Lekcja Donalda Tuska
Donaldowi Tuskowi i reszcie tego "rządu" właśnie udzielana jest lekcja. Sprawa dotyczy oczywiście Czeczenii i Pana Zakajewa. Cokolwiek zrobi Donald Tusk, jakkolwiek się nie wypowie będzie źle.Zatrzymanie Zakajewa i wydanie go Moskwie powinno pociągnąć za sobą wrzask tych wszystkich "wrażliwców" od siedmiu boleści, tych organizacji pozarządowych i oczywiście libertyńsko-lewackiej prasy.Nie wydanie Zakajewa Moskwie w oczywisty sposób wpłynie na pogorszenie stosunków, być może nawet w sposób jawny zostanie powiedziane, że skoro wy nie wydaliście nam Zakajewa, to my kończymy śledztwo w sprawie Smoleńska, żadnych materiałów więcej od nas nie otrzymacie, a te resztki samolotu w tempie ekspresowym trafiają do huty do przetopienia. I co nam zrobicie?Jakby Tusk nie merdał ogonem na każde skinienie Moskwy, to miał by jakieś pole manewru, a ponieważ merdał, dawał łapę, robił siad, leżeć i służyć za bezdurno to mu teraz pokażą gdzie jest jego miejsce.Szkoda tylko, że gówniarz, który jest premierem potrzebuje aż takiej nauczki żeby zobaczyć czym jest Racja Stanu, Interes Narodowy i zwykła Godność.Retorsje Moskwy mogą dotknąć również innych dziedzin życie, podejrzewam, że włącznie (a być może głównie) kwestii gazu i dostaw ropy.Ale zobaczymy.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 566 odsłon
Komentarze
Tresura Don T.
18 Września, 2010 - 17:45
Dokładnie o tym samym napisałem przed kilku godzinami na swoim blogu na s24 "Bladerunner" z nawet nieco dalej idącymi wnioskami:).
Pozdrawiam
Kobayaschi