Weź - rozważ Zycie...mój Rodaku
Ciągle dopada mnie pytanie:
Jakież Rodaku - masz mniemanie?.
O samym sobie , swej Ojczyźnie
I tej, już w grobach - Ojcowiźnie?.
Drugie pytanie?: Co się dzieje,
Jak Ci się w Duszy? - Piekło śmieje?.
Tego nie zgłuszysz żadną miarą,
Gdy mu się poddasz - nad swą Wiarą.
Czytasz Rodaku? - śledź uważnie,
Niech Cię twa pycha? - Też nie "zarżnie".
Co z nią więc zrobisz?: że zostanie?,
A Duszę skażesz na wygnanie?.
"Balejaż" Dyszy?. Jej drętwota,
Przyznać się wstydzisz? - żeś "sierota"?.
"Sierota życia"?, także wiary?.
Ja Ci to mówię!. Jako "stary".
Cóż taki "komar" - wiedzieć może?,
Aby nie wyszło? - że po szkodzie.
Zapalisz świeczkę? - pomyśl sobie,
Dał Życie Tobie - dziś ? - jest w grobie.
Weź rozważ Życie, mój Rodaku.
Widziałeś kiedyś na "przetaku"?,
Zboże zmieszane wraz z plewami,
Czyszczone wiatrem..A co z nami?..
Zapalisz lampkę? - Dziękuj Bogu,
Żeś nie przekroczył- śmierci progu.
Ze możesz jeszcze, możesz zmienić
I plewy z Duszy swej - wyplenić.
Zapraszam na: http://jankosmar.blogspot.com
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1105 odsłon