Gdy zapuka do mych drzwi…
Będę spokojny jak nigdy.
„…Tak w każdym miejscu i o każdej dobie,
Gdziem z tobą płakał, gdziem się z tobą bawił,
Wszędzie i zawsze będę ja przy tobie,
Bom wszędzie cząstkę mej duszy zostawił…”.
Adam Mickiewicz.
Jeszcze raz przerzucę karty mego życia. Z łezką w oku pochylę się nad sobą. Nad berbeciem z dołeczkami w policzkach i złotym loczkiem niesfornie opadającym na czoło. Młodzieńcem wpatrzonym w błękitną toń jej oczu. Ojcem z moją ufną rączką w jego dłoni.. Poczytam historie zapisane na czole losem pobrużdżonym. Wróci do mnie ten czas, mój czas na Ziemi. Chwile zaklęte w kalejdoskopie zdarzeń. Pierwsze wakacje, które pamiętam. Zamki na piasku i skoki po falach. Ciepłe mazurskie noce i rurki z kremem na Krupówkach. Zdjęcie zapłakanego malca w objęciach „zakopiańskiego miśka”. Na grzyby z dziadkiem. Rower Żabka z kółeczkami z boku i duma, że na dwóch kółkach. Szaleństwa na trzepaku i gra w pikuty. Smak matczynej kanapki i złote warkocze.
Okrzyk radości po ważnej bramie dla mojej drużyny i skok do Nieba na huśtawce. Smak malinówek z grandy i zapach siana. Przysięga Zucha i Krzyż Harcerski. Chrzest na pierwszym obozie, ślub z piękną druhną. Spacer ukwieconą łąką i nieśmiały pocałunek. Nocne warty, wędrówki i zimowiska. Na moich oczach czas ubierał dziewczęcia w kobiety.
Książki, które przenosiły mnie we wszystkie zakątki świata. Klechdy domowe, „kawałek kiełbasy dobrze obsuszonej” dzieciaków z Bullerbyn, Apanaczi, wiersze i strome schody dojrzałej literatury. Tysiące godzin w kinie. Od Godzilli do Amarcorda Felliniego. Magiczny świat Starego Kina. Prawdziwie Rodzinne Imieniny i Pikniki poza miastem. Warszawa Dziadka na korbę i Dziadek przed wiejskim domem. W dzień srogi dla urwisów, wieczorem przy naftowej lampie otoczony gromadką rozdziawionych gąb. Pierwsze bójki i przyjaźnie. Piszinger, lepszego nikt niż mama kolego nikt nie robił. Te wszystkie chwile zaklęte pod choinką, taką prawdziwą, jeszcze ze świeczkami, jabłuszkami w złotej folii i długaśnymi, twardymi cukierkami. Kolekcja historyjek z gum typu Donald i Landryny w słojach. Budyniowa Babka Mamy i smak obwarzanka na Krakowskim Rynku.
Wielki Świat, pełen nieodkrytych zakamarków. Składnica Harcerska, gdzie oprócz atrybutów Prawdziwego Harcerza można było nabyć modele Revella. Okupione przez mamę zarwanym nocami przy maszynie do szycia. Pierwszy papieros w bramie koło szkoły, u zaprzyjaźnionej babci. Dyskoteki w harcówce i szkolnej stołówce. Wagary spędzane w DKF-ach na porannych seansach i pierwsza „dorosła” herbata w kawiarni „U Zalipianek”. Trójki klasowe bezlitośnie śledzące uczniów „Po Godzinach”. Powiew Zachodu, Pepsi u Jawora i Hot Dogi w Okrąglaku na Plantach. Nie mające i tak szans z oranżadą w krachli otwieraną „karetem” dla wybranki serca.
Starszy brat, jego książki i płyty. Braterskie rady i spory. Bez niego byłbym uboższy. Jak i bez moich przewodników, rodziców i nauczycieli. Bez historii moje Rodziny, wpisanej w Polskę tak pięknie jak i Wasze. Banknoty odliczane przez ogrodnika stające się w moich rękach kluczem do dyskoteki i uzbroiły mnie w pierwsze prawdziwe jeansy - Rafle, lub Wranglery, nie pomnę. Boney M, stary dobry rock i pierwsza noc poza domem. Wycieczki maturalne, klasowe miłości i przyjaźnie, aż po grób. Te z podstawówki i z liceum.
Koncerty Pod Jaszczurami, wódka do rana Pod Żyrafą i „Jędrek” na scenie i przy stoliku. Ludzie Piękni i Podli. Tak samo ważni. Teatry i Karuzela na Bielanach. Zeszyty ze zdjęciami aktorek i wypieki na twarzy po „lekturze” Playboya przywiezionego przez rodziców kumpla co na „Palcówce” byli na Zachodzie. Jacek i Agatka, Ptyś i Balbina ( kawały o nich były świetne, ale nie komponują się ), Zwierzyniec z „onomatopeicznym” Michałem Sumińskim i niebieskim na twarzy, jak się później okazało, Psem Huckelberrym. Polskie seriale, Paragon Gola, Wakacje z Duchami, się oglądało i utożsamiało. A, że ładunek propagandy jak w Czterech Pancernych był, trudno, mnie, mam nadzieję nie przerobił do końca.
Ślinię palec by kartka po kartce wertować moją „Księgę Życia”. Kartki zlepione starym liściem z „Zielonej szkoły”, broszką z kawałeczka sosny z gór zrobioną dla Mamy. Wracam do początku i kartek pominiętych przypadkiem. Wraca pamięć, wspomnienia i Świat Zapomniany. Widzę twarze okraszone uśmiechem i te bólem dotknięte. Są ze mną znów moi bliscy, wszystkie miłości mego życia, przyjaciele i ludzie, którzy czasem tylko przemknęli prze moje życie. Zostawili jednak ślad nie do zatarcia, w sercu i w duszy.
Dzięki nim jestem sobą. Do końca nie wiem kim. Ile we mnie jest dobra, a ile zła. Ile człowieka, a ile z Demiurgów, które nie opuszczą mnie zapewne do końca moich dni. Wiem jedno, nie zamykam jeszcze tej księgi. Wiele zapisany kart nie odkryłem, tyleż samo pustych białych czeka.
Zatem będąc spokojnym jak nigdy i mówię Ci wróć później.
A teraz z innej beczki.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 6290 odsłon
Komentarze
Gdy zapuka...
29 Października, 2011 - 00:09
Tak, Braciszku.
Te chwile, durne i chmurne, i te radosne i wzniosłe.
Ten mały Braciszek, na moim ręku w kąpieli.
I ten już dorosły i poważny.
I ten karcący ton Mamy, gdy coś przeskrobałem.
I Jej ciepło, gdy zrozumiała,że wybrałem bycie porządnym człowiekiem.
Ufność dzieci, że Tato zawsze znajdzie rozwiązanie.
I wpajanie zasad, i miłości bliźniego.
I radość spełnienia, gdy się im przyglądam.
....
I Braciszku, jeszcze tyle ślicznych górek, do obejrzenia z drugiej strony:)
Pozdrawiam serdecznie
"My nie milczymy, my rośniemy,zmieniamy w siłę gorzki gniew- I płynie w żyłach moc tej ziemi, jak sok w konarach starych drzew" Yuhma
Re: Gdy zapuka...
29 Października, 2011 - 00:18
Mam tak samo. Ten sam czas , ten sam klimat, te tradycje, wspomnienia i czasy.
Pozdrawiam Was.
edward
"Pan miłuje prawo i sprawiedliwość".
Psalm nr 33,5.
edward
"Pan miłuje prawo i sprawiedliwość".
Psalm nr 33,5.
Edward
29 Października, 2011 - 00:34
Witaj Edwardzie:)
Jest taki rys kulturowy, który nieodmiennie prowadzi, do zakochania w Polsce.
Na nic manipulacje, kiedy przymykając powieki, widzisz wzrok Rodziców, i prawdy,które Ci wpajano.
I to ,że nie wolno odejść od stołu, jeżeli porozumienia nie ma.
Trzeba bardzo to doświadczyć, aby zrozumieć, jak jest to ważne.
I jak ważne są korzenie, aby było na czym porozumienie budować.
Witaj wśród zakochanych w Polsce.
Pozdrawiam Cię serdecznie
"My nie milczymy, my rośniemy,zmieniamy w siłę gorzki gniew- I płynie w żyłach moc tej ziemi, jak sok w konarach starych drzew" Yuhma
Edward
29 Października, 2011 - 00:40
Witaj,
jak mówił mój znajomy z Mazur - "jest nasz tu paru".
O wiele więcej Nas, Polaków łączy niż dzieli. Daliśmy sobie, nie nie my, zbyt wiele wmówić.
Pozdrawiam Cię Serdecznie
jwp
Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ?
Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
Rospin
29 Października, 2011 - 00:36
Tyle Górek Braciszku.
Tyle Piękna, Radości, Smutki i Zwątpienia przed nami.
Dla tych chwil i dla Tych co zawsze z nami warto iść tą krętą ścieżką życia.
Pozdrawiam i Do Niedzieli, gdyż udaję się na "Groby" moich Bliskich.
Bywajcie.
jwp
Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ?
Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
Jwp
29 Października, 2011 - 00:44
Szerokich i wolnych dróg, Braciszku.
Ja także "wykonam" trasę.
I dlatego,że mogę spotkać innych zakochanych w Polsce, będę miał uśmiech dla wszystkich.
Pozdrawiam Wszystkich, do Niedzieli zatem:)
"My nie milczymy, my rośniemy,zmieniamy w siłę gorzki gniew- I płynie w żyłach moc tej ziemi, jak sok w konarach starych drzew" Yuhma
jwp
29 Października, 2011 - 00:50
Drogi, szanowny jwp!
Tym razem odwazylam sie do Ciebie napisac.
Czytam Twoje pisanie "od poczatku" lecz nie smialam sie odzywac. Piszesz pieknie i poruszasz czule struny w moim sercu i duszy. Pewnie troche gornolotnie ale tak czuje i juz.
Ciekawe czy kiedys sie w zyciu spotkalismy. Jestem z Krakowa,mojego ukochanego.
Wyglada na to ze jestesmy z tych samych czasow. Znamy te same miejsca, pamietamy te same czasy, te same piosenki, filmy, albumy ze zdjeciami aktorek. Wranglery, Rifle -to juz sprawa mojego meza, on tez pieknie potrafi pisac (jedno z pieciu malzenstw z klasy, a jak! ).
Z siostra i Tatusiem owijalismy cukierki w kolorowe staniole (tak to sie chyba pisze)wiazalismy nitki zawieszajac na patyku od miotly, aby byly gotowe na choinke.No, tak pamietam prawdziwe swieczki na choince. Matko jedyna jak teraz sie pomysli.... Siostra byla malutka ja niewiele starsza gdy choinka stanela w ogniu. Zwiala zamykajac za soba drzwi a jakims kocem na to palace sie drzewko rzucilam.A co dalej nie pamietam.
Pisales kiedys przejmujaco o cierpieniu i samotnosci, martwilam sie ze cos Ci jest.
Jest prawda, ze w cierpieniu jest sie osamotnionym,. Obok jadnak jest Bog, tylko nie zawsze to do czlowieka dochodzi. Trzeba sie wciaz do tego samemu przekonywac.Wiesz, ja od lat pracuje z chorymi na raka. Jakby ktos dawniej powiedzial mi ze bede z cierpiacymi to powiedzialabym, na pewno nie. Zycie plata figle. Jest takie powiedzenie; co cie nie zabije , to cie umocni. Ja dodam; z Boza pomoca.
Niedawno bylam w polsce, w Krakowie. Myslalam jak to zrobic zeby spotkac "w realu" takich ludzi jak Ty. Bylam na spotkaniach Klubu Gazety Polskiej u "Plastykow" pognalam na Wawel (do Lecha jest kolejka nieustanna co daje nadzieje na wiare w uczciwosc),dojechalam do Warszawy, trzymalam na bucie noge od Namiotu, bylam w Muzeum Powstania Warszawskiego, niesamowite. I te setki ludzi przyjezdzajace na okraglo. Warto posluchac jak oprowadzajacy pokazujac np Belgom przedwojenna i powojenna mape Polski i widzac zdziwione miny,mowi:"to tak jakby ktos odgornie zdecydowal ze Belgia teraz zostanie obcieta tu i tam oraz przesunieta w lewo...." Nooo, to niemozliwe, mowia Belgowie....
Dziekuje za Twoje pisanie. Moze bys wydal ksiazeczke? Proponowalam Seawolfowi. Rolex i inni swietnie piszacy powinni nad tym pomyslec.
Ku potomnosci i ku chwale Ojczyzny!
Praca u podstaw!
Pozdrawiam serdecznie, z Panem Bogiem.
Dorja
29 Października, 2011 - 01:23
jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
o wszystkim co dotyka mej duszy
29 Października, 2011 - 02:21
Alexola
a jeszcze dodam zapach pasty do podłogi skrzypiący snieg pod butami w trakcie drogi na pasterkę szczekanie psow u sąsiada
[choinka nam sie tez zapalila-żabki były mocne lecz gałązki gibkie z kolorowymi kręconymi swieczkami kazda w innym kolorze] i ten nastroj i kłotnie kto pierwszy sie myje przed wigilią tak -tez to pamietam i "Baltony" dla tych innych ale to juz w miescie a szkoda bo wies utknęła w mojej pamieci najbardziej.Pozdrawiam wszystkich bez wyjatku a przy grobie podumaj i powspominaj bo jest o czym.
Alexola
Axeola
29 Października, 2011 - 02:35
Kazda swieczka miala nny kolor i byla krecona! Gdzie te czasy....
srdecznie pozdrawiam!
Dorja Alexola
29 Października, 2011 - 02:48
Witajcie:)
Puszek śniegowy z waty i gwiazdki z kolorowych papierków.
I ten cudowny zapach lasu.
Gdzie te czasy...
W Nas.
I tylko od nas zależało, abyśmy tę atmosferę przekazali dzieciom.
Aby i one pokochały Polską tradycję, a z nią i Polskę.
Pozdrawiam serdecznie
"My nie milczymy, my rośniemy,zmieniamy w siłę gorzki gniew- I płynie w żyłach moc tej ziemi, jak sok w konarach starych drzew" Yuhma
Swieto Zmarlych
29 Października, 2011 - 03:11
A Swiete Odpoczywanie Racz Im Dac Panie...
Ciekawe, czy ktos tez bedzie sie za nas modlil?
Dorja
29 Października, 2011 - 03:24
A Światłość Wiekuista niechaj Im świeci...
Moje dzieci będą:)
Nie tak szybko, można zgasić kulturę Chrześcijańską.
Walka trwa już 2000 lat.
Tylko teraz, walkę przeniesiono nam do wewnątrz.
Kościół dialogu...
Co to takiego jest?
Trochę Boga, a resztę uzupełni się złym?
Czy już tak bardzo upadliśmy...
"My nie milczymy, my rośniemy,zmieniamy w siłę gorzki gniew- I płynie w żyłach moc tej ziemi, jak sok w konarach starych drzew" Yuhma
Alexola
29 Października, 2011 - 11:27
Witaj,
ja mam jeszcze starą froterkę trójszczotkową, ale fajniej się śmigało po podłodze w takich specjalnych szmatkach z paskami.Pasterki to osobne historie, czasem ciężko było nie złapać promili z powietrza w kościele. Żabki do choinki też mam w pudełku. W szkole kleiło się łańcuchy z kolorowego papieru, kto najdłuższy ?
Pozdrawiam Serdecznie
jwp
Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ?
Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
Dziękuję za piękny tekst
29 Października, 2011 - 09:42
od zakończenia wojny tysiące dorastały podobnie (może nie tak szczęśliwie) do matury i pierwszych lat studiów ... potem jednak wiecznie w naszym kraju do władzy dochodzą ludzie zachłanni egoistyczni gotowi czynić tak wiele zła.
Większość może zaśpiewać sobie co się stało z moją klasą i żyć dalej w oczekiwaniu na przebudzenie Kraju.(tytuł pieśni to rzeczywistość, końcowy cytat był tym czego oczekiwaliśmy od życia kończąc19 lat)
obrazek przypomina piosenką słuchaną na radiu Kaprys z magicznym okiem
pozdrowienia.
JWP,Byłam,zaczytałam się i zasłuchałam
29 Października, 2011 - 11:25
gość z drogi
w TEJ Naszej Polskiej Rozmowie
jwp
co można dodać ?nic więc cichutko siedzę na łeweczce i słucham Waszych i po części moich wspomnie,kazde z WAS
zostawiło TU piękny ślad,kazde z WAS :)
szerokiej i bezpiecznej drogi Przyjaciółki i Przyjaciele z Polski ,ja jeszcze posiedzę i podumam nad Urodą Mego Kraju...:)słuchając Fryderyka
i marząc o czasach,gdy żyli moi Rodzice,a ja trzymałam za rączke moją malenkąSiostrzyczkę,gdy na Wszystkich Swietych jezdziło sie przepełnionymi autobusami
lub pociągami
serdecznie pozdrawiam z pokolenia,które nie znało w Dziecinstwie telewizji,ale już o niej słyszało z radia z magicznym okiem ,produkcjiTesla
a na balu maturalnym sunęło posuwistym krokiem przy melodii Poloneza,wściekając sie w głebi duszy,ze nie pozwolili Psorzy załozyć trumniaków
i szumiastych spódnic
i zatańczyć w rytmie" rokendrola"
uśmiech dla wszystkich :)
gość z drogi
jwp,dziękuję,zrobiłam TO :)
30 Października, 2011 - 12:29
"Nasz Świat czasem tak nieludzki,pełen chwil...."
serd pozdr
gość z drogi
kingtiger@wp.pl
29 Października, 2011 - 11:45
jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
Kurde!
29 Października, 2011 - 12:19
Wejście Smoka - wszystkie śmietniki po drodze do domu poprzewracane, znaki okopane, jakaś gałąź złamana ha ha ha !
Kurde!
29 Października, 2011 - 12:23
Wejście Smoka - wszystkie śmietniki po drodze do domu poprzewracane, znaki okopane, jakaś gałąź złamana ha ha ha!
Przepraszam,że się tak uczepiłem tego filmu ale to jeden z pierwszych filmów na którym byłem w kinie "Tęcza" bez rodziców, ze starszymi kolegami którzy przemycali gówniarzy bo film był od 12 lat.
Pozdrawiam
kingtiger@wp.pl
29 Października, 2011 - 12:40
Czyżby w kinie Tęcza na ul.Praskiej w Krakowie ?
jwp
Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ?
Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
Kino "Tęcza" w Kwidzynie
29 Października, 2011 - 16:51
na ulicy (kiedyś 1 Maja) dzisiaj Piłsudskiego.
kingtiger
29 Października, 2011 - 17:22
King, to że dopadła Cię jakaś alergia na oczy, dobrze o Tobie świadczy. To tylko potwierdza fakt, że jesteś prawdziwym, uczuciowym Człowiekiem. Bez tej alergii nadawałbyś się chyba tylko na jakiegoś cyborga.
Pozdrawiam Cię
Szpilka
Ossalo, Si je disais que Je t'aime ??
29 Października, 2011 - 11:49
emprise sur ! .... i wracaj jak najszybciej !
narazie :
......HAVE I TOLD YOU LATELY THAT I LOVE YOU -- VAN MORRISON (in HD)
http://www.youtube.com/watch?v=UFF1wJN75Z0&feature=related
pozdrawiam
Marek
ps.
mam nadzieję ,że JWP otworzy ten clip ??
Jak jesteś w Polsce to mój komputer- działa :-))))
i serce -TEŻ !!!
Maruś, Ossala
29 Października, 2011 - 11:52
jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
Maruś, to szalejemy dalej:
29 Października, 2011 - 13:55
Specjalnie dla Ciebie:
cbd
30 Października, 2011 - 01:05
gdy zapuka do mych drzwi
29 Października, 2011 - 13:08
co znaczy tekst potem zupełnie inny
operę włączyłem i dopiero odkryłem Zauchę Warską Niemena tak miałem białe ramki z krzyżykiem
po Niemenie Brekautach NiebieskoCzarnych Zaucha był takim kto dorównuje Grechucie Warskiej niesyety te elity żyją dziwnie nie dziwię się że Lenona zastrzelił jakiś >>>.?
odbieramy ich i myślimy że tak samo czujemy a to iluzje
zostaje ławka wparku ale i to zabierają likwidują wydzielone tereny bogaci zadbają w NOWEJ POLSCE o swoje
ja przynajmniej czuję że przegrałem wszystko nic się z Twojej opowieści nie spełniło
błaganie o słońse nad światem
jak to jest
29 Października, 2011 - 12:40
tylu nas tu jest niby razem a przychodziTusk Schetyna Palikot i po prostu mówi zmiataj won ta ławka moja nagle mamy wszędzie prajwit posesion miliarderow no trespas , możemy się powiesić ale to niewykonalne tak trudno rozstać się z nawet bylejakim życiem!
ToTomekM
29 Października, 2011 - 13:19
jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
nie potrafię
29 Października, 2011 - 13:37
nie mogę zrobić nic do sęsu choć wiem że tak nie można to jednak
gdy bylem mały mialem Koziołka matołk Małpkę fiki miki takie obrazkowe książeczki znacie tam małpka widząc węża się nie ruszała
tak sytuacja jest taka wiem że to koniec i nie mogę zrobić sęsownego ruchu
inaczej
29 Października, 2011 - 14:45
jeszcze jedna gwiazda nasza
jak przytrzymacie myszkę na dole to możecie dalej posluchać Stachury Poświatowskiej ... tyle się zmienilo i wszystko na nic
życie to nie teatr , jak tracisz połowę to tracisz wszystko kanalie dziś piszą o przekrętach w onkologi wiem sam doświadczyłem z łaski by chcieli na 2 godziny przyjąć na chemię trzeba było czekać pacjentkę bez szans wystarczyło 6 miesięcy i 52 letnia kobieta byla bez pomocy Łódzki szpital klinika lekarz z Iranu ledwo gada po polsku ordynator typowy PO kasa kasa nie ma to poczekajcie nawet badania podstawowego nie wykona
to to ustroj ale dzieci mialy w miarę możliwości wszystko a nic ich to nie obchodzilo co z matką ojcem serduszka owsiaka im ważniejsze
tak więc sobie wmawiam że to nic
koniec
na to pozwolić sobie mogą ludzie z multi milonami$ na koniec znajdujący schronienie w monastyrach klasztorach i innych przybytkach z wiarą , nie na ulicy parku rynsztokuno cóż mieli głos mieli talent i go wykorzystali
Totomekm,trzymaj się
30 Października, 2011 - 13:54
gość z drogi
i nie zmarnuj tej szansy jaka zycie nam daje,bo zyje sie raz
i jeszcze TY mozesz komuś pomóc,
dzięki za Poświatowska i Stachurę
pozdr
gość z drogi
Ossalo, ..... dzięki !
29 Października, 2011 - 18:32
....znakomity Kwartet, Cudowni Ludzie ,a :
..... "Dream a Little Dream of me " :
//Powiedz koszulka nocna-noc i pocałuj mnie;
Just hold me tight and tell me you'll miss me. Po prostu przytul mnie mocno i powiedz mi, będziesz za mną tęsknić.
While I'm alone, blue as can be, Podczas gdy jestem sam, niebieski, jak może być,......
.................................
wszystko będzie :-))....tylko wracaj !!
Strasznie dużo ludzi - tęskni za Tobą .
Marek
ps.
"DOŁECZEK "- puścił ??
to dla Ciebie :
http://www.youtube.com/watch?v=p4HACt_TqD4
....jeszcze inna wersja :
http://www.youtube.com/watch?v=UfkUP4YCWso&feature=related
w smutnym tonie było już było
29 Października, 2011 - 23:20
"While I'm alone, blue as can be, Podczas gdy jestem sam, niebieski, jak może być,......" raczej smutny przytłoczony
piękne,nastrojowe
30 Października, 2011 - 14:04
gość z drogi
pozdrowienia z drogi do Polski Wolnej,Niezaleznej od "somsiadów"
Polski Matki,
a nie macochy w stylu rządów różowego salonu i Tuska
pozdr
gość z drogi
"jest nasz tu paru"...i to jest baaardzo ważne dla mnie.
29 Października, 2011 - 21:39
Witaj Przyjacielu.Cieszę się,że mogłem przeczytać Twój nowy wpis,właśnie dzis w tym tonie.Jeszcze rano zanim wyjechałem na wieś kontynuować jesienne porządki,przy porannej kawie i muzyce śp.Andrzeja Zauchy rozmyślałem o czasie przez Ciebie opisanym.Teraz czytając Twój tekst poczułem się jakbym czytał o sobie,powtórzył poranne przemyślenia .Wystarczy zamienić tylko nazwę miasta,kina od DKF,ulicy...i wydaje mi się ,że nie poznaliśmy się nigdy w realu a dzieciństwo,dorastanie ,młodość i dalej przeżyliśmy tuz obok siebie,tak zaraz "przez ścianę"...
W czasach szkoły podstawowej mieszkałem bardzo blisko sportowego lotniska i Aeroklubu.Często wiosną i latem wyrywałem się popatrzeć z bliska, leżąc podpartym na łokciach ,z trawką w zębach i obserwując startujace samoloty.Wilgi,Zliny i często Antki Kukurużniki z wypchanym skoczkami brzuchem.Kiedy już aeroplan wyniósł spadochroniarzy na odpowiednią wysokość przewracałem sie na plecy i w promieniach słońca liczyłem skoczków.Liczyłem również czas spadania do otwarcia spadochronu.Mrużąc oczy i robiąc z dłoni daszek ukojony cichutkim mruczeniem dochodzącym z wysoko krążącej maszyny w trakcie obserwacji czasami drzemałem przez parę sekund.Kiedy czasem zdażyło mi się zmitrężyć trochę więcej czasu, ze swojego dziecięcego, beztroskiego życia, mruczenie samolotów płynnie przechodziło w wieczorny rechot żab, w okolicznych rozlewiskach i bajorkach.Te chwile zatrzymałem w swojej pamięci na zawsze.Nawet dziś kiedy jest mi żle,kiedy wydaje mi się to życie zbyt trudną krzyżówką (przeważnie panoramiczną),zamykam oczy i wyobrażam sobie tamte ukochane chwile.Bywa ,że pomaga.
Cieszę się czytając Twój tekst.Człowiek lenistwo ma w naturze ;) Zdjałeś mi kawał roboty pisząc "o mnie do mnie" a ja odbiję to na powielaczu i wysyłając "ja do Ciebie".Pyszny kawał jabłecznika na sobotni jesienny wieczór.
Pozdrawiam Cię serdecznie i Wszystkich Niepoprawnych w Twoim pokoju.
labrat555
To jedyne takie miejsce...
29 Października, 2011 - 23:23
Kochana Rodzinka,zgrupowanie Ludzi tej samej,goracej wiary i milosci Ojczyzny.Nie pisze u siebie,jestem na obczyznie u mojego dziecka,ale dzien bez wejscia do Tego domu,to stracony dzien.TAK MOCNO WSZYSTKICH was,kochani,pozdrawiam.Jak dobrze i cieplo na sercu,gdy piszesz,JWP,o tym ,o czym myslalem wczoraj przed zasnieciem.Z Bogiem. skowronek
"Nie lękajcie się!" J.P.II
"Nie lękajcie się!" J.P.II
z oddali zciepłego miejsca może to inaczej wygląda
29 Października, 2011 - 23:39
pozdrowienia
Z oddali ?
1 Listopada, 2011 - 18:53
Nie tak daleko,miejsce tak samo ciepłe,jak północna Polska dzisiaj.Ale to nie to,to nie jest mój Kraj.Za ten skowronięcy szczebiot serdeczne dzięki.Też Cię pozdrawiam- już z Polski.Wróciłem wczoraj- bo TU są groby tych,którzy dali mi życie i je ukształtowali .Groby najukochańszych.
"Nie lękajcie się!" J.P.II
"Nie lękajcie się!" J.P.II
To jedyne takie miejsce...
29 Października, 2011 - 23:23
Kochana Rodzinka,zgrupowanie Ludzi tej samej,goracej wiary i milosci Ojczyzny.Nie pisze u siebie,jestem na obczyznie u mojego dziecka,ale dzien bez wejscia do Tego domu,to stracony dzien.TAK MOCNO WSZYSTKICH was,kochani,pozdrawiam.Jak dobrze i cieplo na sercu,gdy piszesz,JWP,o tym ,o czym myslalem wczoraj przed zasnieciem.Z Bogiem. skowronek
"Nie lękajcie się!" J.P.II
"Nie lękajcie się!" J.P.II
Witajcie,ławeczka cieplutka od jesiennego słonca :)
30 Października, 2011 - 12:40
gość z drogi
witajcie
tam na obcych ziemiach i tu ,
na trudnych nie raz podwórkach,jesiennych ogrodach,ulicach,czy
smutnych, pustych pokojach
Kazde z nas ciągnie inny bagaż doświadczen,wspomnień
Zycie Kochani jest trudne ale my idziemy dalej
serdecznie pozdrawiam
gość z drogi
To jedyne takie miejsce...
30 Października, 2011 - 13:12
Skowronie, Zacny . Piszesz :
//.Nie pisze u siebie,jestem na obczyznie u mojego dziecka,//
.............
*skowronku*, tam gdzie jest Twoje Dziecko - to jest Twoja "Ziemia" !!!!
Jeśli możesz -to wybacz ..... w tym roku moje Skowroneczki,przyjechały z obczyzny do mnie i wspólnie odwiedzimy Groby naszych bliskich i razem będziemy dziękować Bogu, że dał nam J.P.II, Który nas pocieszał :
" NIE LĘKAJCIE SIĘ "
pozdrawiam i z Bogiem.....
Marek Sosabowski
To jedyne takie miejsce
30 Października, 2011 - 13:47
gość z drogi
pięknie powiedziane :)
serdeczne pozdrowienia dla Skowroneczków,ze swiata i dla Ciebie i Rodziny :)
JP II ,tak to nasz Symbol,nasz Znak
gość z drogi
Skowronek
30 Października, 2011 - 17:22
Witaj,
gdzie byś nie był serce wędruje ponad granicami.
Dziękuję w imieniu wszystkich za pozdrowienia.
I my Was Pozdrawiamy Serdecznie.
jwp
Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ?
Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
Labrat555
30 Października, 2011 - 17:17
Witaj,
jest teraz chwila odpowiednia by zebrać myśli, cofnąć wskazówki zegara i w naszej przeszłości poszukać więcej, jeszcze więcej siły. A jak to mawia Gość z drogi - wyruszamy w drogę do Polski, długą jeszcze.
Twoja mała cząstka wspomnień jest też moją.
Pozdrawiam Serdecznie
jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
Piękny Gościu z Cudnej Drogi.....
30 Października, 2011 - 14:13
... bardzo dziękuję za pozdrowienia .
Ciebie przytulam do serca a Twoich Bliskich serdecznie pozdrawiam !!
Marek Sosabowski
ps.
róbmy wszystko aby "ławeczka" była coraz dłuższa bo są potrzebni Zacni Ludzie !!
Szanowny Marku,niegdyś było nas 10 milionów
30 Października, 2011 - 14:46
gość z drogi
Dzisiaj też kilka się jeszcze uzbiera,bo słowa,ktore zostawił nam
nasz Ojciec Święty,to wszak
"nie lekajcie się "
pozdr
i proszę
odmeldujcie sie PO Święcie,bysmy się nie martwili :)
serdecznie pozdrawiam :)
re długości ławeczki,wielu z NAS,widzi sie każdego 10 następnego miesiąca
Tak Go nienawidzili,aż Odszedł z Polską Elitą na zawsze,
a towarzyszyli MU w tym pozegnalnym locie
Wierna Zona,drugi Prezydent
Generalicja ,Matka Solidarności i Najpiekniejsze Polki i Polacy
a prowadziła ten Lot do Nieba Wspaniała Załoga TU/154
Mały Rycerz,gdy będziemy pozdrawiać ICH naszymi światełkami,
pamiętajmy o Melodii,którą sam Wybrał
Mały Rycerz
Marku zostawiam Ławeczkę pod Twoja opieką,teraz ja się odmeldowywuję
/pamietasz jak słuchalismy zapłakani" ŁZY Matki" w tamtym strasznym Roku 2010?/
gość z drogi
Przycupne na chwile
30 Października, 2011 - 18:09
i opowiem,jak spotkalem Pana Prezydenta w Berlinie.Wybralismy sie do bazyliki sw.Jana na Lilienthalstr.,cudownego kosciola z olbrzymim obrazem Boga Ojca .Chyba w zadnej swiatyni nie wchodze tak gleboko w modlitwe jak tu,gdzie oczy Ojca patrza na ciebie,gdziekolwiek kleczysz.I tutaj moglem spojrzec na zdjecia Pana Prezydenta,bo w przedsionku jest wystawa smolenska,ocenzurowana w Brukseli.Przeczytalem wpisy w ksiedze pamiatkowej i oprocz duchowej uczty pieknych wpisow jest duzo w czysto"onetoym stylu .Jakie to smutne,ze i tutaj podlosc i glupota jest w naszych rodakach mocno juz zakorzeniona.A w salce pod bazylika-pokaz filmu "Pogarda".Jak widac z tego,nie ma ucieczki od polskosci,bo i tutaj jest obecne to,co dla Polaka najswietsze i najbolesniejsze.Z Bogiem,Rodzinko.
"Nie lękajcie się!" J.P.II
"Nie lękajcie się!" J.P.II
i ja przycupnęłam na chwile
6 Listopada, 2011 - 19:24
gość z drogi
by poczytać i pozachwycać się pięknem pisanych spraw,wspomnień i przemyslen
przycupnęłam by zaczerpnąć Dobrego powietrza,z dala od wrzasków tuskopodobnych,zostawiam serdeczne pozdrowienia
gość z drogi
@Skowronku....
30 Października, 2011 - 18:49
...czy te wpisy były w języku ??
dobrze wycofuję pytanie . Sorry !
ps.
.... Historia zatacza jakiś dziwny , tajemny krag. ?
Tak,marus...
30 Października, 2011 - 19:12
Tak,marus,one byly w jezyku Slowackiego.O jatrzeniu,nienawisci,przebrzydlych klechach,nienawistnym Kosciele.Dajmy zmarlym spokoj...Przeciez znasz to z Ojczyzny-jezyk milosci sekty tuskomatolow.Pozdrawiam.
"Nie lękajcie się!" J.P.II
"Nie lękajcie się!" J.P.II
"Nie lekajcie się "J.P II
6 Listopada, 2011 - 19:19
gość z drogi
Skwronek słusznie przypomina TO wezwanie J.P II
nie lękajmy się Przyjaciele,gdziekolwiek jesteśmy
pozdrawiam Wszystkich i każdego z osobna
gość z drogi