Przed wejściem do bloku, w którym mieszkali Hiobowscy doszło do dwóch jednocześnie awantur. W pierwszej brała udział dozorczyni, pani Sitko z mamą Wiktymiusza, a w drugiej pan Sitko ze swoim kolegą.
Pan Sitko ze swoim kolegą toczyli spór dotyczący kwestii biologicznej, mianowicie, czy mają jeszcze pieniądze na wino. Natomiast dyskurs obu pań to byłą metafizyka, dotyczyła bowiem kwestii zaufania.
...