Popularne treści blogera

Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen

Łukaszek od kołyski miał talent do wywoływania katastrof towarzyskich. Podczas bardzo ważnych spotkań potrafił zrobić albo powiedzieć coś takiego, co z miejsca rujnowało delikatną atmosferę, wcześniej wypracowany grunt osuwał się spod nóg,...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

W związku z dwudziestą piątą rocznicą rozpoczęcia rozmów przy Okrągłym Stole w telewizji nadano uroczysty program. Łukaszek był wściekły. Zamiast ulubionego serialu "Ludzie-oszczepy" miała być uroczysty wywiad.
- Do kitu - ocenił zmianę programu i chciał wyłączyć telewizor.
- No co ty! - krzyknął dziadek i wyrwał mu pilota z ręki. - Oglądamy!
- No to oglądajcie - Łukaszek zamierzał wycofać się do...

3
Twoja ocena: Brak Średnia: 3 (1 głos)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Komandor Bomes Jand skierował swe kroki gdzie panował mrok głęboki. W garażach Jej Królewskiej Mości tajne gniazdko S sobie mościł. Komandor Jand zjechał na ostatni poziom podziemi. Naprzeciw wyszedł mu S, afroamerykanin z Holandii, który w życiu nie był w Afryce.
- Hey, yo, madafaka! - S powitał Janda wylewnie, zrobił kilka tanecznych kroków po czym chwycił za krocze.
- To moje - rzekł z lekkim...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Tego dnia Komitet Noblowski miał ogłosić kto dostanie pokojową nogrodę Nobla. Hiobowscy jakoś się tym nie ekscytowali.
- A to błąd! - obraziła się mama Łukaszka.
- Czy od tego moje oceny w szkolne będą lepsze? - spytał Łukaszek. Mama Łukaszka się zdenerwowała i wyrzuciła go za drzwi, po czym się zorientowała, że o to mu własnie chodziło i kazała mu przyjść z powrotem.
- Zdecyduj się - mruczał...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Jak to mawiają rybacy - tak się jakoś utarło. Utarło się, że po zakupy dziadek Łukaszka chadzał razem z Łukaszkiem. A babcia chadzała na zakupy sama. Któregoś dnia jednak było tyle rzeczy do kupienia, że poszli we trójkę.
- A teraz idziemy po warzywa - zakomenderował dziadek Łukaszka.
- Moment, przecież tam jest mięsny - zaoponowała babcia. - I to wyjątkowo kiepski. Mielonkę mieli fatalnej...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Mama Łukaszka szła z synem przez miasto. Nagle ich uwagę przyciągnął wielki telebim umieszczony na budynku. Zamigotało na nim logo stacji telewizyjnej i pojawiły się wiadomości.
- Obejrzymy - stwierdziła mama.
- Dorośli ciągle oglądają wiadomości - stwierdził Łukaszek. - Nie możesz poczekać aż wrócimy do domu?
- Mowy nie ma! - rozgniewała się mama. - Wy, młodzi, w ogóle nie interesujecie się...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Dyrektor szkoły od rana był w radosnym nastroju.
- Nowy semestr się zaczął, proszę państwa! Nowy semestr! - powtarzał w kółko i energicznie zacierał ręce.
- Z czego się pan cieszy? - spytała osłupiała pani od niemieckiego w imieniu nie mniej osłupiałego grona pedagogicznego. - Znowu się zacznie to użeranie z dzieciakami...
- Jak to z czego?! - pan dyrektor wzniósł ręce ku górze. - Czy wy niczego...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Tata Łukaszka w tym czasie był w pracy. Pozałatwiał same pilne sprawy: poukładał długopisy w szufladzie, wyskrobał zaschniętą kawę z kubka i poodpisywał na służbowe życzenia świąteczne. Założył elegancki, czarny płaszcz, wziął teczkę i zapytał sam siebie czy coś jeszcze ma do załatwienia.
"Spowiedź" odpowiedziało mu coś ze środka.
- No tak - powiedział do siebie. - To jeszcze spowiedź.
Wyszedł z...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Hiobowscy przygotowywali się do przełomowego momentu, kiedy to odchodzi stary rok a przychodzi nowy.
- Logicznie rzecz biorąc nie ma to żadnego głębszego sensu - argumentował tata Łukaszka. - Sztuczny moment, sztuczny podział, bez żadnego odwzorowania w naturze. Poza tym różne kultury mają różne nowe roki...
- Ale my, w obszarze kultury europejskiej, obchodzimy nowy rok na przełomie grudnia i...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Mama Łukaszka czuła się nieco osamotniona w swoim patrzeniu na świat. Nie przyznawała się do tego nikomu, ale czasami czuła, że czegoś jej brak. Ach, żeby tak cała rodzina czytała "Wiodący Tytuł Prasowy". Ach, żeby tak cała rodzina oglądała li i jedynie wiadomości w zaprzyjaźnionej telewizji! Niestety, wśród dorosłych Hiobowskich nie miała sojuszników. Pozostało więc jedynie wyjście. Dzieci....

0
Brak głosów

Strony