Jerzy Buzek kontra Nigel Farage (walka stulecia)
Chłodny Żółw - 30 Listopada, 2009 - 10:11
Nowemu przewodniczącemu Parlamentu Europejskiego Jerzemu Buzkowi brakuje doświadczenia.
Nie radzi sobie z ograniczaniem wolności wypowiedzi parlamentarzystów. Próbuje wypełniać zadania zlecone przez Wielkiego Brata, ale jakoś tak niemrawo...
----------------------------------------------------------
Przewodniczący PE wie już, że zgodnie z zasadami "europejskiej demokracji" wszelkie decyzje podejmowane są w zaciszu unijnych gabinetów, zaś parlamentarzyści podobnie jak europejski lud powinni wykorzystać szansę, by siedzieć cicho.
Jerzy Buzek wie jak bardzo niewłaściwe jest prezentowanie przez posłów opinii niezgodnych z opiniami członków Komisji Europejskiej. Dopuścił jednak do zniesmaczających scen na sali obrad...
Nie potrafił nawet użyć strażników demokracji!
Wyglądało to tak:
Na posadę przewodniczącego parlamentu Kosmicznej Demokracji nasz były premier chyba nie może już liczyć.
Komentarze
Buzek robi (nie) dobre wrażenie
O rany, ależ on jest cieniutki! Okazuje się, że jednak Parlament Europejski to nie Sejm, w którym to nawet buzki mogą funkcjonować, bo wystarczy aby skinął paluszkiem, a już cały salonik wyje z zachwytu!
__________________________________________
"Strzeżcie się Wilki, strzeżcie się przynęty..."
"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."
Jurandzie, na pocieszenie została nam Węgierka
ta od czerwonego ("socialist", "Poland"?) kuperka. Przebiła p. Buzka.
Jerzy Buzek kontra Nigel Farage
Nie wiedziałem czy śmiać się czy płakać. Nigel Farage zmiażdżył Buzka. I jeszcze to Buzkowe dukanie po angielsku: eee... well...umm...well...
A tak swoją droga, przydałoby się więcej takich Farage'ów (również w polskich szeregach) w PE.
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
Gadajacy Grzybie, to jest symbol!
Dla całej Europy jest to symbol polskiej klasy politycznej. Pozdrawiam.
Nasz brylant w PE
Nigel Farage to nietuzinkowa postać, znakomity deputowany, który daje "popalić" jak trzeba i kiedy trzeba. A najwięcej kłopotu ma z nim Buzek, bo braki językowe nie pozwalają mu na polemikę z Anglikiem. Taki mamy nasz brylant w Parlamencie Europejskim.
Jerzy Zerbe