Pani Kopacz nie ma problemu
Szczerze mówiąc, myślałem, że dotychczasowe milczenie Marszalek Kopacz jest spowodowane klasyczna już taktyką PO, siedzieć dwa dni w szafie i czekać na sondaże, oraz na to, żeby sprawa przyschła, ale, niestety, czekało mnie zaskoczenie. Oto dzisiejszy występ pani Kopacz był całkowicie nieprzygotowany, ot, wyszła na kilka minut przed obradami, popatrywała na zegarek, że niby tak się spieszy, bo już , już musi iść, bo obrady, a tu państwo te pytania i pytania, nie wiadomo , o co i po co.
I rzeczywiście, zamiast docenić wysiłek fizyczny związany z tamtymi dniami i stres i w ogóle, to się czepiają. Ba, nikczemnie i jątrząco o jakiś przeprosinach mówią. Na szczęście pani Kopacz nie ma problemu ze słowem „przepraszam”. To znaczy nie przeprosiła, ale nie ma problemu ze słowem, jako takim, jak ktoś nie docenia jej wysiłku, to zostawia ocenę, czy słowo jest potrzebne, dziennikarzom właśnie. No, dopiero by było, gdyby jeszcze miała problem ze słowem, nie wiem, co by się stało.
Czyli, klasyczne pójście w zaparte. No, ale najważniejsze, żeby się przy tym nie spocić, to najważniejsze kryterium. Już Chlebowski się boleśnie przekonał, ile go kosztowało nie upudrowanie się i rzucanie „zajączków” ze strug potu. Już na komisji tego błędu nie popełnił, napacykowany, jak stara …. No nieważne, kto. Do dzisiaj nie mogę darować posłance Kępie, że nie podeszła niewinnie do niego i pod pozorem poprawienia czegoś nie przeorała mu palcem na policzku prawdziwego kanionu Colorado. Musieli by odwołać komisję, bo jak inaczej?
No, ale marszałek Kopacz z pudrami jest za pan brat, czy raczej za pani siostra, a i grę w kamienną twarz też ma opanowaną, więc tutaj wszystko było pod kontrolą, zresztą, parę minut do dziewiątej, to każdy wytrzyma,. A potem , przepraszam najmocniej, ale obowiązki czekają, do widzenia, do widzenia...
Ale, mam dla Pani Marszałek przykra wiadomość, że na tym się to nie skończy, prędzej, czy później te pytania powrócą i to pod rygorem odpowiedzialności karnej. Chyba że jakaś fucha z immunitetem, trzeba by popytać Donalda, czy te oferty z Niemiec, to tylko dla niego, czy też szalupa ratunkowa pomieści więcej osób. Niech się szybko dowiaduje, bo robi się gorąco.
No, z innej beczki, czytam, ze w czasie sekcji jednej ze zwłok mecenas Hambura znalazł kawałek nitu wbity w ciało ofiary. I jakiś rękaw wszyty w zwłoki. I najśmieszniejsze, że , jak poprosił prokuratora , by to zabezpieczył i udokumentował, to w odpowiedzi usłyszał znudzone „ a po co?”. No, pięknie, prokuraturę mamy pierwsza klasa, Parulskiego, Przybyła już nie ma, ale ich duch unosi się nad wodami, to jest, nad stołami sekcyjnymi. A pomiędzy nimi Skulbaszewski, pod ręce z Wolińską.
Niestety, to kolejny dowód na to, ze niczego dobrego po tych oficerach się nie należy spodziewać, niczego się nie dowiemy, zanim nie zacznie się prawdziwe śledztwo. No, chyba , żeby stać nad nimi i trzymać za kołnierz i pokazywać- „tu, o tu niech pan spojrzy, no, widzi pan? Dobrze, a teraz bierzemy pincetką i do tego woreczka, ooo, tak. Bardzo dobrze, z każdym dniem lepiej”.
Niestety, coraz bardziej się skłaniam do wniosku, że po tej mega kompromitacji przy śledztwie smoleńskim, coraz trudniej znaleźć uzasadnienie dla istnienia tej Prokuratury Wojskowej w tymi ludźmi i w tym kształcie. No, ale nie dla niej jednej.
http://naszeblogi.pl/blog/69
http://niepoprawni.pl/blogs/seawolf/
http://wpolityce.pl/autorzy/seawolf
http://freepl.info/authors/seawolf
Oraz w wersji audio tutaj:
http://niepoprawneradio.pl/
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 3131 odsłon
Komentarze
Pani Kopacz generalnie z niczym nie ma problemów i jest
26 Września, 2012 - 21:08
wyluzowaną i wyuzdana laską (marszałkowską oczywiście). W związku z tym jak każdy ponadnormatywnie wyluzowany bardzo źle skończy. I to niedługo.
HdeS
HdeS
Tyle i tylko tyle
26 Września, 2012 - 21:10
Prokurator wojskowy do tragicznego dnia 10.04.2010 r to był taki ktoś, co to siedział sobie rozparty za prokuratorskim stołem wraz z komisją wojskową i zadawał pytania :
- Szeregowy Kowalski, powiedźcie jak to było z tą małoletnią cichodajką, co to ją do koszar przemyciliście, bimbrem schlaliście i jak jakiś alfons z cywila, kotom za 10 zeta sprzedawaliście po capsztyku.
albo
- Nowak kocie jebany, przysnęliście na warcie narażając całą kompanię na pośmiewisko. Oduczymy was spać zapchlony kocurze w kompani karnej w Orzeszu.
itp.
Więc jak od tych trepów z nadania można wymagać, żeby sobie z czym większym poradzili. Postrzelić policzek to owszem ale tyle i tylko tyle.
Pozdrawiam
NIEPOPRAWNY INACZEJ
NIEPOPRAWNY INACZEJ
Kopacz ma problem - Gowinowi słabo idzie obrona marszałki.
26 Września, 2012 - 21:41
Wcześniej czy później Kopacz nie wymiga się od odpowiedzi. Zbiór pytań nie jest duży, wystarczą jej 2-3 minuty na odpowiedzi. A być może przyjdzie dzień, że będzie miała duuużo wolnego czasu.
W odróżnieniu od wolnej przestrzeni.
Pozdrawiam.
contessa
_______________
... Tak trudno iść się wyspowiadać mając świadomość, że spowiednik... dopiero co wyszedł z burdelu !
_________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten aldd meg a Magyart
"Urodziłem się w Polsce" - Złe Psy :
http://www.y
contessa
___________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński
Niania i NAJEMNA PŁACZKA
26 Września, 2012 - 22:02
O tak. Życzmy tej pani dużo, dużo wolnego czasu w jej ulubionej przestrzeni........coś ponad metr.
Prawdziwych cyrkuśników-magików mamy w Polskim rządzie. Pani Kopacz wyleciała z Polski do Moskwy dnia 10.04.10 r jako minister zdrowia a wylądowała jako niania, opiekunka, pocieszycielka, bona i najemna płaczka.
Pozdrawiam
NIEPOPRAWNY INACZEJ
NIEPOPRAWNY INACZEJ
Pani Kopacz nie ma problemu
26 Września, 2012 - 21:16
Będzie miała.
No i... z tej pani, jak ze świńskiego ogonu wędka.
Pozdrawiam.
Jakub Wołyński
Jakub Wołyński
kopacz
27 Września, 2012 - 01:29
ona nigdy nie miała z tym problemu, to jest ONA.To jest pani JA. Ja robiłam, ja twierdzę, ja lubię, ja nie lubię. ja byłam świadkiem jak przekopywali to miejsce na pół metra i przesiewali,ja byłam świadkiem jak polscy patolodzy w ciszy i skupieniu pracowali i robili to co do nich należałao, o i ja poświęciłam się. Ja zrobiłam wtedy co mogłam. ja jestem niedoceniona za co ja zrobiłam. Oj jeju, chyba się popłaczę.
Nie dać wpuścić się w kanał.
26 Września, 2012 - 21:43
Mam pewne podejrzenia, choć nie do końca wiem czy słuszne, dotyczące nagłego wydania zgody na ekshumacje ciał ofiar katastrofy smoleńskiej.
Otóż, ujawnienie makabrycznej pomyłki z zamianą ciał, funkcjonuje nie tylko jako temat przykrywka (czegoś) ale również ponownie niebezpiecznie wpędza PiS (które ledwo co zmieniło wizerunek i zaczęło być pozytywnie przez społeczeństwo odbierane) w tematykę smoleńską.
Obawiam się, że jeżeli PiS, teraz i dziś nie wykorzysta tej oczywistej kompromitacji rządu, to jedyne co pozostanie po całej aferze w umysłach społeczeństwa za kilka tygodni, to kac, że PiS przestał być merytoryczny i znów zajmuje się wyłącznie katastrofą smoleńską.
NIEPOPRAWNY INACZEJ
NIEPOPRAWNY INACZEJ
Tańczący z widłami
26 Września, 2012 - 22:18
Nie Ty jeden masz podobne spostrzeżenia.
Niemniej - obojętnie co zrobi PiS, zawsze będzie krytykowane. Jeśli nie spuści z ofenzywnego tonu w innych dziedzinach, będzie dobrze.
Generalnie ostre wolty zawsze są podejrzanym zjawiskiem, a te w wykonaniu prokurWatur - szczególnie.
Pozdrawiam.
contessa
_______________
... Tak trudno iść się wyspowiadać mając świadomość, że spowiednik... dopiero co wyszedł z burdelu !
_________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten aldd meg a Magyart
"Urodziłem się w Polsce" - Złe Psy :
http://www.y
contessa
___________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński
@Contesso
26 Września, 2012 - 22:56
Zielona proKURWAtur (od zielonej wyspy z rzęsy - CuDolandii)- ładniej wygląda i ładniej brzmi, prawda?
Te bladzie w mundurkach należało nie tyle rozpędzić już w 1989 roku lecz posadzić na dożywocie w kamieniołomach bez prawa wcześniejszego zwolnienie.
Tylko za to, jak wiernie służyli bolszewikom i jakie wyroki wydawali na polskich patriotów w stanie wojennym - vide prokuratura wojskowa i Sąd Marynarki Wojennej w Gdyni.
Za ten stan wojenny należała się im solidna gałąź i takiż sznur jak psu kość.
Pozdrawiam,
Obibok na własny koszt
Obibok na własny koszt
dobre spojrzenie
27 Września, 2012 - 01:20
zgadzam się
Chórek adwokatów:
27 Września, 2012 - 01:52
http://www.nessundormablog.com
Kopacz zakopać na klęczkachi równo na metr
27 Września, 2012 - 02:12
niech ma czas na rozmyślanie - przeprosić czy nie przeprosić.
Obibok na własny koszt
Obibok na własny koszt
Arogancja i brak
27 Września, 2012 - 05:56
Arogancja i brak jakichkolwiek wątpliwości natury moralnej pani marszałek poraża. Zastanawiam się, co lub kto daje tej pani gwarancję zachowania stanowiska. Wygłaszanie przez nią własnych zasług w tragedii smoleńskiej jest żenujące.Swego czasu Giedroyć powiedział ,że Polsce brakuje elity politycznej ( z wiadomych wszystkim względów, przypis mój ) a władzę sprawują miernoty. Obawiam się, że miał stuprocentową rację
mika54
Re: Pani Kopacz nie ma problemu
27 Września, 2012 - 08:45
W wielu oficerach a zwłaszcza tych na stanowiskach prokuratorów wojskowych tkwi ciągle duch Feliksa Dzierżyńskiego i NKWD.
metr w dół
27 Września, 2012 - 11:49
Jak sie domyślacie zorganizowanie eskapady Kopacz do Rosji musiało sie wiązać z przygotowaniem, no wiecie takie malowanie na zielono trawy itp. Więc pewnikiem bolszewia się postarała żeby po jej wyjściu z limuzyny postawić koło dziury "NA METR" a pewnie miała ze 40 cm bo który z ruskich by się fatygował żeby było dokładnie, kto tam był ten wie.Wracając do tematu, więc jak ją postawiono koło tej dziury to jej prawią że tak będzie na całym terenie zrobione, że ludzie już jadą do roboty itd itp, zaraz potem abarot do limuzyny i pajechali w piździec. A ta "ona" nie widziała nic więcej, więc nie kłamała po powrocie że widziała jak kopią , bo jej pokazali a że zdjęła okulary...
A ten ksiądz co tam był i widział te całuny i wszystkie te ważne rzeczy dla najbliższych co stracili bliskich. Ach jakie to chwytające za serce, aż tu znowu pomuje na twarz wylewa rzeczywistość.
Ja rozumiem że wilk futbolista wysyłał swoich ale żeby nie przewidział ze jednak wyjdzie na wierzch -tu dosłownie -prawda. Zapomniał że to jeszcze nie Rosja czy też myślał że jednak już jest i może wszystko.
O rety donek kondonek nie udało się dorżnąć tej watahy i jak na złość ich przybywa , psia ich mać co?