Urzędowe ceny glazury
Od jakiegoś już czasu Hiobowscy przymierzali się do remontu łazienki.
- Trzeba by kafelki kupić - podrapał się po głowie tata Łukaszka.
- Teraz kafelki takie drogie! - załamała ręce babcia.
- Trzeba poszukać jakieś tańsze.
- Tańsze, droższe! Spekulanty jedne! - w oczach babci zamigotały mordercze błyski. - Nic ich nie obchodzi, że dzieci w Polsce głodują! Pasożyty!! Powinni tego zabronić!!!
Tata Łukaszka wzruszył ramionami
I jakby babcia Łukaszka dysponowała pewną mocą sprawczą - po kilku dniach media podały piorunujący komunikat.
- Rząd zamierza wprowadzić nakaz, żeby wszędzie była jedna cena glazury! - zakrzyknęła radośnie babcia.
- O rany - tacie wydłużyła się twarz. - To fatalnie!
- Co fatalnie, jakie fatalnie? Dlaczego te same płytki mają raz kosztować tak, a raz siak? Co, mamy inne ściany w łazience niż bogacze? A tak, proszę, będzie równo. Nikt nie będzie oszukany!
Tata nie powiedział nic, tylko zaprosił babcię do auta i pojechali do sklepów z glazurą.
- Widzisz?! Widzisz?! - promieniała babcia. - Wszędzie płytki po piętnaście euro za metr kwadratowy!
- Wcześniej były po osiem, dziesięć i dwanaście - odparł smętnie tata Łukaszka. - Wolałem, jak było przedtem, mogłem sobie wybrać tańsze i już.
- Ja też wolałem jak było przedtem - odezwał się pan sprzedawca. - Nikt nie kupuje teraz! Zbankrutuję!
- Bo ta cena jest bandycka, kułacka! - ruszyła do ataku babcia.
- To rząd taką wyznaczył - bronił się pan sprzedawca.
Babcia nic nie powiedziała, a tata Łukaszka popatrzył na nią triumfująco i powiedział:
- Wracamy.
- Nie kupujemy płytek???
- Nie. Za droga.
Po niecałym tygodniu babcia wpadła do pokoju z egzemplarzem czytywanej przez siebie gazety "Międzynarodowy Horyzont".
- Popatrz - podsunęła pod nos tacie Łukaszka. - Rząd obniżył urzędową cenę glazury! Do pięciu euro! Teraz możemy jechać kupować!
- Jak nam się uda - zastrzegł tata Łukaszka.
- Co ty znowu knujesz, reakcjonisto jeden? - spytała babcia Łukaszka. - Bierz kluczyki i jedziemy.
Pojechali. Jeden sklep z glazurą był zamknięty, drugi też.
- Wykupili, swołocze! - rozpaczała babcia. - Jedź do marketu!
W markecie było wszystko oprócz glazury.
- Nie ma - oświadczył lakonicznie pan sprzedawca.
- Wykupili! - rozpaczała dalej babcia.
- Nie, nie prowadzimy już glazury - sprostował pan sprzedawca. - Nikt zresztą nie sprzedaje już glazury.
- Jak to??? Dlaczego??? - pytała babcia.
- Proszę pani, przecież za tą cenę się nie opłaca! Człowiek się nalata, naharuje i co, ma mieć straty? To lepiej zamknąć interes i zająć się czymś innym! Może pani zapomnieć o płytkach!
- To czym my wyłożymy ściany w łazience? - załamała ręce babcia.
- Uszczelkami - podpowiedział złośliwie pan sprzedawca.
- Tak to zawsze jest, jak rząd miesza się do cen - gromił tata babcię.
Po powrocie szli już z parkingu do bloku, gdy zauważyli, że coś szerokiego gnało na nich chodnikiem. Ledwo zdążyli odskoczyć.
- Co to było??? - wykrztusiła wystraszona babcia Łukaszka.
- Chyba pani Sitko - tata Łukaszka z napięciem wpatrywał się za oddalającym kształtem.
- Po co jej tyle siatek?
Jej ciekawość została zaspokojona kilka minut później, gdy weszli do bloku. Pod windą kręcił się pan Sitko i zacierał ręce.
- A... państwo nie idą? - spytał pan Sitko.
- Dokąd?
- No... do sklepu.
- A po co?
- To państwo nie wiedzą??? - pan Sitko rozejrzał się na boki i wyjaśnił szeptem:
- Od jutra będzie urzędowa cena na masło!
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1701 odsłon
Komentarze
Sahara
23 Listopada, 2011 - 02:47
A na koniec, to i Sahara bez piasku:)
Pozdrowionka z dyszką, Marcinie:)
"My nie milczymy, my rośniemy,zmieniamy w siłę gorzki gniew- I płynie w żyłach moc tej ziemi, jak sok w konarach starych drzew" Yuhma
nie bedzie juz niczego :)
23 Listopada, 2011 - 03:46
Straszne !
Polskie pustynie tez znikna ? I nie bedzie juz niczego :)
* Zobacz,
jak wygladaja najstarsze drzewa swiala, prawie 5 000 letnie Bridtlecone Pines, rosnace tylko wysoko w gorach Kaliforni i Newady. One prawie nie potrzebuja wody:
http://www.treeinpot.com/Nursery/50StateTrees/Pics/Bristlecone%20Pine.jpg
baca.
NICZEGO
23 Listopada, 2011 - 03:57
One wyglądają tak, jakby nigdy komunistów nie widziały.
Bo gdyby zobaczyły, to my byśmy je widzieli na zdjęciach z dacz czerwonych pająków.
W plasterkach.
Ale nic jeszcze straconego.
Rychy, Miry, Zbychy już hacjendy na Florydzie kupili.
Z czasem się rozlezą.
Drżyj Ameryko...
"My nie milczymy, my rośniemy,zmieniamy w siłę gorzki gniew- I płynie w żyłach moc tej ziemi, jak sok w konarach starych drzew" Yuhma
plasterek najstarszego drzewa (drewna:) na swiecie...
23 Listopada, 2011 - 04:23
Nie dziw sie, Rospinie.
Miro wie, gdzie dobrze. Ale ma na Florydzie nie hacjende, tylko niewielkie kondominium (takie mieszkanko wlasnosciowe na zamknietym osiedlu z basenami i kortami tenisowymi, a w poblizu kortem tenisowym).
I wszystko to za cene kilkakrotnie tansza niz w Polsce. Serio :)
Chlopak sie napracowal, musi teraz godnie odpoczac pod palmami od chamstwa znad Wisly ;)
* Z ta sosna to musze Cie zmartwic.
Ta prawdopodobnie najstarsza zostala juz scieta przez studenta, przygotowujacego prace dyplomowa o tym gatunku drzewa.
Do pracy zalaczyl "plasterek", jak piszesz.
Tj przekroj (prawdopodobnie) najstarszego drzewa na swiecie.
Dendrolodzy do tej pory dostaja drgawek na ten smutny news :(
* Ponizej fotka (prawdopodobnie) najstarszego drzewa na swiecie.
Rosnie oni na wysokosci ponad 4000 mnpm w Gorach Bialych w Kaliforni:
http://www.fs.fed.us/rm/highelevationwhitepines/trees/GB-bristlecone.htm
i dobrej nocy !
baca.
Młodzież bezstresowa
23 Listopada, 2011 - 04:27
Tak to jest Pułkowniku, jak bezstresowej młodzieży, dadzą
piłę do ręki.
Dobrej Nocy i Tobie.
"My nie milczymy, my rośniemy,zmieniamy w siłę gorzki gniew- I płynie w żyłach moc tej ziemi, jak sok w konarach starych drzew" Yuhma
te sosny pamietaja wszystko :)
23 Listopada, 2011 - 04:00
Sorry,
nie Bridtlecone, tylko Bristlecone Pines, Pinus longoeva.
http://en.wikipedia.org/wiki/Pinus_longaeva
baca.
@baca
23 Listopada, 2011 - 18:00
Już znikają... Byłem w wakacje na punkcie widokowym, z którego widać Pustynię Błędowską. Pustyni nie ma - zarosła lasem!
@rospin
23 Listopada, 2011 - 17:57
Pamiętaj, że natura nie znosi próżni!
W PRL też zawsze coś było...
Nie strasz Narodu!
23 Listopada, 2011 - 11:01
Nie będzie żadnych "urzędowych cen"!
Wprowadzi sie kartki na wszystko i zrobi sie też sklepy
komercyjne,dla "elyty" i "meinstrimu"!
A co?
Kafelki,baterie,porcelana...luksusu sie kuźwa zachciało?
A gazetę do podtarcia i za stodołe!!
@semper idem
23 Listopada, 2011 - 18:01
Gdzie znajdziesz stodołę w mieście? Mam robić jak Kondrat w "Dniu Świra"? ;)