Zwyciężymy, ale musimy dalej maszerować
Jesteśmy już po kolejnym Marszu Niepodległości i mimo olbrzymiego frekwencyjnego sukcesu słychać coraz liczniejsze głosy mówiące, że czas na zmiany, a formuła marszu już się wyczerpała.
Czyżby część organizatorów przestraszyła się medialnej nagonki lewackiego salonu? Czyżby ktoś naprawdę uwierzył, że pod panowaniem jakiegokolwiek reżimu da się zapanować nad wielotysięcznym tłumem i uniknąć prowokacji? Czy ktoś wyobraża sobie, że skracając trasę, albo organizując stacjonarny wiec zapobiegnie się akcjom prowokatorów wyszkolonych i posłanych w bój przez policyjne państwo?
Ludzkość maszeruje przynajmniej już od czasów starożytnych i zapewniam, że formuła marszu przetrwa następne stulecia, bo ludzie mają odwieczne pragnienie bycia i maszerowania razem, ramię w ramię za czymś, przeciwko czemuś lub w hołdzie komuś.
Jedną z najbardziej znanych form maszerowania są pielgrzymki, a w Polsce szczególnie te do Matki Boskiej Jasnogórskiej. Czy ktoś szczerze wierzący o patriotycznym nastawieniu powiedział kiedykolwiek w ciemnych czasach komunizmu, że dotychczasowa formuła pielgrzymek się wyczerpała po tym jak esbeccy tajniacy wtapiali się w tłum i organizowali liczne prowokacje?
Warto przypomnieć jak to wtedy wyglądało. Dzisiaj nie są to już podejrzenia czy domysły, ale fakty potwierdzone ujawnionymi przez IPN dokumentami.
Ze środków operacyjnych tajniacy dokonywali zakupu setek prezerwatyw, podpasek, tanich win zwanych jabolami i w miejscach, w których pielgrzymi odpoczywali pozostawiali puste butelki, rozrzucali prezerwatywy oraz podpaski wcześniej odpowiednio spreparowane zwierzęcą krwią. Zdarzało się, że do jedzenia pielgrzymów dodawali środki na przeczyszczenie, a nawet narkotyki.
Wszystko to podobnie jak dzisiaj służyło zdyskredytowaniu i skompromitowaniu uczestników oraz wykazaniu, że za szczytnymi intencjami i deklarowanymi wzniosłymi hasłami czai się zło, zepsucie, a siłą napędową maszerującego „bydła” są niskie pobudki, zwierzęce instynkty, brak kultury i prymitywna chęć przeżycia za wszelką cenę przygody.
Nic się nie zmieniło i już od pierwszego Marszu Niepodległości mamy do czynienia z podobnymi działaniami obecnej władzy wspieranej z całych sił przez lewaków ze środowiskiem Gazety Wyborczej na czele. Tylko wiedza o tak nieodległej naszej historii pozwoli nam do końca zrozumieć, czym jest ten cały System III RP i wspierająca go propaganda. Skoro wspólnie z komunistycznymi zdrajcami i zbrodniarzami podzielili się w 1989 roku władzą to nie dziwmy się, że i pomysły na zwalczanie niepodległościowych dążeń narodu pozostały takie same.
Zwyciężymy tylko wtedy, kiedy nie będziemy ustępować. Zwyciężymy, ponieważ nasza motywacja jest głęboko religijna, patriotyczna, szczera i autentyczna, a ich powodowana jest wyłącznie panicznym strachem przed utratą władzy i lękiem przed poniesieniem odpowiedzialności za zdradę i uczynione Polsce zło.
Szala zacznie się wyraźnie przechylać na prawą patriotyczną stronę dopiero, kiedy nasza odwaga w mówieniu prawdy weźmie górę nad ich bezczelnością w łgarstwach i chamskich obelgach, którymi nas obrzucają.
Nie rozpraszajmy naszej energii na rozpatrywanie nowych pomysłów i poszukiwanie takiej cudownej formuły manifestowania, która zapewni pełne bezpieczeństwo i całkowicie wyeliminuje prowokatorów. Taka cudowna formuła nie istnieje.
Musimy dalej odważnie maszerować po wolną Polskę.
Artykuł opublikowany w tygodniku Polska Niepodległa
Polecam moje książki, "Polacy, już czas" ozdobioną rysunkami śp. Arkadiusza "Gaspara"
Gacparskiego i, „Jak zabijano Polskę”
Sprzedaż: www.polskaksiegarnianarodowa.pl, United Express, Warszawa, ul. Marii Konopnickiej 6
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1452 odsłony
Komentarze
@kokosie26,
27 Listopada, 2013 - 17:29
popieram tezy. Co więcej, w perspektywie pół wieku zauważam, że jeśli pojawi się jakaś wartościowa inicjatywa, władza (wszystko jedno, komunistyczna czy obecna) robi wszystko żeby ją zdeprecjonować. Nie wiem, jak to dokładnie było w 2010 koku na Marszu (nie brałem udziału); w 2011 miała być rozprawa z Marszem za pomocą lewaków (uważny analityk potrafiłby pokazać strukturę sterowania lewakami przez postkomunistów w tym czasie); w 2012 spróbowano użyć brutalnej siły, ale także "pozwolono" na manifestację części uczestników, w tym PiS i węgierskich gości. To otworzyło możliwość skonstruowania prowokacji na kolejny Marsz, 2013. "Niestety nie udało się" z PiS-em, ale plan i tak wykonano. Być może służy on obecnym sugestiom, że prawica w obecnym PRL jest podzielona i współpracować nie będzie, zwłaszcza z "niewielką pomocą". Nie umiem wyobrazić sobie co podejmą w przyszłym, 2014 roku. Wiem tylko, że skala ich fatygi choćby dowodzi, że Marsz Niepodległości jest jednym z najbardziej istotnych i potencjalnie najbardziej skutecznych przedsięwzięć ostatnich czasów, podjętych w celu zmiany nieakceptowalnej rzeczywistości. Dlatego hasło "nie ma wrogów na prawicy" również należy do najbardziej skutecznych jako jednoczące środowiska patriotyczne nawet, jeśli pomiędzy nimi istnieją jakieś drugorzędne wobec sprawy Niepodległości różnice. Jestem więc przeciwny twierdzeniom jakie napotkałem czytając teksty prawicowo-narodowych autorów jakoby PiS był "koncesjonowaną opozycją". Wszyscy powinniśmy robić wspólnie to, co do nas należy. Każdy tyle, ile może. Władza zapewne będzie natomiast robić wszystko żeby nas wzajemnie skłócić.
Źle oceniony komentarz
Komentarz użytkownika ossala nie został doceniony przez społeczność niepoprawnych.. Odsuwamy go troszkę na dalszy plan.
Przeszła mi nawet taka myśl przez głowę, że trzeba ich27 Listopada, 2013 - 17:44
zamaszerować na śmierć!
A tak na serio: oczywiście, że masz rację, tylko (sądząc po nieugiętych jedynkowiczach) chyba nie każdemu to po nosie.
Pozdrawiam z dychą
Problem ze polactwu niechce sie isc nawet na wybory a co dopiero
Komentarz ukryty i zaszyfrowany
Komentarz użytkownika wilk na kacapy został oceniony przez społeczność dość negatywnie. Został ukryty i zaszyfrowany poprzez usunięcie samogłosek. Jeśli chcesz go na chwilę odkryć kliknij mały przycisk z cyferką 3. Odkrywając komentarz działasz na własną odpowiedzialność jakkolwiek ciężko Ci będzie go odczytać. Pamiętaj, że nie chcieliśmy Ci pokazywać tego komentarza..
27 Listopada, 2013 - 20:14
Źle oceniony komentarz
Komentarz użytkownika signa nie został doceniony przez społeczność niepoprawnych.. Odsuwamy go troszkę na dalszy plan.
Porównanie do pielgrzymki bardzo mi sie podoba, ale...27 Listopada, 2013 - 22:03
Ale... Nad czym bardzo ubolewam, coraz więcej jest teraz wycieczek klimatyzowanym autokarem, z noclegami w dobrych hotelach, i nazywa się to pielgrzymką. Biura podróży, które takie wycieczki organizują, dają duchownym zniżki za udział i "nagonienie" uczestników.
Nikt się tam nie męczy, bąbli na stopach nie leczy, po drodze zwiedzanie zabytków, a czasem jakaś rozrywka.
Prawdziwe pielgrzymki wciąż idą, niestety, coraz mniej liczne.
10/10
Źle oceniony komentarz
Komentarz użytkownika zbinie nie został doceniony przez społeczność niepoprawnych.. Odsuwamy go troszkę na dalszy plan.
masz racje1 Grudnia, 2013 - 11:12
co najwyzej,mozna sie zastanawiac nad zmiana formuly na marsz gwiazdzisty biorac pod uwage frekwencje i to ze niektorzy chca razem ale i osobno.