Żegaj Rio, żegnaj Fornalik

Obrazek użytkownika Kuki
Sport

Każdy selekcjoner bez jaj sam nie odejdzie. A takim właśnie selekcjonerem jest Fornalik.

Sprawdzian z Lichtensteinem wyraźnie wykazał, że w pierwszym składzie powinien zagrać Bereszyński i Zieliński. Zdrowo myślący trener nie zrezygnowałby z najlepszych piłkarzy tego meczu. Jednak kunktator Fornalik kazał Bereszyńskiemu 90 minut grzać ławę, choć mógł on zastąpić Piszczka z powodzeniem, a Zielińskiego wprowadził na pół godziny przed końcem, gdy nie tylko Mierzejewski wypompowany był do cna.

Obaj kopacze Sobiech i Kosecki, wprowadzeni w drugiej połowie, nie są w stanie strzelić bramki bez wyłożenia im piłki na 100-procentową pozycję, co udowodnili już nie raz, także we wtorek.

Proste i skuteczne założenie Kloppa stosowane w BVB: pod bramką przeciwnika podawać Lewandowskiemu, jeszcze nie dotarło do Fornalika. Bo czy poda mu Kosecki albo Sobiech? Przecież oni nie są od podawania.

Brak głosów

Komentarze

aby Fornalik sam odszedł. On powiedział wręcz, że widzi możliwości zbudowania dobrej kadry i uważa, że robi bardzo dobrą robotę. PR ma opanowany do perfekcji, jak PO. Wszystko się sypie a ten wmawia, że jest coraz lepiej. Aż się słuchać tego nie chce. Kadra przegrywa mecz z drużyną na 134 miejscu w rankingu FIFA a Fornalika to nie wzrusza. Dla niego jest dobrze i jest zadowolony. Czy nie można go po prostu wywalić z funkcji trenera?

Vote up!
0
Vote down!
-1

Szpilka

#362558