Brunon K. trafił do aresztu bo odmówił współpracy z ABW?

Obrazek użytkownika Chłodny Żółw
Kraj

Co za niespodzianka!]]>  Okazuje się]]>, że - tak jak wszyscy przypuszczali - akcja wysadzenia w powietrze gmachu Sejmu z wszystkimi ministrami i posłami na pokładzie planowana była nie przez Brunona K. ale przez jego kolegów z ABW. Brunon K. odmówił udziału w akcji... po czym został oskarżony o zamach na władze państwa.

"Z korespondencji pomiędzy Brunonem Kwietniem a agentem ABW "Kamilem" udającym chęć współpracy przy ataku wynika, że niedoszły zamachowiec wyczuł prowokację. "Jesteś z policji", "Rezygnuję z remontów" - napisał do "Kamila" w październiku 2012 roku. Miesiąc później trafił do aresztu".

 

A przecież zgodnie z medialnymi doniesieniami właśnie pędził w stronę Sejmu ciężarówką wypełnioną 4 tonami trotylu. Pojmali go w ostatniej chwili!

Nie było ani trotylu, ani ciężarówki, ani zamachu.

Były tylko media i ABW?

]]>image]]>

 

Z

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (3 głosy)

Komentarze

Ale za to była ABW. I wystarczy.

Pozdrawiam

Vote up!
1
Vote down!
0

Szpilka

#1425444