Jak Niemcy bardzo się starają, aby Putinowi się zbytnio nie narazić

Latem 2008r. po agresji Rosji na Gruzję wielokrotnie pisałem na NP o obrzydliwym, pokracznym zachowaniu Niemców, o ich uległości Niemców względem Rosji, wobec Putina.
To samo jest i dziś, gdy trzeba ostro zareagować na stalinowską kontynuację polityki Putina.
Ileż w wypowiedziach ich polityków, dziennikarzy czy szefów korporacji tych pokrętnych sformułowań, aby nie urazić Putina i Rosji.
Pamiętam jak sierpniu 2008r. der Spiegel tropił prezydenta Gruzji, aby doszukać się śladów prowokacji gruzińskiej.
Jak oni, Niemcy się starają znależć dowody, że bidulka demokratyczna Rosija została zaatakowana przez potężną, faszystowską imperialną i bezwzględną ... Gruzję!
Przypominam sobie słowa ichniego niejakiego Egona Bahra krytykującego Polskę za plany tarcz czyli jego zdaniembytnia naszą uległość wobec USA!
Ten były socjaldemokratyczny dyplomata RFN z czasów kiedy to jego rząd był totalnie infiltrowany przez kgb, kiedy to od kierowcy poczynając przez sekretarki, a na politykach kończąc, stasi i kgb miała ich wszystkich i w saku i na swoim garnuszku.
Kiedy to nawet jodłowali po sowiecku!
A na sprzączkach ich krótkich, skórzanych portek były pięcioramienne gwiazdy armii czerwonej!
I wtedy ten zdegenerowany, niemiecki emeryt polityk pouczał nas Polaków abyśmy i my ulegli syndromowi Stalingradu i Kurska!
Kamerade! Egon! My jeszcze mamy w pamięci bitwę warszawska i tę niemal powtórkę na wschód od Grodna
Nas Polaków! poza ścierwo wyjatkami! sowiet, nas Polaków strach przed kacapią mimo wszystko tak jeszcze nie sparaliżował!
Nam Polakom jeszcze oczu nie przykryło ani bielmo Nordstream'u! ani grozba Iskanderów!

I dzisiaj Niemcy znów zachowują się tak jak latem 2008.
Czy zmienią swą politykę wobec Rosji?
Nie wystarczy stwierdzenie ich kanclerz, że Putin żyje w innym świecie!
I na szczęście żaden polski premier poza tymi z czasów prl w zwłaszcza zsobaczonym Jaruzelem nie poszedł na całego na rosyjski pacht!
Co prawda D. Tusk przez ostatnie sześć lat narobił straszliwego spustoszenia druzgocząc niemal naszą politykę wschodnią, ale przynajmniej teraz usiłuje rozpaczliwie się z tego wydobyć.
Ale Niemcy są obrzydliwi w tej swej zadno odtulnicowej real politik!

pozdr