Popularne treści blogera

Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Do dziadka przyszła grupa wiekowych panów, jego kolegów ze ZBOWiDu.
- Co to jest ZBOWiD? - zapytał Łukaszek.
- Wit to witaminy. A zbo? To pewnie skrót od zbokoli - wyjaśniła mu siostra.
Dziadek zaczął psykać gniewnie, kazał im natychmiast iść do swoich pokoi i pod żadnym pozorem się nie pojawiać na korytarzu. Ale było już za późno. Emeryci zauważyli siostrę Łukaszka i zaczęli ciamkać na jej widok...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

- Jest już lato, koniec roku szkolnego - stwierdziła młoda pani od polskiego. - Proponuję jakąś lekką lekturę. Może poezję.
- Ueee... - przeleciało przez klasę.
- Proszę bardzo, otwieramy książkę na stronie... Jest piękny wiersz Słowackiego "Sowiński w okopach Woli".
- Jaki długi! - jęknął Gruby Maciek.
- Czytamy, a potem porozmawiamy sobie o wierszu.
Czwarta a niechętnie zaczęła czytać, ale co...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Klasa druga a, wraz ze swoim wychowawcą, panem od historii, pojechała na wycieczkę do muzeum. Uczniom towarzyszyło dwóch ojców w roli opiekunów. Okazało się po dotarciu na miejsce, że jeden ojców zamierza pełnić też kilka innych ról. Najpierw zgłosił się na skarbnika.

- Niedoczekanie - zgrzytnął zębami drugi ojciec i też się zgłosił. Ale większość uczniów wolała pierwszego ojca. Pierwszy ojciec...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (3 głosy)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Starsza gruba pani skrzyżowała ręce na brzuchu (z trudem) i spojrzała na swoich podopiecznych.
- Drogie dzieci. Dzięki naszym zajęciom wiecie już trochę więcej o pedofilii. A pedofil to kto?
- To złoooo... - odparły niskim głosem dzieci.
- Być może niedługo łagodna pedofilia będzie legalna... - tu pani szybko oblizała wargi. - No, ale nieste... jeszcze nie jest. Więc dzisiaj uczymy się dalej...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Dziadek Łukaszka w młodości nawykł do przestronnego łoża stojącego w dworkowej alkowie. Później musiał się przerzucić na życie w pokojach wielkości dawnego łoża. Tapczany były wielkości... Cóż, dziadek musiał pamiętać zasypiając, aby nie przewracać się zbyt zamaszyście z boku na bok, gdyż kończyło się to kontaktem ze ścianą lub podłogą.
- Ech, kiedyś... - wzdychał dziadek, jego ostatnie przed...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

- Babcia dała mi koszulkę z napisem "święci"! - pochwalił się Łukaszek krzycząc z korytarza.
Dziadek Łukaszka, który jadł śniadanie w kuchni, zakrztusił się kanapką.
- Babcia i "święci"? - powiedział, kiedy znowu mógł już mówić. - Niemożliwe!
- To ja dziadkowi pokażę...
Łukaszek wszedł do kuchni i dziadek zakrztusił się herbatą.
- Co to jest?! Co to ma być!? - krzyczał wzburzony.
- No, t-shirt,...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

- Pyszne rogaliki - zachwycała się siostra Łukaszka i pochłaniała cukierniane wypieki w potężnych ilościach.
- Jak ona to robi, że potem nie tyje? - mama i babcia potrząsały głowami z rozpaczą, a babcia dodała:
- Świat jest niesprawiedliwy. Lenin walczył tyle lat i nic...
- Nie o Leninie! - dziadek Łukaszka zaczął głośno stukać łyżeczką o szklankę. - Nie dzisiaj!
- A ho jef zisiaj? - wymamrotała...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

W związku z tym, że był to ostatni dzień nauki przed feriami młoda pani od polskiego postanowiła, że zabierze trzecią a do muzeum. Wszyscy nauczyciele jej mówili, że to zły pomysł, ale się uparła. Atmosfera napięcia związana z wystawianiem ocen zelżała, uznała więc, że dzieciakom coś się należy.
Trzecia a grzecznie przemaszerowała na pętlę tramwajową, grzecznie poczekała na tramwaj i grzecznie...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Łukaszek wracał ze szkoły wlokąc wolno nogę za nogą. Skręcił za róg i o mało się nie zderzył... z kimś lub z czymś. Z kimś - bo bez wątpienia wpadł na kogoś biegnącego, czymś - bo uderzył w coś twardego, twardszego niż ludzkie ciało. Kiedy obaj zderzeni odsunęli się od siebie Łukaszek stwierdził, że w obu przypadkach miał rację.
Uderzył w coś - konkretnie w pionowy, drewniany trzonek, zakończony...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

- No, koniec tego dobrego - warczał pan od matematyki zaganiając piątą a do klasy. - Napiszecie ten sprawdzian i już! Karteczki na stół!
Piąta a zasiadła posłusznie, acz niechętnie w ławkach i wyjęła kartki. Ale nie zdążyła nic na nich napisać, bo otworzyły się drzwi i weszli kolejno: pani pedagog, pan gość, jego asystent i jego tłumaczka.
- Pan gość chciał jeszcze zobaczyć tą klasę, w której...

0
Brak głosów

Strony