Feminizm prowincjonalny
Wrócił z pracy i spojrzał na kuchenkę…jak zwykle nic na niej nie stało, więc zaczął przygotowywać jajecznice, bo był głodny jak wilk, pokroił boczek i zaczął go podsmażać, po kuchni rozchodził się przyjemna woń smażonej wędzonki…westchnął i zaczął wbijać jajka, wbił trzy i zaczął energicznie mieszać…o kurr… krzyknął, gdy chlapnął tymi jajkami wprost na rękę i szybko włożył rękę pod zimną wodę, ulga….
Zimna woda sprawiała ulgę, zamknął oczy i wsłuchiwał się w odgłos sączącej się z kranu wody gdy….poczuł, że coś się przypala, znów zaklął, jajecznica przypominała nieapetyczny wyskrobek, z górkami czarnych plasterków boczku.
-Wszystko przez te feministki- jęknął-gdybym miał żonę nie poparzyłby się, nie spalił jedynej patelni, że o moim obiedzie nie wspomnę. A tak, to nie dość, że znów będę jadł kanapki z serem, to nawet nie mam do kogo ust otworzyć.
Włączył TVkę, by robiła mu za tłum, jak to zwykł czynić po powrocie z pracy, a tam jakaś profesorka wyjaśniła, że mężczyzna wykorzystuje kobietę i że cały czas w Polsce dominuje patriarchat…znów brzydko zaklął i przełączył na inny kanał, tam dowiedział się, że kobieta już od kołyski jest dyskryminowana, bo wkłada jej się w ręce lalki i wózki, by przyuczyć ją do macierzyństwa, a na przykład chłopcom daje się swobodę w wyborze zabawek.
Ugryzł kanapki i z pełnymi ustami przeklął…zakrztusił się, próbował popukać się po plecach, robił się czerwony na twarzy, ale nic nie pomagało, zaczął się dusić, ściskał rękoma przeponę, zabolało go oparzenie, wreszcie udało mu się jakoś odkrztusić.
Spocony usiadł w fotelu, spojrzał na kanapkę, jak na winowajcę…stracił całkiem apetyt i przełączył na kanał przyrodniczy…a tam modliszka pożerała w czasie kopulacji swojego partnera…
Pozdrawiam serdecznie.:D
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1540 odsłon
Komentarze
Iwona:)
18 Grudnia, 2008 - 00:38
Całkiem drapieżnie dzisiaj, myślałem, że na koniec "gościu" z Twojego posta zakrztusi się kanapką (bo wiadomo sam i bez żony). Swoją drogą to mi go żal, ja lubię kobiety, świat bez kobiet to senny koszmar.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam
**********
Niepoprawni: "pro publico bono".
Danz
18 Grudnia, 2008 - 00:41
hi hi, byś miał go na sumieniu, to facet który obawia się kobiet...jak z resztą wielu mężczyzn.
Ja też lubię kobiety-jestem jedną z nich, nigdy bym nie zamieniła się na płeć.
Pozdro.:D
" Upupa Epops ".
" Upupa Epops ".
Iwona,
18 Grudnia, 2008 - 00:54
Względem tego faceta z Twojej opowieści, mam takie pytanie.
Piszesz, że facet boi się kobiet? Ale dlaczego? Czy coś mu złego zrobiły? Skrzywdziły w jakiś sposób? Nadopiekuńcza despotyczna matka, która wychowała go w "strachu do silnych kobiet"?
Pozdrawiam
Pozdrawiam
**********
Niepoprawni: "pro publico bono".
Wiesz, w jego przypadku, to pewnie przekaz medialny
18 Grudnia, 2008 - 00:59
zwróć uwagę, facet pewnie całe dnie pracuje, potem włączy TVkę i słucha, nawet nie słuchając...pewnie też czuję się zagrożony w pracy, bo tam kobiety też próbują coś tam wywalczyć z powodów płci, czuję w pewnym sensie jakieś osaczenie, jak z tą modliszką.
Pozdro.:D
" Upupa Epops ".
" Upupa Epops ".
Iwona
18 Grudnia, 2008 - 01:05
Biedak:). Jeśli całe dni pracuje, to co robi z tymi ciężko zarobionymi pieniędzmi?:) W sumie to żal faceta, pewnie wpadnie w alkoholizm, albo będzie miał "myśli samobójcze". Żadnych kumpli?
Pozdrawiam.:)
Pozdrawiam
**********
Niepoprawni: "pro publico bono".
Pewnie oszczedza na tą jedyną.;p
18 Grudnia, 2008 - 01:09
a kumple...pewnie mają rodziny i po pracy nie mają dla niego czasu.
Ale cudo ten obrazek, kotek biedny a taki śliczny, no cudo i te łapki podniesione do góry. Bu!
Pozdro.:D
" Upupa Epops ".
" Upupa Epops ".
Iwona specjalnie dla Ciebie
18 Grudnia, 2008 - 01:26
Pozdrawiam
**********
Niepoprawni: "pro publico bono".
Prawie indentyczny jak...
18 Grudnia, 2008 - 01:28
w słynnym Shrek-u (że spolszczę).
Pozdrawiam
**********
Niepoprawni: "pro publico bono".
O mamo! Danz dzięki
18 Grudnia, 2008 - 01:43
cóż za cudny kociak, śliczniejszy niż ten ze Shreka, bo prawdziwy.
Jak ja uwielbiam koty, w ogóle mam teraz kota, myśleliśmy, że to panienka, a to chłopczyk i teraz nazywa się mr.Belindo
abo (bo Krzyś go przechrzcił) Mruczek, bo rzeczywiście mruczy tak głośno, że go słychać w całym pokoju.
Buziaki i dobranoc.:D
" Upupa Epops ".
" Upupa Epops ".
Danz
19 Grudnia, 2008 - 13:17
Noo, zaczynam być zazdrosna:) Do tej pory sądziłam, że to ja dostaję najlepsze zdjęcia. Nie mam jednak pretensji, bo tekst Iwonki cudowny.:))
Tego rudzielca z łapkami podniesionymi to ja chcę na tapetę:)
Pozdrawiam
Katarzyna
I dlaczego ja tu
19 Grudnia, 2008 - 13:12
tak rzadko zaglądam:))!
Zmieniam nawyki, częściej będę miała dobry humor:)
Pozdrawiam serdecznie
Katarzyna