święta

Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Trudno opisać jak tata Łukaszka się namęczył, aby zapędzić całą rodzinę Hiobowskich przed telewizor.
- Gdyby to był serial albo show to byście chętnie oglądali - narzekał. - A to jest o wiele ważniejsze!
Zasiedli przed ekranem.
- Dobry wieczór - powitał ich uprzejmie spiker. - Dzisiaj mieliśmy nadać wielką, ważną debatę jak wyjść z kryzysu. Ale okazało się, że po pierwsze kryzys jest tak głęboki...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Hiobowscy pojechali na cmentarz. Tego dnia wieźli już tylko znicze, wszelkie inne czynności zostały wykonane wcześniej. Tata Łukaszka zręcznym szybkim slalomem poruszał się pomiędzy pojazdami z rejestracjami z innych miast. W sznurze aut udało mu się znaleźć wolne miejsce i zaparkował. W dalszą drogę ruszyli pieszo.
Było tłumnie, hałaśliwie i męcząco. Budki z gastronomią, riksze, stragany z...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

- Ostatni raz dziadkowi mówię - powtarzała z uporem mam Łukaszka. - Żadnego częstowania dzieci cukierkami!
- Ale one same się tego domagają - tłumaczył się dziadek Łukaszka.
- Tak, ale dziadek zamiast cukierków daje im środki farmakologiczne na przeczyszczenie! Przecież mieszkamy w bloku! Dzieci nie zdążą wyjść przed blok i potem dochodzi do drastycznych scen! Dozorczyni mówiła mi, że w zeszłym...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Piętnasty dzień sierpnia od samego rana był uroczysty. Dziadek Łukaszka wrócił z kościoła z poświęconym pękiem ziół, zjedzono świąteczny rosół.
- A teraz pora na uroczysty przekaz - oświadczyła mama Łukaszka i włączyła telewizor.
- Witamy na obchodach rocznicy bitwy warszawskiej - powiedział jakiś polski minister. - Zgodnie z nową polską tradycją "Święto nasze, obchody wasze" postanowiliśmy...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Już od jakiegoś czasu trwały przygotowania do uczczenia rocznicy słynnej bitwy. Na polach pod Grunwaldem przygotowania szły pełną parą o czym mogli przekonać się widzowie wielu telewizji.
- Jestem właśnie pod Grunwaldem i widzę drużynę wojów, która przygotowuje się do rekonstrukcji - oświadczył reporterka dziennika pewnego kanału. - Czy zechcieliby panowie...
- Najpierw proszę powiedzieć jaka...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Dziadek Łukaszka uparł się i wyciągnął na spacer Łukaszka i jego siostrę. Siostra nie chciała iść. Twierdziła, że pracuje nad aparatem do pokazywania myśli.
- Szkoda twojego czasu - machnął ręką dziadek. - Taka maszyna nie ma prawa działać.
- Teraz mi to mówicie? - załamała się siostra i zgodziła się pójść.
- A dokąd my właściwie idziemy? - spytał Łukaszek drepcząc obok dziadka.
- Na miasto,...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Łukaszek spał do późna, a kiedy rodzina próbowała go obudzić to mamrotał coś o parku i kwiecie paproci.
- Sfiksował wreszcie od tych gier - zawyrokowała babcia.
- Nie ma gier o kwiecie paproci - zaprotestowała mama, który czytywała komputerowy dodatek do "Wiodącego Tytułu Prasowego", odróżniała już strzelankę FPP od turówki i w związku z tym zaczęła sama się uważać za eksperta.
- Wychodzę -...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Zaczęło się od strasznej awantury, która siostra Łukaszka urządziła swojemu chłopakowi. Zarzut był bardzo poważny.
- Nie rozumiesz mnie! - siostra zalewała się łzami.
- Ale o co chodzi?? - dziwił się chłopak dając tym samym dowód, że faktycznie nie rozumie. Siostra nie odpowiadała tylko dalej zalewała się łzami. Chłopak wyszedł przygnębiony i natknął się na Łukaszka.
- Nie wiesz o co chodzi...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

- Ciekawe co Łukasz dostanie w szkole na dzień dziecka - medytował tata Łukaszka siedząc w domu i popijając herbatę.
- A czemu miałby cokolwiek dostać? - spytała babcia Łukaszka. - Powinno być wręcz odwrotnie. To uczniowie powinni dawać nauczycielom. Radość. Śpiewem, recytacją...
- O nie - zaprotestował tata Łukaszka. - Miesiąc temu, na wywiadówce, wszyscy rodzice wpłacili na specjalny fundusz...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (1 głos)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

- No tak... - powiedziała powoli młoda pani od polskiego. - Hiobowski, czyli jednak nie odrobiłeś zadania domowego.
- To nie moja wina - bronił się Łukaszek i położył nauczycielce na stole jakiś papier.
- Co ty mi tu dajesz? Usprawiedliwienie? "Prosimy o niewpisywanie Hiobowskiemu Łukaszowi oceny niedostatecznej, gdyż tego typu tematy głęboko dzielą Polaków..." - czytała na pół rozbawiona na pół...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

- Taki piękny dzień, takie piękne święto - powiedziała mama Łukaszka i zgrabnie przechwyciła pilota od telewizora. - Wszyscy powinni mówić o tym, co to za dzień i co to za tradycja!
Włączyła telewizor. Na ekranie pojawiła się retransmisja mszy.
- ..Konstytucja Trzeciego Maja, pierwsza w Europie... - mówił jakiś ksiądz.
- No i kościół znowu się miesza do polityki - westchnęła mama Łukaszka po czym...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Popadało. Hiobowscy byli akurat na przejażdżce, a tata Łukaszka był na tyle przezorny, że woził w bagażniku parasol. Po powrocie z przejażdżki parasol suszył się w wannie, a wieczorem trzeba go było odnieść do auta. Zadanie to spadło na barki taty Łukaszka, wraz z drugim zadaniem. Miał odnaleźć Łukaszka, który dwie godziny temu wyszedł na chwilkę przed blok.
Tata Łukaszka wyszedł na osiedlową...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika komar
Kraj

 Upływa pierwszy dzień Świąt. Późna godzina,jednak osiedle jeszcze nie usypia. Podobne bloki, z  jednakowych  okien sączy się różny  odcień wydobywającego się światła. Przyglądam się im w zadumie, przecież w nich mieszkają też różni ludzie, ale czy ta "różność" jest ich bogactwem?

Nie , nie jest. Są zakłopotani, i  przerażeni postępujący zubożeniem. Mam taką możliwość i obserwowałem ich...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Babcia Łukaszka siedziała sztywno wyprostowana na ławeczce w parku. Miała stamtąd świetny widok na kościół stojący po drugiej stronie ulicy. Tam, wewnątrz, była rodzina Hiobowskich. Cała, oprócz babci. Babcia owszem, zgodziła się pójść, ale do środka już nie weszła.
- Posiedzę sobie tu w parku - oznajmiła. - Więcej będę z tego mieć niż wy, tłoczący się w tym dusznym przybytku.
- To nie tak... -...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Do pójścia ze święconką zostali delegowani Łukaszek i dziadek.
- Nie dam rady - stęknął dziadek. złapał się za kręgosłup na odcinku lędźwiowym i padł na kanapę.
Babcia Łukaszka odmówiła pójścia ze względów światopoglądowych. Mama Łukaszka chętnie by poszła, ale przeczytała w "Wiodącym Tytule Prasowym", że te święta mają wydźwięk antysemicki i obarczają pewną grupę narodowościową...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika demonica
Kultura

Proponuję w jednym miejscu składać życzenia wielkanocne.

Ja pierwsza : dla redakcji, blogerów, komentatorów i niezarejestrowanych gości :

 

 

Pan zmartwychwstał - jak przepowiedział, niech utwierdzi nas również w wierze w lepszy czas dla każdego z nas, a cud Zmartwychwstania niech pozwoli z ufnością patrzeć w przyszłość.

   Życzę zdrowych i spokojnych Świąt spędzonych w gonie najbliższych,  ...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Zgorzkniały facet stał w kolejce w aptece i masował sobie skronie. Stał tak i stał i wyglądało na to, że długo postoi. Bo przed nim siostra Łukaszka z koleżanką szczebiotały i wybierały kremik.
- Dla pana? - zlitowała się farmaceutka.
- Trucizny - wycedził facet.
- Dowcipny się znalazł! - wzięła się pod boki pani farmaceutka. - Po truciznę idź pan do spożywczego! To jest apteka, ja tu lekarstwa...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Nie wiadomo jak to się stało, ale po zakupy wybrał się duet mieszany. Duet mieszany pod prawie każdym względem. Wiekowym, płciowym i światopoglądowym. Tworzyli go mama Łukaszka i dziadek Łukaszka. Chodząc po markecie zapędzili się do stoiska z kosmetykami. Stał tam zgorzkniały facet z koszykiem w ręku. Wziął z półki olejek różany i odłożył z obrzydzeniem.
- To on - dziadek tchnął do ucha mamie...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Pan Sitko radośnie patrzył na świat spod boleśnie przymrużonych powiek.
- Znowu piłeś - powiedziała z pretensją jego małżonka, dozorczyni.
- Śśśś... - uciszył ją zmęczonym ruchem ręki. - Czy ty, kobieto, ciągle musisz mówić? Ja kontempluję przyrodę.
- Przy ludziach! - oburzyła się pani Sitko i zaczęła energicznie zamiatać.
- Widząc ją podwójnie, widzę dwa razy więcej piękna - wywiódł pan Sitko i...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

- Kwiatki! Kwiatki! - podśpiewywała siostra Łukaszka poprawiając makijaż przed lustrem. Wybiegła z mieszania i nie czekając na windę sfrunęła po schodach. Czekała ją randka z jej chłopakiem. Zwiewnym krokiem płynęła w stronę parku, a z drugiej strony parku parkował akurat auto tata Łukaszka. Podwiózł dziadka Łukaszka do spowiedzi. Dziadek oczywiście mógł iść sam, ale uknuł podstępny plan, aby i...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Tata Łukaszka został wezwany w pracy do swojego szefa.
- Pojedzie pan na rozmowy. Dzisiaj - oznajmił bez żadnego wstępu.
- A... A... Ale ja się nie zajmuję rozmowami z klientami - bronił się tata Łukaszka.
- Spokojnie. To tylko taka pierwsza rozmowa, zapoznawcza. Bez żadnych wiążących ustaleń. Tu jest nazwa firmy...
Tata Łukaszka zerknął na wizytówkę i momentalnie się spocił.
- Czy pan wie, czyja...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

- Idziemy! Idziemy! - mama Łukaszka krzątała się energicznie po mieszkaniu.
- Dokąd to? - spytał tata Łukaszka popijając herbatę.
- Na manifę - odparła dumnie mama.
- Eee... - skrzywił się tata.
- No patrz co robisz, herbatę rozlewasz! - zaczęła krzyczeć mama. No i stało się: podeszła zwabiona krzykiem babcia Łukaszka, poślizgnęła się, źle stąpnęła i rozbolał ją kręgosłup.
- Kara boska - rzekł z...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Chłopak siostry Łukaszka generalnie był przeciw. Ale po długim namyśle stwierdził, że jednak zaprosi swoją dziewczynę, czyli siostrę Łukaszka na coś okolicznościowego. Szybko się zakrzątnął, ułożył plan dnia, zadzwonił w parę miejsc. A potem uprzedził swą lubą, żeby była gotowa, gdy nadejdzie ten dzień.
A gdy ten dzień wreszcie nadszedł, chłopak przyjechał po siostrę. Tramwajem. Siostra otworzyła...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

- Co by im tu dać - medytował Łukaszek.
- Nad czym tak dumasz? - spytał go tata i siorbnął łyk herbaty.
- Nad prezentem dla babci i dziadka.
- To jest jakiś problem? - zdziwił się tata.
- No jest - przyznała smutno siostra Łukaszka. - Wszystko co wymyśliliśmy, żeby im kupić, to oni już to mają! Albo nie potrzebują!
- Nie na tym polega robienie prezentów - pouczył ich tata Łukaszka. - Nie chodzi o...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Dziadek Łukaszka stanął przy oknie i założył ręce do tyłu. Widać było, że jest zły.
- Wyjaśnij mi moja droga - powiedział do mamy Łukaszka - jak to jest z tym świętem. Zwracam się do ciebie, jako do elektoratu koalicji rządzącej i osoby najbardziej rozeznanej w działaniach administracji centralnej.
- A co dziadek chce wiedzieć? - rzekła mama Łukaszka pewnym siebie głosem i sięgnęła po wydaną...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

- Dlaczego ty ciągle siedzisz w internecie - tata Łukaszka powiedział z pretensją do swojego syna.
- Tam wszystko jest - odparł lakonicznie Łukaszek.
- Jak to?
- No na przykład niedawno wrzucili tekst dzisiejszego orędzia tego tam... Rezydenta.
- Prezydenta!! - głos mamy Łukaszka drżał z oburzenia. - Nie wolno wam śmiać się z prezydenta! Zabraniam wam!
- A z tego poprzedniego to się śmiali -...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Panował świeży, noworoczny mrok. Cały blok spał. Najpierw skrzypnęły drzwi wejściowe, a potem zaszumiała winda. Zatrzymała się na piętrze, na którym mieszkali Hiobowscy. Z kabiny wysiadły dwie postacie. Szły niepewne, przekrzywione, jedna wsparta na drugiej.
- Dużo wypiłeś? - spytał postać wspierająca głosem siostry Łukaszka.
Postać wspierana pokazała rozcapierzoną, drżącą dłoń.
- Sześć...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Łazienka była zajęta.
- Tam do licha! - dziadek Łukaszka poszarpał się chwilę z klamką i zrezygnowany powlókł się do kuchni. A tam trwała już walka z sylwestrowym jedzeniem.
- Znowu żarcie - westchnął nadąsany dziadek.
- Możesz nie jeść - odparła pogodnie babcia Łukaszka. - Zawołaj tylko Łukaszka. Ktoś musi przecież obrać i pokroić pyry.
Dziadek ruszył więc do pokoju wnuka. Łukaszek układał na...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

- Lubię święta - powiedział dziadek Łukaszka kiedy to wraz z wnukiem zmierzał do domu poprzez zaśnieżone osiedle. - Jest tak cicho, spokojnie, ludzie są dla siebie mili...
Skręcili za blok i zobaczyli scenę zaprzeczającą kompletnie słowom dziadka. Pod jednym z okien na parterze stał mąż dozorczyni, pan Sitko, a wychylona z okna staruszka usiłowała go dźgnąć kijem od szczotki.
- Ty, taki owaki!...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

- Lecę! - krzyknął Łukaszek i zamierzał szybko opuścić mieszkanie. Nie zdążył. Drzwi zastawił mu tata.
- Dokąd to młody człowieku?
- No na plac! Na rocznicę! Wszystkie chłopaki idą!
- Jaka rocznica? - spytała zaciekawiona mama Łukaszka, ale Łukaszek zdążył się już wymknąć. Mama sięgnęła zatem po swoją ulubioną gazetę. Ale "Wiodący Tytuł Prasowy" nie pisał o żadnej rocznicy, tylko o groźbie...

0
Brak głosów

Strony