Szechteriada czyli cyngli z Czerskiej kompletne zdemaskowanie
Wbrew pozorom Gazetę Wyborczą (dalej zwaną: GWnem) od pospolitego kibla odróżnia bardzo wiele. Otóż kibel eksploduje fekaliami rzadko i nieoczekiwanie w chwili ostatecznego zapchania, który to ewenement ma charakter lokalny i niską siłę rażenia. GWno jest natomiast jak zdychająca gwiazda pełna gówna, której proces eksplozji wraz z zawartością obserwujemy od lat. W trakcie tej szambiastej erupcji wielu - co najbardziej boli - szlachetnych ludzi kierujących się patriotycznymi pobudkami jest perfidnie obrzucanych gównem z ulicy Czerskiej. Trwająca dwie dekady defekacyjna eksplozja GWna siłę rażenia miała wielką przez dość długo, przetrącając całe szwadrony ludzi klasyfikowanych jako wrogowie tegoż GWna. (Nasuwa się pytanie: ile jest gówna w GWnie? Dużo więcej niż cukru w cukrze bo całe 100%.)
Teraz burzliwie unosi się czosnkowe aj-waj wokół ostatniego numeru Angory z humorystycznym zdemaskowaniem (już na okładce) intencji nacji reprezentowanej przez naczelnego GWna. (Przy stokroć powtarzanych bluźnierstwach nt. "polskich obozów koncentracyjnych" jakoś aj-waj ani śladu!?) Zapewne ten wątek doczeka się większej kontry ze strony nieprzejednanych Niepoprawnych, ale tu i teraz niniejszym chciałbym polecić uwadze niszową demaskację kwintesencji żydokomuny pod wezwaniem rabbiego Michnika młodszego (starszy siedzi sobie w Szwecji nadal). Wszystko na tej oto stronie, pięknie wyeksponowanej ostatnio przez fanów Legii Warszawa:
www.szechteriada.org
Należy to źródło propagować.
Swoją drogą nasuwają się pytania. Ile gówna może wyrzucić jeszcze z siebie GWno zmierzające w tempie geometrycznym do zera? Czy zanik ów jest wystarczająco szybki, by nie skalać kolejnych tysięcy niewygodnych patriotów? Czas cyngielstwa z Czerskiej się definitywnie kończy. Przecież wszystkich nas rabbiostwo Szechterów nie pozamyka choćby mieli swoich prokuratorów po wieki wieków.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 7045 odsłon
Komentarze
No cóż...
19 Kwietnia, 2011 - 09:49
Odwaga redaktorów "Angory" (co za czasy(!!), w których okładka tygodnika może stać się dowodem odwagi), umieszczający "kontrowersyjną" okładkę, będącą komentarzem do niedawnych wydarzeń związanych ze zwrotem mienie pożydowskiego - naciski ministra na dziennikarza i wypowiedź szefa organizacji żydowskiej domagającego się sankcji dla Polski za to, że nie zwróciła żydowskiego mienia(?) - spowodowała klasyczne zachowanie michnikoidów, czyli stadne oburzenie i standardowy, zarzut "antysemityzmu". Niestety. Przedsiębiorstwo Holocaust, nieźle prosperuje, jak widać. A używanie określenia "antysemityzm", jako słowa wytrychu, w udowadnianiu swoich racji i wszelkich dyskusjach, nigdy nie doprowadzi do porozumienia i nie zakończy bolesnych spraw z przeszłości, będzie, za to ciągle na nowo rozszarpywać rany.
Okładka ekstra. Mam nadzieję, że to własnie odwaga
19 Kwietnia, 2011 - 20:04
a nie że Angora jest jakimś elementem rozgrywki "naszych". Np. nie po to by dać asumpt do ataków - do tego nie trzeba pretekstu, lecz by "przestraszyć" Żydów z Zachodu polskim "antysemityzmem". Pewnie to mylne wrażenie, ale doświadczenie uczy, że nie można tego wykluczyć.
Dl mnie ta okładka, to
19 Kwietnia, 2011 - 18:40
Dl mnie ta okładka, to tylko prowokacja Szechteroidów aby pokazać jaki to w Polsce panuje antysemityzm.
Może kibice dotrą do jakiejś części ludzi, którzy
19 Kwietnia, 2011 - 19:55
nie dostrzegali słonia w sadzie porcelany.
Kibice robią oprawy z okazji Powstań Warszawskiego czy Wielkopolskiego, potępiają zbrodniarzy także tych o najbardziej słusznej proweniencji etnicznej, a nie widzą że "najbardziej tragicznym rokiem" w powojennej historii był w 1968 r.;)))) Gdyby kibice przyjęli "poglądy" jakiejś tam antify, mogliby nie wiem ile rozmawiać, a GW chwaliłaby ich za "powiew świeżości".
Warto propagować tą stronkę
k..y i pe...y powinny zostać przykryte grubą kołdrą milczenia
25 Kwietnia, 2011 - 18:45
yarenty - kraków
=
>>bez światłocienia<<