Dotyk - Preludium.

Obrazek użytkownika jwp
Blog

To nie jest zwyczajne słowo, ani zwyczajny gest.

Dotknij, nie bój się !

Ale po co ?

Żebyś je poczuł.

Ale gdzie.

Dotknij brzuszka, a poczujesz.

No nie swojego, a mojego !

No już dobrze.

Dotknij.

Czuję !, Co się dzieje.

To nasze dziecko kopie.

Jak to kopie.

Wita się z Nami.

To ja, Twój Ojciec !

Weź go na ręce.

Ale jak ?

Normalnie.

Boję się.

No weź go !

O Boże !,  jaki On cudowny.

Uważaj na główkę !

Do cholery uważam, to moje dziecko.

A skąd wiesz ?

Moje oczy.

A co moje ?

Wszystko co Piękne w Tobie, moja kochana.

Mamin „Cycek”.

No jedz !, proszę Cię. A ja jeszcze nie znałem mowy tych „dużych twarzy”. Jak mnie bolało, czy też byłem głodny to wołałem o POMOC !

Cycek jest jak Niebo, uspokaja i jest piękny. Dla chłopka zawsze, a dziewczyny je dostały od Boga. Smoczek – jak MacDonald. Totalne oszustwo. Jak tak można. Żeby dziecko od małego zwodzić. I pakować mu do prześlicznej „Gębusi” Cmoka iście Wawelskiego i jeszcze z gumy. A ten prawdziwy…Do końca życia.

Jak to w Parku.

Tata mnie lubi. Jak tylko mama nie może, to tata jeździ ze mną do Parku. Moim wózkiem. Dba o to żebym miał towarzystwo. I żeby on też miał. Kocha moją Mamę. Jak jej z nami nie ma na spacerze to długo rozmawia z innymi „mamuśkami”. Chyba bardzo tęskni za Mamą. Bo tak się uśmiecha, jakby widział Mamę.

Tata ma szorstkie ręce.

Ale to mi wcale nie przeszkadza. Nawet to lubię. To końcu Ojciec. Trzyma mnie jak Mama. A jak robi mi „huśtawkę do Nieba”, to już  wiem co to „stan przedzawałowy”. Bardzo lubię jak mnie niezdarnie tuli, w jego rękach jestem jednak bezpieczny. Ma wąsy, ma zmarszczone czoło. I lubi piwo, chyba je też polubię. Mój Tata to nie Mama. I Mama też nigdy nie będzie Tatą.

Nowy „Cycek”.

Oddali mnie do przedszkola. To było do przewidzenia. A czym sobie zasłużyłem. Przecież pamiętałem, że jak stękają, to mam poczekać zanim się wpakuję między nich pod kołdrę. Zdradzili mnie. Nie jest jednak tak źle. Moja nowa „Mama”, znaczy się „Przedszkolanka” przypomina mi Mamę. Też ma piękne…, no właśnie nie mogę powiedzieć CO, bo to podobno są  brzydkie wyrazy. Jak mogą być brzydkie jaj „Cycusie” są takie piękne. Teraz ma dwie mamuśki. Jedną w domu, a drugą w przedszkolu. Niezły układ. Muszę to zapamiętać na przyszłość. A Pani Przedszkolanka nie mówi mi jak Mama – Jesteś za stary na cycka. Tylko tuli mnie jak płaczę. W końcu jestem w „maluchach”. A jednak „kiepełe” pracuje.

Pokłóciłem się z Zośką.

Ona była ze „Starszaków”.

Jestem już senny. Kładę się na drzemkę. Resztę opowiem Wam jutro. Chyba, że nie będę miał czasu. Bo w przedszkolu dużo się dzieje.

P.S. To nie jest mój życiorys. Cierpliwym obiecuję, że jest to opowieść o „Magii Dotyku”. Tego co nam najbardziej brakuje. Bez niego nie ma Nas i nie będzie.

A teraz z innej beczki.

To powinien być klip na zamknięcie cyklu notek, ale nie wytrzymałem.

Brak głosów

Komentarze

Muza od Contessy. jwp Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
Vote up!
0
Vote down!
0

jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.

#176782

... czytają, czytają i nie wierzą,że są tacy co mają odwagę o tym pisać...w tych "pieprzonych" czasach .
A ,reszta ? może płaczą po kątach,że tak mało jest takich jak Ty, Drogi *jwp*.
ps.
Jak się ma takie okno jak to wyżej- to Muzy same wlatują !!
pozdrawiam
Marek

Vote up!
0
Vote down!
0
#176797