Ta rozmowa nigdy się nie wydarzyła, a osoby tu występujące są całkowitą fikcją literacką.
-Bardzo mi pani żal-westchnął, ale w jego oczach czaiła się złośliwa ironia-takich jak on…powinno się uśpić, by nie blokował miejsca. Bo widzi pani, dla takich jak on, nie powinno być miejsca w normalnym, postępowym społeczeństwie, jeszcze oczy pani mydli, że to on ma rację…bzdura! Gdyby miał rację, czy...