Średnio co 30 lat
30 lat, tyle wynosi średnia pomiędzy kolejnymi zrywami niepodległościowymi nad Wisłą.
Wbrew pozorom nie te mityczne 10 lat, które było za komuny, a więc 1956, 1970, 1981, 1989. Tu mieliśmy do czynienia ze zrywami sterowanymi, zresztą w międzyczasie były pomniejsze ruchawki, takie jak 1968 - walki frakcyjne wewnątrz PZPR, czy 1976.
Natomiast patrząc w szerszej perspektywie czasowej na okres rozbiorów to dochodzimy do wniosku, że od utraty niepodległości w końcówce wieku XVIII czyli w przybliżeniu w roku 1800, to do pierwszego powstania dochodzi w roku 1831 (Powstanie Listopadowe) mija 30 lat. Następny zryw ma miejsce w roku 1863 (Powstanie Styczniowe). Czyli poprawnie rozumując 30 lat to jest okres, w którym aktualny system władzy owszem się okopuje i umacnia, ale jednocześnie pojawia się, czy też konstytuuje się silna grupa społeczna, która ten układ kontestuje i zwalcza. Zwalcza na tyle intensywnie, że dochodzi do formalnego wystąpienia zbrojnego.
W chwili obecnej i tak jesteśmy na dużo lepszej pozycji niż w czasie zaborów, a nawet na dużo lepszej pozycji niż w roku 1918, gdy z Oleandrów wyruszyła mała grupka, która wierzyła w Piłsudskiego. W chwili obecnej mamy co najmniej 4 miliony ludzi, którzy czy to z przyczyn rozumowych, czy też intuicyjnie wierzą w Jarosława Kaczyńskiego, który to polityk wydaje się być obecnie jedynym reprezentantem idei restytucji Narodowego Państwa Polskiego. Jedynym sensownym reprezentantem, czyli mającym za sobą wypracowaną siłę polityczną, organizację, która może przejąć i sprawować władzę.
Obecne czasy są czasami szybszego obiegu informacji, szybszego oddziaływania bodźców ekonomicznych na ludzi, w związku z czym, sądzę, że najbliższy rok, może 2 lata będą przełomowe dla Polski i nie tylko. Nie wiem co się wydarzy precyzyjnie, jednakże ilość nagromadzonych napięć wewnątrz społeczeństwa w Polsce wskazuje na to, że musi nastąpić przesilenie. Niestety obawiam się, że to przesilenie nie odbędzie się w sposób pokojowy, ale że będzie to "kryterium uliczne", takie jak obecnie w Egipcie.
Ceterum censeo Moskwa delendam esse
Andrzej.A
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1747 odsłon
Komentarze
kryterium uliczne
6 Lutego, 2011 - 01:45
nie będzie żadnego kryerium ulicznego.młodzi zostali kupieni przez tuska UE.oni nie wierzą w kaczyńskiego bo on jest w kraju .wszyscy mlodzi emigrują.pracują za najniższe stawki w europie,są nikim .ale mają pieniądze i standard życia którego nikt i m w polsce nie zapewni.jedyna żecz jaka może przemwic do młodych to praca.rodzina.godne życie ,honor ,ojczyzna.
independent balt
Re: Andrzej.A
6 Lutego, 2011 - 02:40
Coraz więcej ludzi wyczuwa nadchodzące zmiany. Sadze również ze i młodzież z zagranicy nie będzie się przyglądać bezczynnie jak to wszystko ruszy.
WITAM
6 Lutego, 2011 - 08:16
Tylko pytanie po której stronie ta młodzież stanie? Cała masa z nich nie potrafi samodzielnie myśleć, patrzą na świat przez szklany ekran i dlatego mają nieźle porabowane pod sufitem. Najlepszym przykładem jest piękny Dominik inteligentny inaczej i myślę że takich Tarasów jest wielka armia więc jeśli mają wracać i bredzić że są Europejczykami to niech tam zostaną i nadal zmywają gary, zamiatają ulice i czyszczą kible.
POZDRAWIAM
Mam jedno zastrzeżenie.
6 Lutego, 2011 - 09:43
Od czasu powstania antykomunistycznego, którego oststni żołnierz Jan Frantczak "Laluś" poległ w latach 60 tych. Kolejne zrywy miały głównie podłoże EKONOMICZNE I SOCJALNE. Ostatnim zrywem którego podstawy były stricte niepodległościowe to powstanie żołnierzy wyklętych.
Teraz dano poczuć dobrobyt i stworzono pozory woloności. Obawiam się że ludność zamieszkująca terytorium między Odrą a Bugiem nie porwie sie do walki. Niestety.
----------
Ciężko wyznać: Na taką miłość nas skazali, taką przebodli nas Ojczyzną... Z. Herbert
Jesteś Polakiem? Zastrzeliłbym się, gdyby w moich żyłach płynęła inna krew. W. Łysiak
Powstania narodowe i strajki
6 Lutego, 2011 - 12:21
No to policzmy:
1655 Powstanie przeciw Szwedom
1768-1972 Konfederacja Barska
1794 Powstanie Kościuszkowskie (Insurekcja Kościuszkowska)
1830-1831 Powstanie Listopadowe
1846 Powstanie Krakowskie
1863-1864 Powstanie Styczniowe
1918 Powstanie Wielkopolskie
1919-1921 Powstania Śląskie
1944 Powstanie Warszawskie, Akcja Ostra Brama
1944 – 1947 Powstanie Antysowieckie (zwane w swoim czasie przez drugą stronę „walką o utrwalanie władzy ludowej”)
1956 Poznański Czerwiec
1980-1981 Pierwsza Solidarność
Do tego należałoby dopisać wydarzenia o zabarwieniu niepodległościowym:
1848 Powstanie Wielkopolskie
1901 – 1902 Strajk Dzieci we Wrześni (Wielkopolskie)
1905-1907* Rewolucja w Królestwie Polskim (jako część rewolucji w Rosji)
1968* - Strajki Studenckie w obronie „Dziadów”
1970* - „Wydarzenia” na Wybrzeżu
1976* - Strajki w Radomiu i w Ursusie
1981- 1984 Strajki, manifestacje uliczne przeciwko WRON i władzy generała Jaruzelskiego
1988 – strajki (spacyfikowane przez Wałęsę)
2010 - Uroczystości Pogrzebowe Ofiar Katastrofy Smoleńskiej, Obrona Krzyża na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie
* Charakter wydarzeń przede wszystkim o podłożu socjalnym, ale z nie bez akcentów narodowych.
!968 to głównie jednak sterowana akcja (walka frakcyjna w PZPR)
1970 to akcja w celu odsunięcia Gomułki od władzy (ze względu na jego dogadanie się z NRF w sprawie granicy zachodniej – bez wcześniejszej zgody ZSRR)
1976 to akcja strajkowa o bytowym charakterze (może też komuś zależało, żeby osłabić Gierka)
1993 Strajk Solidarności – socjalny, ale też przeciw Salonowi
Zupełnie osobna kategoria to 1943 Powstanie w Getcie Warszawskim, przypisywane ŻOB, gdy właściwie walczyli przede wszystkim dawni polscy żołnierze i oficerowie skupieni w Żydowskim Związku Wojskowym (związanym z AK).
Proszę o ewentualne uzupełnienia i/lub korekty.
to ZAWSZE...
6 Lutego, 2011 - 17:44
... jest jedno pokolenie.
Jedno pokolenie ludu i jedno pokolenie służb specjalnych.
Gdybyście mniej czytali duszoszczipatielnych blogów, Herbertów i martyrologii, a więcej np. Ardreya, to byście to wiedzieli. ;-)
Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
http://triarius.pl - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów
Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów
Przesilenie
6 Lutego, 2011 - 18:43
Ekspresja społecznego niezadowolenia w dobie rzeczywistości wirtualnej (z której sami korzystamy) może mieć zupełnie inną formę i przebieg niż wszystkie dotychczasowe zrywy narodowe czy klasowe. Jeśli zatarciu ulega przestrzeń tej działalności, znacznie trudniej będzie określić jej cel. "Kryterium uliczne" w takim wydaniu obserwujemy w Egipcie, gdzie zorganizowani przy pomocy Facebooka młodzi ludzie wydają się zupełnie zdezorientowani rzeczywistością, w której uczestniczą. Wiedzą, gdzie się zebrać, co krzyczeć, ale brakuje im kierownictwa, koordynatora i programu. W rezultacie, ich ruch zostaje zawłaszczony przez siły polityczne, których interesy niekoniecznie muszą odpowiadać oczekiwaniom protestujących. A ponieważ oczekiwania te również są zróżnicowane, każdej władzy (tej atakowanej i tej reprezentującej opozycję), łatwo jest taki protest zneutralizować lub wykorzystać do własnych celów. Światowe media zapomniały już o Tunezji, ale tam demonstracje nie zakończyły się wraz z emigracją nielubianego prezydenta. Jednak tym razem, przeciwko tym, którzy domagali się usunięcia z rządu także popleczników dawnej władzy i poprawy warunków eonomicznych, rzucono ludzi żądających przywrócenia porządku i powrotu do pracy. Miasteczko namiotowe "radykałów" zostało zmiecione przez połączone siły drobnych przedsiębiorców i policji. Świat nie oburzy się już na tyranię i łamanie swobód obywatelskich, bo Tunezja jest krajem zadłużonym, a zagraniczni wierzyciele żądają odpracowania tego, co im się należy. Rewolucja zakończona i "dość wiecowania". Nie dostrzegam obecnie w Polsce warunków do budowy zorganizowanej i skutecznej opozycji opartej na ruchu społecznym. Przede wszystkim o jej stworzenie nie stara się główna partia opozycyjna, która wykazuje najwyżej skłonność do stosowania biernego lub wręcz pozorowanego oporu. Zmarnowany został autentyczny i szczery entuzjazm Polaków dla forsowania zmian w państwie po 10 kwietnia 2010 r. i rola zorganizowanej opozycji w tym zakresie była kluczowa. Jarosław Kaczyński nie posiada również predyspozycji do pełnienia roli "polskiego Orbana", którą niektórzy chieliby mu przypisać. Nieskuteczność parlamentarnej opozycji będzie powodować społeczne zniechęcenie do niej, ale zrodzi również potrzebę stworzenia opozycyjnej alternatywy. Problemem nie jest tylko apatia społeczeństwa wobec polityki i demobilizujące działania rządu. Wystąpienia i protesty są kwestią czasu w sytuacji pogarszających się warunków gospodarczych, spiętrzających się przy kłopotach politycznych i narastających oczekiwań młodego pokolenia do godnego życia. Czasy wielkiej emigracji zarobkowej dobiegają końca. Jednak kwestią najważniejszą jest, aby owo "kryterium uliczne" nie zamieniło się w chaos nieprzygotowanych wirtualnych buntowników, podłączonych do portali społecznościowych, kontrolowanych przez nie wiadomo kogo. Nadchodzące zmiany nie mogą być dla Polaków kolejnym zaskoczeniem, ponieważ zakończą się kolejnym oszustwem.
Pozdrawiam