Kiedy nas przeprosicie?
Nie, nie myślę o politykach. Ich przeprosiny nie są mi potrzebne. Myślę o tzw elitach.
Moi Rodzice do żadnej elity nie należeli.Owszem i Matka i Ojciec mieli przedwojenną maturę, teraz jak sądzę równoważną z tytułem magistra niezłego uniwersytetu.W rodzinie cały wachlarz - od wujka ze strony Ojca wcielonego do Wehrmachtu ( z którego zdezerterował) po wujka ze strony Matki, który zginął w Oświęcimiu.
W domu mówiło się o historii, Polsce i polityce. Nikt mi nie musiał opowiadać w szkole o Katyniu - opowiedziała mi o nim Matka.O okresie międzywojennym, o swoich koleżankach Żydówkach, o okupacji też.Chodziłam z nią jako dziecko do znajomej, której mąż - wysoki dowódca AK siedział w więzieniu. Potem zrozumiałam jak wiele miał szczęścia, bo przecież mógł zostać rozstrzelany.
Moi Rodzice pomylili się raz - byli pełni nadziei, kiedy Gomułka doszedł do władzy i poszli na niego zagłosować.No więc i ja nie mam wielkich wyrzutów - głosowałam na Wałęsę, a mogłam nie pójść w ogóle na wybory.
To ja i moja rodzina.
A wy?
Ciągle zakochujecie się w nowych ideach i nowych przywódcach. Najpierw pisaliście płomienne wiersze o Stalinie, część z was lub waszych rodziców pracowała w tzw aparacie. Niektórzy do końca lat osiemdziesiątych pisali o rozkładzie kapitalizmu, aby potem gładko przejść do pochwały wolnego rynku.
Inni odeszli od PRLu wcześniej. Ale też przeszli długą i krętą drogę. Od pochwały 21 postulatów i stoczniowców do "pierwszy milion trzeba ukraść" - pierwszego zdania z hymnu liberałów.
W stanie wojennym spotykaliście się w kościołach i chrzciliście swoje dzieci. Teraz uważacie, że religia jest passe a w ogóle jak już ktoś jest tak zacofany to powinien mieć Boga w sercu, bo religia to rzecz intymna.
Kiedy braliście udział w demonstracjach biało-czerwone flagi wam nie przeszkadzały, potem zamieniliście je na te niebieskie z gwiazdami. Teraz biało-czerwona wraca, tak wam podpowiedzieli specjaliści od PRu.
Bo waszym Bogiem teraz jest PR. Ale taki nieco oszukany, bo sami go tworzycie. To tak jak w supermarketach - firma płaci za miejsce na półce i za wyeksponowanie towaru.
Kto wam płaci i czym??
Potraficie każdego zniszczyć i każdego reaktywować. Kiedy ja głosowałam na Wałęsę zrobiłam to przede wszystkim ze względu na was. Bo wy go niszczyliście, więc sądziłam że warto.
Dalej uważam, że warto, przynajmniej pozbyłam się złudzeń, a za to należy zapłacić.
Mnie nie musicie przepraszać. Ja, tak jak napisałam, traktuję was jak papierek lakmusowy. Jeżeli wy coś chwalicie to ja trzymam się z daleka. Jeżeli niszczycie, to oznacza, że jest to wartościowe.
Czy odmawiam komuś prawa do pomyłki? Nie, każdy czasami może się pomylić. Ale jeżeli się do tego nie przyznaje i gładko przechodzi od środowej "narracji" do czwartkowej, zupełnie innej, to zaczynam przypuszczać, że to nie są pomyłki tylko świadome działanie.
Więc może na chwilę się zamknijcie? Popierajcie sobie, kogo chcecie, ale proszę, zostawcie nas w spokoju!
Bo ostatnio cały czas w uszach mam to złowieszcze zdanie -"Na kursie i na ścieżce"...Przyznajcie się, nie macie pojęcia gdzie jesteśmy i przestańcie nas naprowadzać!
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1339 odsłon
Komentarze
A za co mają przepraszać i kto to jest "elity"10
12 Grudnia, 2010 - 17:11
Tuske z bydloszewskim,kucem,wajdą i walikoniem?
A przeproszą,jasne że przeproszą,będą przepraszać dzień i noc,gdy tak im wyjdzie z sondaży.
Pozdrowienia
zib1
Pozdrowienia
zib1
Re: A za co mają przepraszać i kto to jest "elity"10
12 Grudnia, 2010 - 18:56
mi się wydaję, iż Ufce chodziło o ludzi pokroju wajdy, wisi szymborskiej (nawiązanie do stalina), olbrychskiego, lipińskiej etc...
swoją drogą to wydaje mi się że daniel dopiero na starość się zeszmacił (pomimo jego dawnego romansu z marylką, kiedys można bylo go szanować)
No właśnie
12 Grudnia, 2010 - 20:11
Niektórzy się szmacą dopiero teraz
Ufka
Rozumiem o co chodzi Ufce,też kocham koty.
12 Grudnia, 2010 - 20:29
Tylko że jeśli ktoś sam nazywa się elitą to znaczy tylko tyle że się sam tak nazywa.Historia ostatnich 20-tu lat/i nie tylko/ dowiodła że takich elit nie ma.Jak wiadomo część elit wymordowali niemcy,część ruscy,resztkę ,tzn tych którzy przeżyli też stalina z bierutem,sPOniewierano przez następne kilkadziesiąt lat.
Jedyną znaną elitą był pewien kabaret,jak się zresztą okazalo też nie do końca somodzielny.
Takie śmiecie ja olbrychski,który niestety nie odmóżdzył się w ciągu ostastnich kilku lat, tylko odmóżdżał się regularnie chlejąc od lat kilkudziesięciu, nie są i nie będą żadną elitą,chyba że dla Gw i wsi24 i prasy dla "kobiet myślących".
Elita wyznacza cele/a ta jakie wyznaczyła/,Elita określa wysokie standardy/to te od tuska?/,elita jest jak przewodnik,ojciec dla Narodu,a ta jelita gdzie prowadzi?, na groby ruskiej swołoczy z 20-tego?
Pozdrowienia
zib1
Pozdrowienia
zib1
Re: Kiedy nas przeprosicie?
12 Grudnia, 2010 - 20:49
Nie dopraszam się przeprosin.
Wnoszę o uczciwy proces.
"świadome działanie."- gdyby tak.
Ufka.
Popatrz ilu "popaprańców" starowało w wyborach prezydenckich.
Oni zawsze blokiem -
Ufko, elita (a przynajmniej jej część) zginęła w Smoleńsku.
12 Grudnia, 2010 - 21:37
A ci, o których piszesz, nie byli i nie są żadną elitą. To tylko dorobkiewicze.
Iranda
Iranda