List od Marka, czyli Projekt
Znowu długi, pełen zdarzeń dzień, nie mam chwili czasu , by usiąść i popisać. Ani popisać, ani poczytać, może wieczorem będzie chwila i sygnał będzie niezły, to nadrobię. Ale , nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło- od dawna się zbierałem, żeby spełnić prośbę kolegi, z którym spędziliśmy , gawędząc czas w lokalu wyborczym na temat mediów i tego, czego jesteśmy świadkami, a właściwie nie jesteśmy, bo to się dzieję poza nasza percepcją. Rozmowa się urwała, bo wybory się skończyły, i trzeba było liczyć głosy. Miałem zamieścić jego list, jakoś się nie składało, no, ale w końcu …
„Wykorzystaj proszę ten tekst, bądź fragmenty, w jakikolwiek sposób. Spróbuj tym tematem zainteresować inteligentnych ludzi z salonu 24.
To jest w tej chwili problem nr 1 polskiej "demokracji".
Dopóki PiS posiada jakiś kontakt z mediami elektronicznymi powinien poszukać fachowca od psychologii społecznej. Warto byłoby wykonać solidną analizę technik z zakresu psychomanipulacji, stosowanych w Polsce przez zjednoczone prywatne telewizje oraz prywatne stacje radiowe (przez postkomunę). Techniki te zastosowane zostały w naszym kraju na nieznaną wcześniej skalę. Nieznaną w żadnym współczesnym państwie poza Rosją. To one mogą w krótkim czasie pogrzebać demokrację. Oto niektóre z nich:
1. kodowanie w umysłach słuchaczy odpowiednich związków frazeologicznych typu "ciemny naród", "dzika lustracja", "zacofana Polska", "agresywny, farbowany lis, Jarosław Kaczyński", "ohydna insynuacja" itd.
2. kodowanie w umysłach widzów odpowiednich skojarzeń, (np. PiS to oszołomy, ludzie ojca Rydzyka, słuchacze Radia Maryja, prymitywy, opozycja, to złośliwe psuje, IPN zagraża ludziom, ... )
3. odcinanie pewnych myśli, jako niegodnych publicznej debaty, niegodnych człowieka kulturalnego,
typu - tragedia smoleńska, lustracja, naród, niepodległość, Katyń, ojczyzna, Polska, praworządność, prawica, honor, zamach w Smoleńsku, agentura.
4. wdrukowywanie w widzach niechęci, bądź nienawiści, do określonych osób. Tworzenie "wrogów" - takie zestawienie otwiera w polskich mediach od wielu już lat Jarosław Kaczyński.
Podstawowym, obawiam się że jedynym, narzędziem sprawowania władzy przez Platformę będzie stosowanie psychomanipulacji poprzez zjednoczone siły prywatnych, za chwilę również publicznych, stacji telewizyjnych i rozgłośni.
Ludziom będzie coraz gorzej, coraz trudniej, ale też będą coraz głupsi. Coraz silniej impregnowani na jakąkolwiek argumentację, na jakikolwiek przekaz.
Bastionem Platformy jest półinteligencja - nie ludzie prości i nie inteligencja. Półinteligencja już dzisiaj nie myśli. Powtarza wdrukowane im myśli, frazy, całe zdania. To oni głosowali za Bronisławem Komorowskim. Głosowali tak naprawdę nie za nim. Głosowali automatycznie przeciwko Jarosławowi Kaczyńskiemu.
Po to opublikowano fałszywe wyniki sondaży, korzystne dla Jarosława Kaczyńskiego, tuż przed ciszą wyborczą. Manipulatorzy świetnie wiedzą, że ludzie nie głosują "za". Ludzie zmanipulowani głosują "przeciwko". Jarosław Kaczyński budzi w takich osobach autentyczny, niewytłumaczalny w żaden sposób, lęk i niechęć. Takie same negatywne emocje będą w nich wkodowywane na temat każdego z posłów PiS-u. Zwłaszcza przed wyborami.
Bardzo proszę, żeby kompetentny zespół zajął się tym tematem.
pozdrawiam
Marek
ps. w słowie pisanym zaczynamy, dzięki internetowi, odzyskiwać do pewnego stopnia równowagę. Dużo gorzej jest ze stacjami telewizyjnymi oraz rozgłośniami.”
Nic dodać, nic ujać. To juz nie chodzi po jakieś tam przekazy dnia, czy smsy, to tkwi znacznie głębiej, Widac trening , wpajanie specjalnych technik manipulacji, część sam rozpoznaję , bo dokładnie takich samych mnie uczono, jako część Crowd Management. Ludzie zdolni, mający taki naturalny dar uczą się ich bez trudu , a ich użycie jest „bezściegowe”, to znaczy nie widać, ze sa one sztuczne, przy osobnikach początkujących fałsz można łatwo wychwycić, łatwo wyodrębnić naturalne zdania od wyuczonych wtrętów, podobnie z jezykiem gestów. Niektórym to wychodzi naturalnie, innym karykaturalnie. Nasz nowy pan prezydent jest , szczerze mówiąc strasznym antytalentem, lata treningu najwyraźniej poszły na marne. To nie za medialne talenty Komorowski wygrał ten wewnętrzny razwiedkowy casting.
Wszyscy biorą w tym udział na takich samych zasadach- obsługujący odrębne sektory elektoratu Palikot i Gowin, Schetyna i Pitera, a w charakterze użytecznych poputczików Kutz i Wajda, Kondrat i Hołdys. Projekt jest jeden, scenariusz ustalony kilka lat temu, słupy mające odgrywac role premierów, ministrów, ekspertów i niezależnych dziennikarzy wyznaczeni, odgrywaja swoje role, być może niezbyt udatnie, ale , należy przyznać, skutecznie. Ten wielki projekt to majstersztyk. Jak na razie oczywiście. No i nie zawsze wszystko idzie tak łatwo. Czasem wydarzy się cos , co zakrawa na cud, na przykład, gdy w pewien sobotni poranek pewien polityk, zamiast wsiąść zgodnie z planem do samolotu pozostał przy chorej Mamie. I wszystko sie pokomplikowalo.
http://www.salon24/seawolf.pl
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1893 odsłony
Komentarze
Re: List od Marka, czyli Projekt
7 Sierpnia, 2010 - 20:50
http://seawolf.salon24.pl/
Przerażająca wizja
7 Sierpnia, 2010 - 22:45
Przerażająca wizja, ale wszystko, niestety, pasuje.
Zastanawiam się, co może zrobić taki szary obywatel jak ja... Próby tłumaczenia w 99,9% kończą się fiaskiem - tych ludzi nie ima się żadna logika, żadne argumenty. Wiem, bo mam takich w otoczeniu. Na dodatek TO narasta, robi się coraz brutalniejsze, coraz bardziej plugawe, coraz bardziej sprzeczne z tym, na czym ufundowana jest nasza kultura i cywilizacja.
Czasami myślę, że tu już tylko cud może pomóc! Jeden się zdarzył, ale jak na razie wygląda na to, że jeden to za mało...
Bardzo dobry tekst
8 Sierpnia, 2010 - 07:59
Dobrze, że napisałeś ,,demokracja'' w cudzysłowie, bo by, się przyczepiła :))
obawiam się,
8 Sierpnia, 2010 - 08:12
że wojna psychologiczna ma się ku końcowi. Niestety, indoktrynacja przyniosła wyniki, które nawet projektantów i wykonawców zaskoczyły. Ludzie przestają widzieć dobro. A konkretnie są "zagonieni", aby przeżyć i przestają myśleć racjonalnie. Może dlatego jeszcze raz uwierzyli w kłamstwa Tuska, bo czują się bazsilni?
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
----------------------------------
Naród dumny ginie od kuli , naród nikczemny ginie od podatków
Ciociababcia!
8 Sierpnia, 2010 - 18:30
To nie koniec, a początek. Pozostaje czekać na rezultat zjawisk:
1. Polak musi dostać potężnego kopa żeby się opamiętał;
2. Przedobrzanie często prowadzi do odwrotnego efektu.
Jak przedobrzą z kopami to będą definitywnie skończeni. A że to nastąpi, to niewątpliwe bo oni nic nie robią tylko kombinują jak tu jeszcze bardziej dokopać. Przejęli wszytko co dało się przejąc plus wszystkie media i ponieważ praktyka pokazała, że czego się tkną to muszą skopać więc autogol może być tylko kwestią czasu.
Myślę, że w historii Polski współczesnej nie było bardziej sponiewieranego człowieka, dlatego pozostaje życzyć Jarosławowi Kaczyńskiemu zdrowia, żelaznych nerwów i wytrwałości.
Pozdrawiam.
contessa
contessa
___________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński