I kto to nas POucza?! Ten od spleśniałych orzeszków z Georgii oraz syn i ojciec, co to bpa kapował.Na POstronku salonu

Świnia świni ogon, a nawet i .... ślini! I zebrała się ta ferajna, świńska trzódka od POuczania Polaków. I co zgorszą łajają nas, że ośmielamy się nie wierzyć w te pikania na obecność ruskiej folii, kosmetyków Ewy Kopacz czy odekałonów małpich kontrolerów ze smoleńskiej wieży!

Nie ma rady, inaczej nie idzie jak zacząć od profesora, podobno naszego rodaka, co to hodowcy orzeszków z Georgii tak doradzał w sprawach bezpieczeństwa, tak doradzał w real polityk, że Carter nie tylko oddał inicjatywę Vietcongowi lecz i chłopców z marines w bagnach zostawił!
A potem w Paryżu Sowieci i ich marionetki z Hanoi warunki dyktowali!
Brzeziński nigdy! dosłownie nigdy nie był w stanie realnie ocenić sytuacji międzynarodowej, a jego doradztwo tzw real polityk to była BEZMYŚLNA TOTALNA KAPITULACJA PRZED SOWIETAMI!
Tak wyglądają efekty jego pracy nie tylko jako doradcy d/s bezpieczeństwa prezydenta Cartera lecz także wcześniejsza i pózniejsza po Carterze praca jako wykładowcy!
To cała w b. dużym uproszczeniu jego prawda!
A efekty były straszliwe!
USA za Cartera zostały sprowadzone do roli wyrośniętego fagasa!
USA za Cartera przy dużym udziale doradcy Brzezińskiego stało się mocarstwem li tylko papierowym.
R. Reagan a po nim G. Busch potrzebowali wiele lat, aby ten ciąg zdarzeń zatrzymać i zastopować Sowietów!
Po Reaganie, Buschu, M. hacher oraz ... JANIE PAWLE II Sowieci już się nie pozbierali!
I nawet ostatnie cztery lata idiotyzmów O'bamy nie dały Putinowi szansy na odbudowanie tej pozycji Rosji, jaką uzyskał zsrr za durnowatej uległej polityki Cartera z Brzezińskim do spółki!
I dzisiaj ten człowiek, ten łżeuniwersytecki mędrzec, ten leszcz, ta pokraka doradcza, ten nieudacznik Brzeziński znów usiłuje nas, Polaków nie tylko straszyć Rosją, Putinem!, ale odmawiać nam prawa do samodzielnej oceny tego co się stało 10 kwietnia 2010 . pod Smoleńskiem.
Ruga nas, wyzywa od najgorszych, że ośmielamy się mieć inne zdanie niż wyskrobki Putina nad Wisłą!
On nas łaje za to, że mamy samodzielny osąd!

I drugi przypadek niemniej ohydny, w tym samym stylu!
Ojciec i syn.
Mazowiecki jr poucza red. Cezarego Gmyza jak pisać teksty do gazet.
Ośmiela się pouczać tego rzetelnego dziennikarza o warsztacie!
O zgrozo!
Jak może w ogóle taki nędzny łżepismak takimi słowy i tym tonem do porządnego, szanowanego, rzetelnego dziennikarza!
Cezary Gmyz i Mazowiecki jr!
Ludzie!
A kudy tej nędzocie, inelektualnemu biedaczynie do Gmyza?!
A kudy jemu do jakiegokolwiek szanującego się dziennikarza!?
Gmyz i Mazowiecki!
Dwa światy!
Dwa światy, dwie galaktyki od siebie tak odległe, że wręcz jakikolwiek punkt styczny jest niewyobrażalny!
Mazowiecki jr idzie jak po sznurku za ojcem, prl'owskiem wycierusem, który całe lata na zamówienie partii i ub obsobaczał ludzi porządnych ludzi uczciwych!
Mazowiecki jr, syn Tadeusza, który to długie lata opluskwi8ał swymi wrednymi, służalczymi tekstami polskich patriotów!
Syn oskarża Gmyza!
Ojciec, Tadeusz, który tak podle oskarżał kieleckiego bpa Kaczmarka oraz hierarchię kościelną nawet o handel walutą!
Ojciec, Tadeusz Mazowiecki znów poczuł krew!
I zabrał się za O.Dyrektora Radio Maryja, Tadeusza Rydzyka!
Obaj; ojciec i syn znów na pierwszej linii POstępu, znów na froncie walki z klerem prowadzącym ciemny lud polski na manowce!
Ojciec i syn!
Obaj znów są POtrzebni władzy!
I obaj na salonowym POstronku.
Niezła rodzinka!
pzdr