PrzeTRWAMy czy POlegniemy?
Sprawa przyznania miejsca na cyfrowym multipleksie TV Trwam to chyba największa od lat próba sił między zakłamaną do szpiku kości władzą, a polskim narodem.
W teorii, rządzący powinni służyć obywatelom, lecz w praktyce pan Dworak i cała ta totalniacka ekipa nie może pomieści w swoich mentalnie, bardziej azjatyckich niż zachodnich mózgownicach, że można przyznać koncesję podmiotowi, który nie należy do któregoś z kolesi i wiadomo z góry, że nie dołączy do wymienianych przez Wajdę „naszych zaprzyjaźnionych mediów”.
Zastanawiam się też zupełnie na serio, czy nie są wywierane na KRRiT jakieś naciski z zewnątrz, choćby ze strony lewackiej międzynarodówki, czy, co wydaje się bardziej prawdopodobne, mającej siedzibę w Warszawie, żydowskiej loży B’nai B’rith-„Polin”.
Jeżeli moje podejrzenia są słuszne to może się okazać, że tak naprawdę nie walczymy z polskimi władzami, lecz w rzeczywistości ich zagranicznymi mocodawcami i pryncypałami, którym oni wiernie służą.
Warto przypomnieć cele tej organizacji, które są opisane w konstytucji B’nai B’rith:
„B’nai B’rith jest międzynarodową organizacją żydowską, która poświęca się bezpieczeństwu i trwałości narodu żydowskiego i państwa Izrael, obronie praw człowieka, zwalczaniu antysemityzmu, bigoterii i ignorancji, tudzież okazywaniu usług społeczności na zasadzie najszerzej pojętych zasad humanitarnych. Jej zadaniem jest zjednoczyć osoby pochodzenia żydowskiego i uwydatnić tożsamość żydowską za pośrednictwem wzmacniania żydowskiego życia rodzinnego i wychowania i kształcenia młodzieży, szeroko pojętych usług dla osób starszych, oraz obrony Żydów i działalności na ich korzyść na całym świecie.”
Ważniejszy jednak dla nas będzie komunikat, jaki ukazał się na stronie Ambasady Stanów Zjednoczonych w Warszawie w dniu 9 września 2007 roku z okazji reaktywowania loży w Polsce:
„9 września przy okazji otwarcia nowej loży B’nai B’rith w Warszawie ambasador Victor Ashe spotkał się z działaczami tej organizacji – prezesem Moishem Smithem i wiceprezesem Danem Mariaschinem. Omówiono m.in. sprawę ustawodawstwa dotyczącego zwrotu mienia oraz kwestie związane z Radiem Maryja i Telewizją Trwam. Otwarcie warszawskiej loży B’nai B’rith oznacza odrodzenie się tej organizacji żydowskiej w Polsce po niemal 70 latach nieobecności.”
Czy to nie jest szczyt bezczelności, że przedstawiciele żydowskiej loży działającej w Polsce dyskutują sobie w ambasadzie USA poruszając „kwestie związane z Radiem Maryja i Telewizją Trwam”, katolickimi mediami działającymi legalnie w ponoć demokratycznym państwie i jak ostatnio mogliśmy się przekonać, popieranymi przez Watykan, samego papieża oraz polski episkopat?
Czy to zbieg okoliczności, że to akurat Radio Maryja i TV Trwam od lat konsekwentnie przestrzegają Polaków przed skokiem na polską kasę jaki planuje „przedsiębiorstwo holokaust”?
Czy pod płaszczykiem „zwalczania bigoterii”, czyli przesadnej religijności i nadgorliwości w praktykach religijnych chodzi o walkę z toruńskimi mediami, które oprócz wiary wpajają Polakom patriotyzm i bronią interesu narodowego?
Jakim prawem żydowska organizacja rości sobie prawo do oceny tego, kto w manifestowaniu wiary, na przykład w Polsce, jest zbyt gorliwy? Jak zareagowaliby członkowie loży B’nai B’rith gdyby jakieś polskie stowarzyszenie zaczęło zwalczać „bigotów”, czyli kiwających się podczas modlitwy Żydów uznając, że jest to manifestacyjna nadgorliwość w wypełnianiu zewnętrznych praktyk religijnych?
Rozejrzyjmy się wokół, a dostrzeżemy całe hordy sojuszników loży B’nai B’rith, od partii rządzącej po dosłownie wszystkie „wiodące media” i „najwyżej cenionych dziennikarzy”, a w awangardzie tej bezprecedensowej nagonki kroczy oczywiście Gazeta Wyborcza i TVN24 do których dołączyli „przemienieni” Roman Giertych z „Miśkiem” Kamińskim.
Czemu nie powiecie wprost, że chodzi o to, że toruńskie media brużdżą wam i nie pozwalają tuż przed gigantycznym skokiem na kasę uśpić Polaków?
Po co ta „bigoteria”, raz „ potężne imperium”, a innym razem „bida, że aż piszczy” do tego stopnia , że nie stać o. Rydzyka nie tylko multipleks, ale i na posiłek z dwóch dań?
Po co wam ciągle jakaś „gliwicka radiostacja” zamiast powiedzieć wprost o co chodzi? Boicie się, że prawda tak wkurzy Polaków, że pokrzyżują wasze plany?
Aby jeszcze bardziej uprawdopodobnić swoje podejrzenia posłużę się przykładem.
Jak pamiętamy w sprawie ACTA młodzi ludzie w całej Europie, w tym i w Polsce, wyszli na ulice miast, a przeciwko podpisaniu tej umowy zebrano na całym starym kontynencie, jak mówiono, niespotykaną dotąd ilość podpisów w liczbie 2 milionów. Po takim „potężnym proteście” władze, nie tylko polskie, musiały się ugiąć.
W przypadku Telewizji Trwam, tylko w samej Polsce zebrano dwa i pół miliona podpisów, a przez miasta i miasteczka przetoczyło się już sto kilkadziesiąt marszów, przy czym ten zorganizowany w stolicy zgromadził kilkaset tysięcy protestujących Polek i Polaków, co stanowi rekord od dziesięcioleci.
Na tle protestów i marszów w obronie TV Trwam całą zadymę z ACTA można, co najwyżej nazwać proteścikiem.
Dlaczego więc władza wtedy musiała się ugiąć, a teraz nie chce tego uczynić? Czy odpowiednie jest tu słowo „nie chce”? A może właściwiej byłoby powiedzieć, że nie może, bo ktoś jej nie pozwala?
W sprawie ACTA niejednokrotnie zabierał głos prezydent Komorowski „poruszony skalą sprzeciwu obywateli”, że tylko przypomnę:
„Prezydent Bronisław Komorowski zwrócił się do Rzecznika Praw Obywatelskich o zajęcie stanowiska w sprawie ratyfikacji umowy ACTA. Prezydent chce wiedzieć, czy ratyfikacja umowy wpłynie, czy nie wpłynie na ograniczenie praw obywatelskich - poinformowała Kancelaria Prezydenta.”
„Ministrowie: sprawiedliwości, administracji i cyfryzacji, kultury oraz RPO uczestniczyli w spotkaniu u prezydenta Bronisława Komorowskiego w sprawie umowy ACTA”
Dlaczego dzisiaj, kiedy skala protestu jest nieporównanie większa pan prezydent nie wzywa do Belwederu swojego kumpla Dworaka, Rzecznika Praw Obywatelskich, premiera i ministrów?
Czy wszystko uzgodnili z Dworakiem już wcześniej podczas wspólnych rejsów jachtem bądź rodzinnych wypadów do Budy Ruskiej?
Twierdzę, że sytuacja wygląda znacznie gorzej, a odmowa dla TV Trwam to rozkaz, który przyszedł z „góry” zaś nasi politycy odgrywający na deskach teatrzyku III RP role „mężyków stanu” wykonują tylko polecenia „starszych i mądrzejszych”.
Myślę, że właśnie w takim celu w ogłoszeniu KRRiT umieszczono pewne zdanie klucz, a może lepiej napisać, wytrych:
„OGŁOSZENIE PRZEWODNICZĄCEGO KRAJOWEJ RADY RADIOFONII I TELEWIZJI z dnia 20 grudnia 2012 r. o możliwości uzyskania koncesji na rozpowszechnianie programu telewizyjnego (…) o charakterze wyspecjalizowanym społeczno-religijnym (…) Audycje poświęcone tematyce religijnej będą propagowały tolerancję i treści ekumeniczne oraz działania w duchu dialogu międzyreligijnego” (Monitor Polski z 27 grudnia 2012 roku).
Jeżeli polskie władze nie są nawet na tyle suwerenne by katolikom stanowiącym przeszło 90 procent polskiego społeczeństwa umożliwić oglądanie naziemnego cyfrowego katolickiego kanału telewizyjnego to, kto w rzeczywistości rządzi Polską za pośrednictwem tych pociąganych za sznurki marionetek?
To nie jest tylko bitwa o miejsce na cyfrowym multipleksie dla jednej telewizyjnej stacji katolickiej. To jest bój o to czy Polacy będą gospodarzami we własnym kraju czy też tylko pariasami zepchniętymi na margines i zagonionymi do najprostszych prac w zagranicznych montowniach i fabrykach części zamiennych.
Źródła:
Artykuł opublikowany w ogólnopolskim tygodniku Warszawska Gazeta
Polecam moją nową książkę, "Polacy, już czas" ozdobioną rysunkami Arkadiusza "Gaspara" Gacparskiego, jak i poprzednią.
Sprzedaż: www.polskaksiegarnianarodowa.pl, United Express, Warszawa, ul. Marii Konopnickiej 6 lok 227, Tel. 502 202 900
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2871 odsłon
Komentarze
pytanie
19 Stycznia, 2013 - 15:40
czy kiedykolwiek od 1945 roku byliśmy gospodarzami we 'własnym' kraju bez gwarantowanych granic
Re: PrzeTRWAMy czy POlegniemy?
19 Stycznia, 2013 - 15:42
w reklamach zachwalających naziemną telewizję cyfrową podają, że zapewni ona lepszej jakości obraz i dźwięk, a także większą ofertę programową, bo na jednym paśmie zajmowanym dotychczas przez program analogowy nadaje się multipleks składający się z ośmiu programów; w takim razie dlaczego tak oszczędnie dozują dostęp na multipleksy jakby to było dobro deficytowe? u mnie w kablówce jest ok. 50 programów analogowych, więc cyfrowych dałoby się nadawać ze czterysta
Bój
19 Stycznia, 2013 - 16:36
o ktorym mowisz, przegrany został bardzo dawno temu, w 1944 albo i wcczesniej. W 1989r mielismy tylko wrażenie możliwości jakiegoś wyboru bo realnego wyboru nie bylo. Karty sa rozdane. Jesli w IV RP, za PiSu bylo mozliwe re-legalizownie tej loży, zdelegalizowanej w 1938 r przez Prezydenta RP Mościckiego, to znaczy, że demokracja nie na tym polega, żebyśmy my mogli o czymś decydować. Demokracja jest po to, żeby decydowano za nas.
cui bono
cui bono
dla Polaków przewidziano rolę goja
19 Stycznia, 2013 - 17:13
Jeżeli moje podejrzenia są słuszne to może się okazać, że tak naprawdę nie walczymy z polskimi władzami, lecz w rzeczywistości ich zagranicznymi mocodawcami i pryncypałami, którym oni wiernie służą.
------------------------------------------------
O c z y w i s c i e !!! Toż naiwną jest wiara w to, iż Donald. T. wszystkie wrogie Polsce decyzje podejmuje samodzielnie. Stąd też wszelkie oznaki polskości zostają stopniowo likwidowane.
Nie oddamy telewizji Trwam,tak skandowaliśmy na
19 Stycznia, 2013 - 17:25
gość z drogi
Marszu poparcia w Katowicach...i w całej Polsce....a co na to pan dworak ?
Nic ,on już widzi się oczami wyobrażni w jakiejś Radzie Nadzorczej Super STACJI Międzynarodówki...gdzieś w Europie albo i dalej...
ma nas gdzieś...nasze podpisy i protesty,też...
więc i my mamy go gdzieś....
Kiedy wypełni swą "misję" i "wyciepną " go podobnie jak "pięknego kazia z Banku ,bo
po prostu przestanie być potrzebny mocodawcom,bedę miała frajdę....
Nie oddamy telewizji TRWAM ,nie i juz....panie dworak i panie luft
gość z drogi
Polska formalnie jest na mapie świata
19 Stycznia, 2013 - 17:18
i formalnie rządzący w Polsce nazywani są polskim rządem.
To nam utrudnia walkę o wolność w naszej Ojczyźnie. Bo wielu rodaków zadowala się ciepłą wodą w kranach, łudząc się, że im tego ciepełka nie zabraknie.
Czy to znaczy, że lepiej by było, gdyby lalkarze pokazali swe gęby i zaczęli rządzić jawnie? Trudno powiedzieć, ale i tak nie od nas zależy, czy pokażą swe gęby czy nie, czy zamordyzm stanie się jawny czy nie.
Oczywiście nie tylko Polacy mają ten problem, ale zdaje się, że lalkarze największy problem mają właśnie z nami. Od wieków zresztą. Niemniej jakimś cudem ciągle istniejemy, żyjemy. Wierzę, że i tym razem przeTRWAMy.
______________________________________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
______________________________________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
@Anna.
19 Stycznia, 2013 - 17:32
http://www.youtube.com/watch?v=cxS9KBVB5Jw
W PRLu po prostu nie udało się wygrać z wiarą, teraz udoskonalono metody, tak zwany postęp. Im mniej rzeczy wprost tym trudniej zrozumieć zagrożenie. Mnie martwi tylko pytanie kto będzie bronił historyków? oni będą następni, bo jeśli ich zabraknie to co z tą Polską? Wtedy już tylko POlska.
Pozdrawiam.
Dzięki za link - właśnie miałam poszukać tego filmu w Sieci.
19 Stycznia, 2013 - 17:45
Niestety na ten tak zwany postęp, jak i w ogóle na poprawność polityczną, udało się złapać społeczeństwo - to wielki sukces socjotechników, spin felczerów i tym podobnych manipulatorów, oszustów. Chyba nigdy dotąd społeczeństwo nie było tak ogłupione - tego i Orwell nie przewidział. Pamiętam komunę - wtedy niemal wszyscy wiedzieliśmy, co jest grane. Natomiast w PRL bis społeczeństwo jest wyraźnie podzielone w kwestii oceny sytuacji, a linia podziału przechodzi także przez rodziny.
Moim zdaniem potrzeba cudu, by z tego wyjść, bo tragedia już była - i nic. Została rozegrana przez ww. oszustów po ich myśli. Nie uwierzyłabym, że takie ogłupienie ludzi jest możliwe, gdybym nie była tego świadkiem...
______________________________________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
______________________________________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
Re: PrzeTRWAMy czy POlegniemy?
19 Stycznia, 2013 - 19:05
Nie dopuszczą Tv Trwam ani RM nawet ma metr do multiplexu. Pod jakimkolwiek pretekstem legalnym bądź nie.
To się nie mieści normalnym ludziom w głowie ale oni nie cofną się przed niczym aby tego dokonać.
Marsze przeciwko NIM nic nie dadzą.
Trzeba by jakiś strajk głodowy , okupacyjny albo inną formę nieposłuszeństwa obywatelskiego zrobić.
Nawet referendalną ustawę tak skonstruowali , że można się wypowiedzieć jedynie w kwestiach opłat.
Nie jestem pewien czy podążam we właściwym kierunku , więc na wszelki wypadek nie zbaczam z kursu.
Oplatają nas powoli...
19 Stycznia, 2013 - 20:47
jak pajęczyną, prawem którego ostrze jest skierowane przeciwko Polakom.
Perfidia całego tego planu by zmarginalizować polskość do rangi przedmiotu jest tak doskonała, że ludzie którzy polityką się nie interesują, nie są w stanie dostrzec niebezpieczeństwa. Ciągle czytam i słyszę wypowiedzi ludzi którzy są w opozycji do tego co się dzieje, którzy wypowiadają się w taki sposób jakby Polska była normalnm krajem w którym panuje normalny system demokratyczny, będący w zgodzie z ich własnym oraz większości ludzi poglądem na ten temat. Być może tak jest w istocie i większość tak właśnie myśli. Mnie osobiście bardzo drażni gdy słyszę wypowiedzi polityków PiS, ale i zwykłych tzw. światłych ludzi świadczących o ich przekonaniu, że w ramach tego co mamy, można pojmować tę rzeczywistość jako w miarę normalną w której obowiązują normalne zasady i prawa zgodne z polską racją stanu. Otóż nie obowiązują i nie istnieją i sfera tej polskości wyrażanej w sposób nieskrępowany kurczy się pod wpływem propagandy, korupcji politycznej oraz erozji moralnej dokonywanej przy otwartej kurtynie przez zawładnięte media, nie-rząd i usłużnych głupków.
Marzę o tym byśmy tu, na tym forum wreszcie się zgodzili i uznali że Polska jest w stanie śmiertelnego zagrożenia o skali z jaką żadne dotychczasowe pokolenia nie miały do czynienia. Z tego uznania i zgody wyniknęłyby wnioski,, które powinny być podstawą do zupełnie innego spojżenia na większość spraw jakie na NP są "brane na warsztat". Te wnioski powinny potem przekładac się na uświadomienie innym iż tak właśnie wygląda rzeczywistość. Zaggrożenie jest powazniejsze niż nam się na codzien wydaje bo zostaliśmy do pewnego stopniea oswojeni z jego istnieniem. Wielu tego nie dostrzega.
Alleluja i do przodu !
19 Stycznia, 2013 - 21:52
No tak. Jest sobie taka organizacja międzynarodowa, która chce mieć siedzibę i w Polsce. Na pozór problemu nie ma, bo skoro inne narody pozwalają jej funkcjonować, to pewnie i nam w niczym nie zaszkodzi.
Problem, że ta organizacja już w Polsce legalnie działała i jako Polsce wroga już została z Polski pogoniona.
Jej powrót bez protestu urzędującego wtedy Prezydenta Kaczyńskiego, niewątpliwego polskiego patrioty, chyba już na zawsze pozostanie owiany nimbem tajemnicy.
Co takiego spowodowało, że zastrzeżenia do tej organizacji wycofano ?
Jakie deklaracje PRAWOŚCI ta organizacja złożyła,
- jakie obietnice poprawy, jakie obietnice nieingerencji w polskie życie polityczne,
- jakie gwarancje, że pozostanie tylko organizacją międzynarodową,
- jakie gwarancje, że nie będzie reprezentowała organizacji lewackich, czy dużych korporacji prywatnych działających w powiązaniu ze skorumpowanymi władzami państw korumpując i faszyzując polskie życie polityczne ?
Jakie kroki nadzorcze względem tego ciała obcego L. Kaczyński podjął ? To ważne, bo może coś wykrył przed 10.04.10 !
Co Polska miała i ma mieć z tej organizacji ?
Przytoczony we wpisie fragment konstytucji tej organizacji nic nie mówi. Nie mówi nawet, czy dotyczy to tylko jej członków, czy będzie się to wiązało z próbami wychodzenia na zewnątrz.
Bo jeżeli na zewnątrz, to musi być znów: ,,Won !,,.
Prorosyjska, czy proniemiecka organizacje tego typu pozwolenia na działanie w Polsce by na pewno nie dostały.
Czy spotkanie ambasadora Victor Ashe z działaczami tej organizacji – prezesem Moishem Smithem i wiceprezesem Danem Mariaschinem, na którym mówiono m.in. sprawę ustawodawstwa dotyczącego zwrotu mienia oraz kwestie związane z Radiem Maryja i Telewizją Trwam nie było już aktem agresji - INGERENCJI w sprawy polskie ?
O co tu chodzi ? Czy to aby nie jakaś organizacja szpiegów i sabotażystów, żeby Polskę niszczyć ?
No bo o jakież to odszkodowania od Polaków upominają się Żydzi, a jeżeli są nawet jeszcze jacyś pokrzywdzeni, to dlaczego uważają, że przez Polaków ?
I dlaczego dzisiejsze ustawodawstwo mogłoby ingerować w czasy, kiedy obowiązywało ustawodawstwo właściwe dla tego czasu, a zwłaszcza nie polskie, zwłaszcza niemieckie i sowieckie ?
Co żydom do chrześcijańskiego radia ?
A jeżeli już się chcą wtrącać, to jest baaaaaaardzo brzydko pachnąca sprawa - inne morale dla siebie, a inne dla cudzoziemców, czyli traktowanie cudzoziemców jako wrogów.
Jeszcze żebyśmy pojechali instalować nasze media w Izraelu, ale u siebie...?
A poszli wy won !!!
A co do ogłoszenia KRRiT: ,,Audycje poświęcone tematyce religijnej będą propagowały tolerancję i treści ekumeniczne oraz działania w duchu dialogu międzyreligijnego”,, , to jest ono autorstwa niewątpliwego idioty.
Jeżeli audycja jest poświęcona tematyce religijnej, to nie może propagować:
- tolerancji, bo to filozofia, a co najwyżej polityka, gdy dotyczy tolerancji religijnej, a przecież ,,tematyka religijna,, zajmuje się wartościami znacznie wyższymi;
-- tematyka tolerancji - nie tylko w audycjach religijnych, ale i kierowanych do zwykłych, prospołecznych ludzi niezależnie od rasy, narodu, wyznania itd.itd. nigdy nie można propagować tolerancji do zła, ani lewactwa, czyli faszyzmu i satanizmu, oraz ich kombinacji.
- i treści ekumenicznych oraz działań w duchu dialogu międzyreligijnego - bo są to sprawy polityki.
Owszem, medium katolickie może się zajmować takimi sprawami, ale w audycji politycznej i to prawdopodobnie wyłącznie o charakterze informacyjnym.
Witaj Kokos
20 Stycznia, 2013 - 00:01
Świetna synteza sytuacji związanej z TV Trwam i RM. Wielu blogerów pisało na Niepoprawnych na temat tych katolickich mediów. Ja również pisałem wielokrotnie. W okresie od 29 czerwca 2012 do 14 stycznia br. na temat podejścia „waaadzy” do Radia Maryja i TV Trwam napisałem 9 artykułów, w których wskazywałem na dyskryminację tych katolickich mediów. Pod ostatnim z nich tutaj: http://niepoprawni.pl/blog/6583/czy-tv-trwam-otrzyma-miejsce-na-multipleksie-cyfrowym , jest bardzo ciekawy komentarz blogera Igora Zamorskiego, a parę chwil później komentarz blogerki Ciocibabci, którzy zwrócili uwagę na znaczenie loży B’nai B’rith w Polsce.
No to tyle, cośmy sobie napisali i podyskutowali. Ale co dalej? Przecież wiemy, że za przyzwoleniem rządzących Polską, – członkowie loży masońskiej usiłują decydować za nas, czego i kogo mamy słuchać czy oglądać w TV. Niechby tak postąpili z telewizją katarską Al-Dżazira, to Arabowie tak by ich pogonili, że nie „wyrobiliby się na zakręcie”.
Zatem uważam, że koniecznie musi nastąpić inicjatywa oddolna obywateli do przeprowadzenia referendum w sprawie odwołania obecnego parlamentu i rządu.
Pozdrawiam z 10, Satyr
________________________
"I złe to czasy, gdy prawda i sprawiedliwość nabiera wody w usta".
(ks.J.Popiełuszko)
Och,
20 Stycznia, 2013 - 00:55
Dworak już czuje się bardzo obrażony, zwraca się do prokuratury, aby z urzędu skarżyła Ojca Dyrektora za obrazę. Sam czuje się oszkalowany. Marsze, protesty i wypowiedzi Prawa i Sprawiedliwości przedstawia jako naciski na KRRiT... szykuje sobie uzasadnienie do odmowy...
A przysięgał... nie, nie dla Polski pracuje, chyba dla loży P3 i tam przysięgał i tego nie złamie. Lucyfer nie odpuszcza. („Masoneria Polska 2012” dr Krajski).
________________________________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
----------------------------------
Naród dumny ginie od kuli , naród nikczemny ginie od podatków
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
----------------------------------
Naród dumny ginie od kuli , naród nikczemny ginie od podatków