Spacer
Oparła głowę na jego piersi i szli tak przytulenie, ona wpatrywała się w księżyc, księżyc o wyglądzie „złocistego rogalika”, on opierał jej prawie brodę na czubku głowy i mówił o miłości.
Obok nich przebiegał synek, śmiejąc się i szczebiocząc…chłód od łąki nadawał rześkości temu wieczorowi i…w ogóle można by rzec sielanka.
Tylko czy na pewno?
Tyle innych myśli często zaprzątało im głowę, czasem trudno im się jest z tego zaklętego kręgu wyrwać, wyrwać do tej sielanki, do beztroski, do szeptów i poszukiwania na niebie księżyca.
Uśmiechy, zaklęcia miłosne milkną wtedy, bo nie mają siły przebić się przez mur, mur myśli, pytań i trosk.
Dotknęła bosą stopą trawy, była chłodna i wilgotna, uczucie tej chodnej rozkoszy przepełniło jej umysł, na chwilkę, na ułamek sekundy, ale…tak ważnej.
Doszli do asfaltu, więc i tu wysunęła nogę z buta, dotknęła, był ciepły, ciepły i kojący, po chłodnej i wilgotnej trawie.
Synek dwukrotnie obiegł ich dokoła, wesoło podskakując, złapał ją za rękę i ciągnął w stronę ogródka, ale już nie poszli do ogrodu, bo…trzeba było chłopca położyć spać.
Pozdrawiam serdecznie.:D
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2562 odsłony
Komentarze
O 4 nad ranem w niedzielę
7 Września, 2008 - 04:43
narozrabiałaś Iwonko okropnie ,bo zamiast zająć się robotą /niestety / przeczytałem o Twoim spacerze .
I melancholije naszły i wspomnienia ..
I refleksja : dlaczeego tak oszczędnie mówimy :Kocham?
Spij smacznie :))
b.
Anterosie
7 Września, 2008 - 11:27
znów narozrabiałam?
Ale czy oszczędnie mówimy kocham?
Dzięki spałam dobrze i nawet miała dziwne sny.
Pozdro.:D
" Upupa Epops ".
" Upupa Epops ".
Iwono
7 Września, 2008 - 12:52
to moje "narozrabiałaś " to używam ,gdy ktoś mi niespodziewanie powywraca coś pod czaszką .I przywróci wspomnienia .
Jeśli zaś- o mówieniu drugiej ,bliskiej osobie, słowa kocham ,to wydaje mi się ,że czasami zapominamy ,że przyjemnym i ożywczym jest usłyszeć :"Kocham Cię" ,nawet po kilometrach małżeńskiej wędrówki .
Tak cichutko i tylko dla siebie przypomnij ,kiedy te słowa powiedziałaś Jackowi.
Pozdrawiam Iwono
b.
Anterosie
7 Września, 2008 - 14:06
zrozumiałam słowo "narozrabiałaś", to była taka kokieteria, widać ze mnie niepoprawna kokietka.
A co do słowa "Kocham" hm...ono zawsze powinno być wymawiane z pełną świadomością, prawda?
Pozdro.:D
" Upupa Epops ".
" Upupa Epops ".
Iwona
7 Września, 2008 - 18:23
Bardzo lekko mi się to czytało, i wczoraj i znowu dzisiaj tak samo.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam
**********
Niepoprawni: "pro publico bono".
@
7 Września, 2008 - 19:19
Kocham?! To mężczyźnie ciężko przechodzi przez gardło, oj ciężko!
Pozdrawiam
Wiku Witam serdecznie!!!
7 Września, 2008 - 20:00
a muszę tu dodać, że Jackowi to słowo wychodzi gładko.
Pozdrawiam.:D
" Upupa Epops ".
" Upupa Epops ".
Iwona Jarecka
8 Września, 2008 - 12:06
"że Jackowi to słowo wychodzi gładko."
Toś naprawdę szczęśliwa kobieta!
Serdecznie pozdrawiam
Wiku
8 Września, 2008 - 13:58
a co, wyglądam na nieszczęśliwą?
Pewnie, że nie zawsze świeci słońce, ale...
Pozdrawiam.:D
" Upupa Epops ".
" Upupa Epops ".
Danz
7 Września, 2008 - 20:01
widać, za drugim razem nie nudzi.;p
Pozdro.:D
" Upupa Epops ".
" Upupa Epops ".
:)
7 Września, 2008 - 22:12
ale tu kółeczko wzajemnej adorancji... :)
Jakie kóleczko??
7 Września, 2008 - 22:25
to już klub.;P
" Upupa Epops ".
" Upupa Epops ".