o abstynencji

Obrazek użytkownika Andrzej Tatkowski
Blog

Abstynencja -powstrzymywanie się- to stara, prosta metoda autoterapii, pozwalająca oczyścić zagrożony obszar ciała lub duszy z tego, co się w nim było niepotrzebne nagromadziło; mogą to być złogi tkanki tłuszczowej, zmarszczki na czole czy na wątrobie, mogą być nawyki i uzależnienia (n. p. od programu tv nadawanego o 19.00, dawniej o 19.30).
Istotą tej metody jest odwołanie się do siły woli, której chcemy podporządkować organizm dla przywrócenia mu stanu naturalnego na tyle, by znów sobie radził sam "od nowa".

Podczas kwietniowego tygodnia narodowej żałoby z obszaru komunikacji społecznej zniknęły niektóre stałe elementy niewątpliwie toksyczne, m. in. szyderstwo i drwina.
Był to tydzień muzyki bez dysonansów i tydzień rozkwitu emocjonalnych więzi wspólnotowych ponad podziałami.
Obcy, obecni wśród nas, milczeli taktownie lub taktycznie.
Polacy - jeśli pominąć sporadyczne ekscesy prowokatorów - mówili i myśleli jednym językiem.

0czyszczenie zbiorowej świadomości w czasie tych krótkich narodowych rekolekcji przyniosło widoczny efekt odnowy, wywołując przerażenie i gniew tych, którzy uważają nas za "zasób ludzki" do zagospodarowania , a na każdy przejaw polskiej spontanicznej, niereżyserowanej jedności reagują agresją propagandową.

Żałoba się skończyła, skonstatował prezydent-elekt.
Drwina i szyderstwo, prowokacje obyczajowe, bluźnierstwa, zniewagi i obelgi, brednie i łgarstwa - powróciły.

Dziś, po niespełna stu dniach od Zdarzenia Lotniczego, wchodzi w życie jawnie faszystowska ustawa, ograniczająca prawa rodzicielskie i rujnująca strukturę podstawowego środowiska wychowawczego.
(Komu się nie podoba przymiotnik "faszystowska", może wpisać : "bolszewicka"; idzie o upaństwowienie dzieci.)
Jutro ma być likwidowana "samowola budowlana" pod Pałacem Namiestnikowskim.
(Nie może być tak, żeby lud sobie stawiał krzyże gdzie zechce, bez zezwolenia Ratusza, i modlił się, kiedy zechce, bez zgody ks. prymasa. W przestrzeni publicznej, podlegającej konserwatorowi, obowiązuje rozdział kościoła i państwa - chyba że państwo organizuje akurat jakieś ceremonie pogrzebowe.)
Polska nie ma ani armii, ani samoobrony terytorialnej, ani "tarczy", coś złego dzieje się z "Gromem".
Dług publiczny rośnie o 3000 zł. co sekundę; tak piszą.
Podobno VAT będzie rósł nieco wolniej.

Powstrzymujmy się, póki się da.

Brak głosów

Komentarze

Krzysztof J. Wojtas
Obawiam się, że mamy już zdecydowaną abstynencję myśleniową.
Tylko nieliczne jednostki zdegenerowane pozwalaja sobie niekiedy na tę rozpustę.

Vote up!
0
Vote down!
0

Krzysztof J. Wojtas

#76620

przykre to ale niestety muszę się z Tobą zgodzić :(
a co najgorsze... jeżeli jakaś część naszego ciała jest nieużywana obumiera...

Vote up!
0
Vote down!
0
#76734

Niestety to nie trwa od dziś, ani od wczoraj :(
A że to "najprawdziwsza prawda" widać po wynikach wyborów.

Ale co tam, ważne że jest dobrze (nieważne komu. w końcu to tylko szczegół) ;)

pozdrawiam

W. red

Vote up!
0
Vote down!
0

W. red

#76745

Niestety, jak każdemu szanującemu się wampirowi, taka za długa abstynencja zaczyna mi doskwierać.
A w tak stresującej sytuacji, jaką codziennie obserwuję, coraz trudniej zapanować nad potrzebą uzupełnienia pokarmu.
Dawców Honorowych eksploatować nie zamierzam, bo są bardziej potrzebujący.
Za to dużą atrakcją będzie spróbować jak smakują inni KRWIOPIJCY.
Pozdrawiam myślących.

Vote up!
0
Vote down!
0
#76738