bardzo lubimy kwiaty, bo jesteśmy ogromnie delikatnym narodem.
Ale one na to nic mi nie odpowiedziały!...
Wróciłem ja do swego pokoju i kwiaty na oknie postawiłem, żeby ona-caryca mego serca-zobaczyła: w jakim mam je poszanowaniu.
...Dwa zegarki przysposobiłem. Następnie z bukietem kwiatów poszedłem na randkę z moją ukochaną....
W rączkę ją naturalnie pocałowałem i bukiet kwiatów uroczyście wręczam! A ona nie chce wziąć.
Powiada: Szkoda, że nie zostały w tamtym pięknym naczyniu, w którym były na oknie. Ja nie mam gdzie kwiatów trzymać, bo moje naczynie, takie same jak twoje, bywa mi czasem w nocy potrzebne."
Tyle S. Piasecki!
Moja Mama nam opowiadała, że jak po 44r, nastała na kresach czerwona włast, to była świadkiem jak w Grodnie na pniu żony oficerów krasnoarmiejców kupowały hurtem po kilka tych naczyń wychwalając jakie to będą wygodne garnki! Dziwiły się też bardzo polskim żenszczynom, że one takie niezaradne, bo nie kupują tak praktycznych naczyń z jednym uchem!
Ileż "praktyczności" z tego politruka oraz żon czerwonoarmiejców od dwudziestu lat widzę w zachowaniu Adama Michnika! i nie tylko!
Wszak ten nocnik to jego, to ich ulubione, jakże praktyczne naczynie!
Nawet jeśli ma tylko jedno...ucho!
A reżyser J. Żuławski dlaczego cierpi?
Wszak wysoki sąd już z powodu samego tytułu nie powinien stosować cenzury prewencyjnej!
Skoro taki Michnik i jego pałkarze od lat przekazują treści z nocnika, to dlaczego Żuławskiemu zabrania się!
Skoro premier i jego czołowi pr'opagandyści od lat min. trzech używają tego naczynia nocnego jako głównego nośnika ich programowych treści w zwalczaniu niewygodnej opozycji, to dlaczego sąd tak surowo karze reżysera cenzurą!?
Przy nich zachowanie tego politruka czerwonoarmisty, wykorzystującego nocnik jako wazon na kwiaty wcale nie wydaje się aż takie szokujące!
Nie zmienia to jednakże faktu podstawowego, że ten bohater książki S. Piaseckiego jest bardzo bliski salonowi III!
Tylko dlaczego Jerzy Żuławski musi tak cierpieć, skoro jego "Nocnik" zapewne i tak mocno odbiega nie tylko zawartością od tegoż, którym tak chętnie posługuje się nie tylko taki Adam M.
pzdr
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 894 odsłony
Komentarze
Re: Jednemu cenzurują "Nocnik", a salonowyłżeAdam już dwie dekad
18 Lipca, 2010 - 16:41
pozdro
...Obnoszę po ludziach mój śmiech i bukiety
Rozdaję wokoło i jestem radosną
Wichurą zachwytu i szczęścia poety,
Co zamiast człowiekiem, powinien być wiosną. K.Wierzyński